Friday, September 09, 2011

61 lat


mialaby Isabel dzis, jakby zyla. O rodzinie swojej malo mowila. Urodzila sie w Lizbonie. Jako malutka wyjechala z rodzicami do Mozambiku. Tam przezyla wiekszosc swojego mlodzienczego zycia. Gdy Portugalczycy oddali swoja kolonie dla rdzennych mieszkancow Mozambiku, opuscila ten kraj i wyladowala w Kanadzie.

(Fotografie Isabel + jej czlonkow Rodziny. Tyle tylko miala)

Isabel nigdy nie interesowala sie genealogia swojej rodziny. Podobno od strony taty rodzina Martins to stara odwieczna rodzina z Lizbony. Gdy pojechalismy z Isabel 2 razy do Lizbony, to tata jej juz nie zyl. Pochowany w Maputo w Mozambiku.

Mama Isabel Bertine to wspaniala kobieta. Tylko mame mialem okazje widziec z jej rodziny. Z werwa, inteligentna, bystra. To z obserwacji. Jesli chodzi o komunikacje z nia, to jest zerowa. Ja po portugalsku ani be, ani me. Mama tez nie zna ani polskiego, ani angielskiego.

Isabel brata Ze tez nie mialem przyjemnosci spotkac i poznac. Szkoda, bo moglbym wiecej moze dowiedziec sie o rodzinie Martins i moze zaszczepic w nim genealogiczne hobby.

Dzis w dniu urodzin Isabel, bylo jakos milo i spokojnie. Choc czasami przychodzily, jak gromy z nieba wspomnienia z ostatnich jej urodzin w szpitalu na lozu smierci. Bardziej probowalem sie koncentrowac na tych pieknych dniach jej urodzin, gdy wspolnie je obchodzilismy przed jej choroba. Zawsze mile i relaksujace. Byla kartka urodzinowa + kwiaty, no i oczywiscie lala. Co roku na prezent kupowalem jej lalke. Bylo tez jedzenie chinskie. Wybierala Isabel, bo znala rozne przysmaki z kuchnii chinskiej.

Dzis natomiast powspominalem Isabel raczej w pogodnym duchu i nastroju + Tajemnice bolesne w jej intncji. Wczoraj caly dzien przeplakalem. A powinienem byc radosny, bo to przeciez wielkie swieto koscielne wczoraj obchodzilismy. Narodzenie NMP. Tez dzien odnowienia naszych slubow. Moze nawet nie wypadalo plakac w taki dzien. Przeciez moment nakladania sobie obraczek na palce i powtarzanie za ksiedzem przysiegi, to najpiekniejszy moment naszego zycia. Tak bylo w kosciele w Ustce i w szpitalu Bridgepoint w Toronto.

02:17 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 15-stopniowo. Temp. w kuchni 20.6C.

04:10 Hrs. Badam stezenie cukru we krwi. 6.2 mmol/L. Na czczo.

04:17 Hrs. Pije wode z cytryna.

04:22 Hrs. Lektura tronowa. "Uwazam Rze".

A dyskryminowany jest na Zachodzie dzis prawie kazdy. Moralnosc stala sie domena obroncow mniejszosci etnicznych, feministek, ekologow i dzialaczy gejowskich. Politycy juz dawno przestali bronic jakichkolwiek wartosci i zrezygnowali z ambicji bycia wzorem dla spoleczenstwa. W zadnym innym kraju swiata nie broni sie poprawnosci politycznej tak zaciecie jak w Wielkiej Brytanii. Od zakazu kielbasek wieprzowych w szpitalnych bufetach, by nie obrazic uczuc muzulmanow, po kuloodporne turbany dla sikhow sluzacych w policji (Aleksandra Rybinska, "Upadek. Gdyby tej mlodziezy chodzilo o sprawiedliwosc spoleczna, nie wynosilaby ze sklepow laptopow, adidasow i telefonow", UWAZAM RZE, 16-21 VIII 2011).

04:55 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 75 kg.

04:59 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC + laptop (10 imelek + 12 spamu).

06:00 Hrs. Biore 5 tabletek chemii + zielona herbata.

06:14 Hrs. Biore tabletke CENTRUM Select 50+ + zielona herbata.

06:28 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + zielona herbata.

09:08 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

Ochroniarze Przeciwko Prohibicji (OPP)

Szkoda, ze organizacja Law Enforcement Against Prohibition (LEAP) nie przyjmuje w swoje szeregi ochroniarzy. Czlonkowie organizacji musza byc policjantami, sedziami, prokuratorami, ale nie ochroniarzami.

Pomyslalem, ze moze czas aby ochroniarze tez mieli cos do powiedzenia na temat prohibicji i wojny z narkotykami. Czas na zalozenie swojej organizacji Security Against Prohibition (SAP).

15:10 Hrs. Kupuje w ksiegarni Husarz prase ($6.10).

"Gazeta Gazeta". Na okladce:
* Europejski Kongres Kultury we Wroclawiu.
* Realna grozba atakow terrorystycznych.
* Rabusie okradli sieroty w sklepie Starsky.
* Amerykanska poczta na skraju bankructwa.
* Toronto stolica filmu. Toronto International Film Festival.
2 fotografie: (1) Wyklad profesora Zygmunta Baumana, nawiazujacy do tematow podjetych przez niego w ksiazce "Kultura w plynnej nowoczesnosci", podczas inauguracji Europejskiego Kongresu Kultury we Wroclawiu, 8 bm.; (2) Starsky.

"Goniec". Na okladce:
* Obama zazegna kryzys? Kolejne 447 miliardow na stymulacje gospodarki.
* Wojna Turcji z Izraelem?
* Stanislaw Michalkiewicz w Toronto!
* Kuriozum sadowe.
* Ambasada USA w Warszawie: Kosciol winien "homofobii".

Z Polski "Newsweek" z "Wydanie urodzinowe, bardzo specjalne. Dekada wolnosci Dekada Newsweeka" na okladce + czestuje sie 3 gazetami darmowymi: 1. "Zycie" z "Przedszkole z sensem. Ze starszymi dziecmi nie ma problemu - ida do szkoly, mlodsze ida do przedszkola, ale jakiego? Najlepiej ekologicznego" na okladce + 2. "Merkuriusz Polski" z "Protokol Millera" na okladce + "Wiadomosci" z "Bezduszne wlamanie w Starsky 2" na okladce.

15:17 Hrs. Kupuje obiad w Warmia Deli ($7.26). Kapusniak + chleb organiczny.

15:50 Hrs. W domu + "National Post" z "Memories of the dead... Conspiracies of the living" na okladce. Na dworze slonecznie. 24-stopniowo. Odczuwalne 28C. Temp. w kuchni 21.6C.

17:42 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

18:21 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + 5 lykow wody.

No comments: