Saturday, September 24, 2011

Relaks

caly dzien. iPod na uszach (B.B. King) + wyciagniety na kanapie. Telewizor wlaczony ale wyciszony + gazeta w reku. Jak gabka nasiakam informacja z kilku zrodel naraz. 4 godziny dluzej snu. Dzien sloneczny. Ladny + wybralismy sie do Mississaugi na zakupy (Eddie's) i zbadanie sytuacji (Nova Printing).

Rysiek slyszal, ze sloninka jest najlepsza u Eddiego. Nigdy tam nie bylem. Okazja aby odwiedzic ten dosc ostro reklamujacy sie sklep w radiu i prasie. Rysiek robi dzisiaj pasztet z gesi. Sloninka potrzebna. Po drodze zahaczylem o drukarnie. Chcialem sie dowiedziec czy wydrukuja mi statut Polskiej Ligi Szlacheckiej + wizytowki.


02:23 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:53 Hrs. Budzi mnie siusiu.

07:04 Hrs. Budzi mnie siusiu.

08:50 Hrs. Budzi mnie stukot na werandzie. Donosiciel rzucil "National Post" z "Diplomatic drama at UN. Abbas seeks statehood. Netanyahu mocks General Assembly" na okladce. Rysiek juz nie spi. Na tarasie. Zachmurzenie z przejasnieniami. 12-stopniowo. Temp. w kuchni 17.4C.

08:59 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

10:30 Hrs. Biore 5 tabletek chemii + popijam mlekiem.

10:35 Hrs. Lektura tronowa. "Newsweek".

MOWI ADAM DARSKI (NERGAL)

"Nie mam zamiaru dac sobie zalozyc kaganca".

"Nie walcze z ludzmi, walcze jedynie z intelektualnym betonem".

"Tu nie o szatana chodzi. On jest tylko metafora i - jak widac niezwykle poteznym - ale tylko symbolem. Tu chodzi o monopol na prawde".

"Silny jestem po prostu. Mam moc".

"Moi fani mowia wprost: "O, wreszcie nasz czlowiek na salonach" ".

"Nie trzeba przykazan, objawionych prawd wiary czy moralnych milicjantow. Mysle, ze nie bez powodow Kosciol wymyslil termin "owieczki". To lzejsza wersja baranow".

"Cala walka szatana z Bogiem toczy sie na gruncie czysto metaforycznym, zeby nie powiedziec literackim".

"Mieszkam w Polsce i mam swiadomosc tego, co mnie uksztaltowalo: patalogicznie rozumiany patriotyzm, polski mesjanizm, martyrologia. Mam alergie na swieta narodowe, na to cierpietnictwo".

"Pokutuje tu nasz narodowy dualizm. Albo jestes Polakiem katolikiem, albo komuchem i ubekiem. Ja mam gdzies i jedno, i drugie. Interesuje mnie wolnosc i bede stawal okoniem wszystkim, ktorzy beda sie starali mi ja odebrac. Przeciez ja przeszkadzam niemal calej konserwatywnej prawicy. Ci ludzie po prostu dostaja bialej goraczki, jak widza kogos, kto mysli inaczej niz oni".

"Koran powstal 600 lat pozniej i jest tak naprawde tylko kolejna kopia Biblii".

"Jesli chce sie uderzyc we wszystkie najwieksze religie, to wystarczy zaatakowac Biblie. Symbolem religii jest Biblia, a ja jestem przeciwnikiem religii".

"Kiedy ktos mowi o mnie "satanista", to ja na to, ze kieruje sie zdrowym rozsadkiem, a nie zabobonami".

"Jak pan mowi "Polak katolik", to od razu widze przed oczami cytat ze Stanislawa Jerzego Leca: "Chwali sie ten i ow, ze za Chrystusem idzie. Po co? By go spotkawszy, krzyknac mu: "Ty Zydzie!" ".

"Mnie nie irytuja ludzie wyznajacy jakas religie, mnie irytuje chec czesci z nich, aby te swoja wiare narzucic - chocby i zelazem - wszystkim innym".

"Katolicy uwazaja, ze trzeba kochac blizniego swego jak siebie samego, i oczywiscie maja to w dupie".

"U nas najwieksze zakapiory na slowa "Karol Wojtyla" w ministrantow sie zamieniaja. To przeciez glupie jest. To byl czlowiek i mozna go oceniac jak kazdego innego".

"Widze i rozumiem, ze wielu ludzi nie nadaza za moim entuzjazmem w tych wszystkich blahych sprawach. Ale wiem tez, ze mam zupelnie inna perspektywe: lapie i zatrzymuje momenty, w ktorych czuje sens zycia".

"Kiedys bylem przekonany, ze nic zlego nie moze mi sie przytrafic, dzis wiem, ze to naiwne i koniec moze nastapic w najmniej spodziewanym momencie. Dlatego sens zycia daje mi to, co robie w danej chwili".

"Polskie spoleczenstwo potrzebuje strzalu w morde, a nie grzecznej rozmowy" ("Polacy to waleczni glupcy" ,NEWSWEEK, 12-18.09.2011).

10:56 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 76 kg.

11:00 Hrs. Ogladam Polish Studio.

13:15 Hrs. Parkujemy na parkingu CU ($1) + calujemy klamke polskiej Kasy Kredytowej na Roncezwolce. Otwarta do 1, a nie do 2 jak jest wypisane na drzwiach do budynku. Po blizszym przyjzeniu sie jest tam mala nalepka informujaca, ze latem CU otwarta jest do 1.

15:02 Hrs. Zakupy w Eddie's ($46.21).

15:20 Hrs. Wizyta w drukarni Nova Printing. Statut ligii + wizytowki = da sie zrobic.

16:08 Hrs. Zakupy w naszym supermarkecie NO FRILLS ($54.73).

16:14 Hrs. W domu. Na dworze slonecznie. 21-stopniowo. Temp. w kuchni 19.9C.

19:17 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + popijam woda.

20:54 Hrs. "Staram sie dzisiaj odpowiedziec na pytanie: czy pisanie bloga jest odpowiedzia na swojego rodzaju samotnosc?" - BIG MOOSE ("Golum", BIG MOOSE BLOG).

22:50 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

No comments: