Wednesday, September 07, 2011

Triade


Isabel rozpoczynam jutro. Sa to daty najwazniejsze w Isabel zyciu i moim: Urodziny 9 wrzesnia 1950 roku, odnowienie slubow malzenskich 8 wrzesnia 2009 roku. Bylo planowane na 10. rocznice naszego wspolzycia malzenskiego. Ale Isabel zachorowala i zmarla przed ta rocznica 14 wrzesnia 2009 roku. Slub natomiast wzielismy 23 pazdziernika 1999 r. w Ustce.

(23 pazdziernik 1999 r. Slub koscielny z Isabel w Ustce)

Im blizej tych rocznic to czesciej wiruje mi lezka w oku. Trudno powstrzymac wzruszenia. A to juz przeciez 2 lata po smierci Isabel. W miedzyczasie duzo zostalo wykonane z naszych marzen, gdy jeszcze zyla. W domu zrobiona zostala porecz na schodach, prog u drzwi, nowy taras, polki w pokoju lalkowym, podreczny warsztacik w piwnicy. Odmalowana zostala skrzynka na listy (tak ciagle o niej wspominala). Sa tez pierwsze warzywa z ogrodka. Ogrodek Isabel planowala na emeryture. Nie wyszlo. Nie dozyla do emerytury. Rysiek spelnil jej marzenie.

To nie wszystko. W planach z Isabel mielismy wybudowac podjazd dla samochodow przed domem, uruchomic i uzywac saune, pomalowac werande i okna, wymienic drzwi na taras. Mysle, ze wszystkie nasze marzenia zostana spelnione. Tym bardziej, ze Rysiek mi pomaga.

Na pewno przez ten okres nie zagrzebywalem gruszek w popiele. Jest zapewne ze mnie dumna. Prosila przed smiercia abym wrocil do pracy i dbal o swoje zdrowie. Nie bylo to dla mnie latwe, ale jakos z pomoca Boza (& with a little help from Isabel) udalo mi sie. Pracuje i jakos kontroluje swoje choroby. Jak zyla to ona opiekowala sie mna. Ale daje sobie jakos rade. Moze spac spokojnie.

03:54 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje. Na dworze 15-stopniowo. Temp. w kuchni 19.5C.

04:00 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:11 Hrs. Lektura tronowa. "Uwazam Rze".

"Fanatyzm trwa i rozwija sie w dyktaturach. Jezeli mlody czlowiek moze wplywac na polityke poprzez wybory, to nie ma powodu do fanatyzmu. To dyktatury sprawiaja, ze mlodzi ludzie czuja sie marginalizowani, traca nadzieje i staja sie sklonni do przemocy" - Alaa al Aswany ("Egipt traci czas", UWAZAM RZE, 16-21 VIII 2011).

04:45 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 76 kg.

04:50 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC + laptop (13 imelek + 12 spamu).

04:54 Hrs. "A ty gon gon gon swego pawia" - spiewaja Elektryczne Gitary w utworze "Wodka jest zdrowa".

05:10 Hrs. Rejestruje sie online na ekspozycje ochroniarska "Security Canada. International Security Conference & Exposition".


06:15 Hrs. Biore tabletke CENTRUM Select 50+ + zielona herbata.

06:30 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zielona herbata.

06:43 Hrs. "Kiedy dzien spotyka noc lacza sie. Zawsze zdarza sie cos" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. W dzienniku: Polska - Niemcy w noge remis (2-2).
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.29.4.

08:58 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:40 Hrs. W domu + "National Post" z "Did the terrorists take U.S. freedom?" na okladce. Na dworze zachmurzenie duze. 19-stopniowo. Temp. w kuchni 19.7C.

18:27 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + 5 lykow wody.

Adolf Hitler didn't consider his National Socialist party a movement; he thought of it as a religion. He saw himself as a religious leader. He was motivated and inspired by his evil god.
The Nazis had a colossal assembly hall, and they called it a hall of worship. Nazism was an extreme cult worship in a way, Hitler said he followed the Jesuit order, the part of the Catholic leadership that expresses fierce allegiance to the pope; he patterned the elite SS after that. It was religion. It was, in fact, the Holy Roman Empire (Gerald Flurry, "World's greatest danger: Germany domineers over Europe again! Germany has the bloodiest history of any nation when it comes to starting wars. Now it is leading Europe again. Let the world beware!", THE PHILADELPHIA TRUMPET, September 2011).

No comments: