Sunday, September 11, 2011

9/11


+ Tajemnice chwalebne za tych co zgineli w attaku terrorystycznym w wolnej Ameryce. Po 10 latach wojny Ameryka jest wiezieniem. Aby do tej wolnosci wjechac, na granicy kaza zdjac buty, jakbys wchodzil do meczetu. Przez bramke przeswietlaja cie calkowicie na golasa. Podejrzani musza sie rozbierac do naga i wypinac, czy przypadkiem w dupie laski trotylu nie maja.

(Widok z ul. Dixi na centrum Mississaugi)

Juz wojna z narkotykami zniewalala Amerykanow, wojna z terroryzmem dobila im gwozdzia do trumny. A bedzie ona trwala 100 lat, jak zuwazyl to prez. Bush. Administracja amerykanska chce polaczyc wojne z terroryzmem z wojna z narkotykami. Takie duo to bedzie prowadzic wojne do konca swiata.

Wpis Tygodnia

Najbardziej popularnym w tym tygodniu wpisem na moim blogu wsrod czytelnikow jest "Praski Hippis" z niedzieli 4 kwietnia 2009.

"Wiekszosci atakow terroryzmu to jest terroryzm panstwowy...Oficjalna historia z 19 Arabami, ktorzy za pomoca scyzorykow polozyli na kolana najwieksza potege swiata jest kpina z nas wszystkich, dowodem na szalenczy cynizm elit swiatowych, ktore traktuja ludzkosc jako wielkie stado bezrozumnego bydla" ("Kilka faktow o zamachu na WTC", WIRTUALNA POLONIA).

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie n a rowne nogi. Na dworze slonecznie. 14-stopniowo.

07:07 Hrs. Pije wode z cytryna.

07:10 Hrs. Lektura tronowa. "Uwazam Rze".

Ostatnie pokolenie ludzi, ktorzy urodzili sie w dworach, wymiera. Ich czas sie konczy, maja swiadomosc, ze nie wroca do swego domu ani nie przekaza go swym dzieciom (Maja Narbutt, "Dluga droga do dworu", UWAZAM RZE, 16-21 VIII).

07:40 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 74 kg.

07:47 Hrs. Odpalam maszyne. Slonecznie + okulary przeciwsloneczne. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Petro-Canada na rogu bierze za litr benzyny $1.28.0.

07:59 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Pan jest laskawy, pelen milosierdzia."

09:10 Hrs. W Benna's kupuje bochenek chleba + sloiczek konfitur ($5.48). Na zewnatrz sklepu czestuje sie ze skrzynki magazynem "The Grid" z "The ultimate starfugger's guide to TIFF" na okladce.

09:25 W domu. Temp. w kuchni 21.4C.

11:15 Hrs. Na tarasie Rysiek gryluje szaszlyki + ja leze na lezaku z "The Grid".

16:51 Hrs. Odpalam maszyne. Jedziemy do Mississaugi odebrac list od Krystyny. Na dworze slonecznie + czesciowe zachmurzenie. 23-stopniowo.

17:23 Hrs. Odbieramy list.

17:33 Kupuje pod Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawla II 2 koszyczki sliwek + 2 koszyczki jablek ($18). Wewnatrz pustka + przygotowywanie do jakiegos balu. Czestuje sie 2 gazetami. "Polski Monitor.com" z "Forum Pasjonatow Kultury. Wywiad ze Stefanem Szczepanskim" na okladce + "Nowy Kurier" z "Bye - Bye! Amerykanskie Eldorado..." na okladce.

17:46 Hrs. Strzelam 4 fotki Mississaugi z ulicy Dixi. Wieze Marylin wyraznie dominuja w krajobrazie.

18:45 Hrs. W restauracji JUST GREEK. Sprawdzamy koncowke festiwalu ulicznego "Taste of the Kingsway Festival". Rysiek w koncu znalazl restauracje grecka, ktora tak dobrze serwuje prawdziwe souvlaki. "Jak u babci Aleksandy w Hamburgu" - zachwycal sie.

JUST GREEK
3004 Bloor Street West
Tel: 416-239-5000
Server: anna Date: 09/11/2011
Table: 2 Time: 19:25
Client: 2
---------------------------------
2 LAMB SOUVLAKI 34.00
1 Diet Coke 2.00
1 Heineken 6.00
1 Draft 20oz 6.00
--------------------------------
TOTAL FOOD: 36.00
TOTAL LIQUOR: 12.00
--------------------------------
SUB-TOTAL: 48.00
TOTAL TAXES: 6.24
-------------------------------
TOTAL: 54.24
-------------------------------
Thank You, Call Again

19:42 Hrs. Placimy i wychodzimy od Greka. $54.24 + kieszonkowe = $60.

20:00 Hrs. W domu.

No comments: