Saturday, December 01, 2007

Dobro przyjelismy z reki Boga

Czemu zla przyjac nie mozemy? (Hi, 2, 10)

09:33 Hrs. Wystrzelam Pershing w otchlan bytu.

09: 54 Hrs. Isabel wklada mi czekoladowa pralinke w usta. Podaje puszke PC Diet Cola. Ja w reku trzymam clipboard z krolewskim logo na nim. Okragla niebieska pieczec zlotym wiencem obleczona. Na pieczeci niebiesko-zloty herb Kanadyjskiej Ligi Monarchistycznej umieszczony. U gory i u dolu zlotem wypisane: "The Monarchist League of Canada 35 Anniversary 1970-2005". Trzymam tez dlugopis morph CROSS'a (Dlugopis ten nie jest najlepszym dla front-line blogiera. Za szybko nim nie mozna pisac. To raczej dlugopis salonowy. Na lapanie idei z pozycji relaksu i dystansu filozoficznego) + stary "Newsweek" . Ide na gore na nasiadowke.

Zgadzam sie z Witkacym. Narkotyki pomagaja w kontroli bolu. Od kiedy zaczalem brac przypisana przez doktora Moffata No3 Codeine czyli opium, poczulem sie lepiej. Bol istnieje dalej, ale nie jest tak intensywny. Takze pozwala na dotkniecie guza palcem. Poglaskania go. Przesuniecia po nim palcem. Wczesniej bylo to niemozliwe. Zbyt bolesne. Wylem z bolu dotykajac guza. Teraz moge okreslic krztalt, ocenic wilelkosc dotykiem. Krztalt ma polksiezyca. Grubosc grubo ponad centymetr. Dlugosc, jakies 3 cm. Pozycja ulokowania, jak doktor obrazowo mi przedstawil, od12 do 6 na tarczy zegarka. Szerokosc w najgrubszym miejscu tez z centymetr.

10:16 Hrs. Dolewam cieplej wody do baseniku i dosypuje soli.

W lustrze, gdy wypne sie do niego, wyglada jak nierowny sopel. Widok taki dosc odrazajacy. Wszak oczom swoim to dowierzac nie moge. Wczoraj bylem u okulisty. Kropelki i smarowanko powiek zalecil.
Ale nie wazne, guz brzydki czy nie jest twoim wlasnym i trzeba go takim przyjac. Zaprzyjaznic sie, poglaskac, przyzwyczaic.

W dotyku to taki jak naciagniety do ekstremy pecherz z woda wewnatrz. Po pewnym czasie i siedzenie w baseniku staje sie bolesne. Odczucie jakby pecherz zwisal i swoim ciezarem jeszcze bardziej naciagal skore i stwarzal wiecej bolu. Bol nie do zniesienia. Trzeba wstawac i sciskac posladki, a nawet, jak zalecal Witkacy, palcem go wpychac z powrotem. Wtedy odczuwa sie ulge. Dzisiaj do sniadania wezme dwie tabletki opium. Jedna co 4 godziny, jak aptekarz zaleca, na ten bol to za malo.

Caly region Europy Srodkowej ma podobne klopoty z energia. Ropa i gaz ziemny plyna tu glownie z Rosji, ktora chetnie uzywa ich jako broni politycznej. Juz w 1995 r. w tezach Rady Polityki Zagranicznej i Obronnej Federacji Rosyjskiej zapisano wprost, ze handel i tranzyt strategicznych nosnikow energii stanowia instrumenty polityki zagranicznej panstwa" (Jerzy Marek Nowakowski, "Energoklapa wilenska. Mimo urzedowego optymizmu politykow jeszcze dlugo nie zobaczymy w Polsce ani kaspijskiej ropy naftowej, ani litewskiego pradu", NEWSWEEK, 21.10.2007).

Doktor zalecil czeste nasiadowki. Nawet 6 razy dziennie. Ale z bolem nie mozna dluzej wytrzymac z tylkiem w baseniku, jak 20 minut. Moze dwie tabletki opium zminimalizuja bol do tego stopnia, ze bede mogl posiedziec w baseniku dluzej.
Basenik to sprytny wynalazek. Z plastyku. Koloru turkusowego. Wklada sie go w miejsce siedzenia w misce klozetowej. Siedzenie przed tym nalezy uniesc. Napelnic basenik ciepla woda. Ale nie goraca. Wsypac sol. Zamieszac dlonia, aby krysztalki soli sie rozpuscily. Siadac odwaznie. Cala dupa. Nie bac sie, basenik tak jest skonstruowany, ze nadmiar wody uchodzi do miski klozetowej przez specjalne otwory w jego tyle.

11:04 Hrs. Ponad 500 osob wpisalo sie do ksiegi kondolencyjnej Dziekanskiego, w sobotnia demonstracje w Toronto. Podaje "Polish Studio". Wedlug prawa polskiego, policjantom RCMP, ktorzy zabili Dziekanskiego, grozi do 5 lat wiezienia.

11:15 Hrs. Aplikuje dwie tabletki opium.

11:40 "Henrykowski sie nazywal. Niestety, Polak" - mowi wyratowana Zydowka o zdrajcy, ktory wydal Gestapo Henryka Slawika. Ogladam trzecia czesc filmu dokumentalnego "Henryk Slawik Polski Wallenberg". Slawikowi w wyratowaniu ponad 5 tys. Zydow pomagala wegierska hrabina Elzbieta Szapary + kosciol katolicki. 26 tys. Polakow zostlo zamordowanych przez Niemcow za pomaganie Zydom.

13:34 Hrs. Siesta popoludniowa z Isabel w lozu krolewskim. Bol troche zlagodzony. Ale dalej wykrzywia mi gebe. Czytam na zmiane Biblie (Ksiege Hioba) + Eye Spy (www.eyespymag.com). Bol znosze z pokora. "Skoro Bog dal, to widocznie zasluzylem" - powiedzialem doktorowi. "Czytam Ksiege Hioba, aby zrozumiec sens bolu i daru tego" - powiedzialem dr. Moffatowi. Starszy juz doktor, ktory tego rodzaju bole zna od podszewki, podniosl glowe znad biurka, spojrzal na mnie z podziwem i zapytal: "What is your country of birth?". "Poland" - odpowiedzialem dumnie. Powiadomil mnie, ze takie przypadki po usunieciu hemoroida zadarzaja sie raz na 500 pacjentow.

Na stoliku z lampa przy lozku stoi miseczka orzechow. Mieszanka ziemnych, migdalkow, wloskich i cashews + 2 figi. Jest tez paczuszka Kellogg's All-Bran Snack Bites Cinnamon Brown Sugar Flavour. Zawartosc cukru 8 g. Chrupia sie dobrze. Ocynamowuja cala gebe.
Na dolnej polce stoliczka lezy najswiezszy grudniowy numer "High Times" (www.hightimes.com). Z pieknym zdjeciem na okladce paka Marysi. "Sliper Snowdog" jej nazwa. Slinka sama cisnie sie do ust.

Biblia + magazyn o marihuanie + magazyn o szpiegostwie + smaczne przekaski + loze krolewskie + Isabel prywatna pielegniarka dbajaca o kazdy centymetr mojego ciala. Czego wiecej potrzeba? Przeciez to raj! Ale Boze, za jaka cene bolu!
Popijam PC Diet Cola ze slomki. Bol jakby zelzal.

W tradycji Hiob byl uznawany za typ niewinnie cierpiacego Chrystusa (Ksiega Hioba Wstep, PISMO SWIETE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU).

Eye Spy kupuje nieregularnie. Fajnie by bylo, jakby Sw. Mikolaj zaprenumerowal mi ten magazyn pod choinke. Nie wszystkie sklepy czy kioski z gazetami go prowadza. A do Shoppers Drug Mart za czesto nie chodze. A tam go mozna znalezc. Jest to brytyjski magazyn poswiecony szpiegostwu i wywiadowi. Reklamuje sie jako: INTERNATIONAL INTELLIGENCE MAGAZINE. "Eye Spy Magazine available in 36 countries". Ukazalo sie dotychczas 51 numerow (ostatni 51 trzymam w reku) w ciagu ostatnich 7 lat.

Vodka Search Nets Alleged "Polish Spy Ring"
Four Belarusians convicted of spying for Poland

The Supreme Court in Belarus has sentenced four Belarusian Army officers to between seven and ten years in prison for espionage. The men were accused of providing Polish Intelligence with state secrets.
During the case, prosecutors said the men transported classified information inside a type of fire extinguisher that Belarus citizens are required to carry inside their vehicles. It is understood from court documents, the men were "contracted" by Polish intelligence to obtain secrets on Russia's antimissile defence systems, in particular the long-range S-300 Air Defence. Deputy Chairman of the State Security Committee, Viktor Vegera said, "their espionage activities had been fully proven." The information on the defence system was allegedly held on a number of CDs found in a fire appliance.
In July, Belarus state television showed two of the alleged spies apparently confessing. The head of Belarus's intelligence service - BKGB, did not reveal how the men were exposed, but it is thought they were stopped during a routine border crossing - officers in this case searching for "smuggled vodka."
Vladimir Russkin, the suspected head of the group, was found guilty of "organising espionage," while Sergei Kornilyuk, Pavel Petkevich and Viktor Bogdan were convicted of "treason.".
The Supreme Court's military collegium found the four guilty of premeditated espionage which damaged Belarus' national security. Russkin was also found guilty of organising the collection and passing of secret information to a foreign intelligence - namely Poland.
All four were stripped of their military ranks, that ranged from lieutenant to major. The court did not explain why the men received such short prison sentences.
* Belarusian security teams arested Polish military attache Kazimierz Witaschy in April 2004 on spying charges. He was ejected from Belarus a few weeks later (EYE SPY INTELLIGENCE MAGAZINE 51 2007).

17:29 Hrs. 2-ga nasiadowka solankowa. Czytam "Polityke". Bol nie tak dokuczliwy. Wymiar babla ten sam.

To wlasnie w "Trans-Atlantyku", ktorego Roman Giertych, wowczas minister, nie lubil bodaj najbardziej, padaja obrazoburcze slowa: "Do diabla z Ojcem i Ojczyzna! Syn, syn, to mi dopiero, to rozumiem! A po co tobie Ojczyzna! Nie lepsza Synczyzna? Synczyzna ty Ojczyzne zastap, a zobaczysz!". Znamienna te kwestie wypowiada Gonzalo, ekscentryczny milioner homoseksualista, ktory ma stanac do pojedynku z polskim szlachcicem, Kobrzyckim Tomaszem, dawniej Majorem, teraz dziarskim Emerytem. Przyczyna zwady jest nie byle jaka, zepsuty Gonzalo chce uwiesc ukochanego synka majora, niewinnego Ignasia, ktory ma przeciez zostac godnym spadkobierca swych przodkow, chronic wartosci rdzenne i bohaterstwem naszym imponowac innym nacjom, nie tak bohaterskim. Podziw w nich wzbudzac (Zdzislaw Pietrasik, "Gombrowicz poszedl na wybory", POLITYKA nr 44 (2627), 3 listopada 2007).

18:03 Hrs. Spiecie na linii premier - prezydent w sprawie stosunkow polsko-rosyjskich. Podaje w dzienniku TVP Polonia na "Z ukosa".

18:14 Hrs. Druga encyklika papieza Benedykta XVI ukazala sie w 8 jezykach. W tym i polskim.

18:27 Hrs. Red. Sniegowski przepytuje Diane Kuprel, tlumaczke tomiku wierszy na angielski ("I wrote stone") Ryszarda Kapuscinskiego. Marek Kosiba uwaza, ze Kapuscinski to "poeta reportazu". W miedzyczasie zjadam 2 golabki, ktore Isabel przyrzadzila. Z ryzem i sosem. Do tego zagryzane pomidorkami winogronowymi. Pycha.

18:33 Hrs. Biore dwie tabletki opium.

18:40 Hrs. Reportaz Jana Wichrowskiego o imigrantach w swietle wypadku Dziekanskiego. Znajomosc jezyka kraju do ktorego sie imigruje to podstawa, a jak pokazal wypadek Dziekanskiego, moze ona byc sprawa zycia lub smierci.

19:12 Hrs. Tabletki dzialaja. Latwiej sie podniesc z kanapy. Usiasc na krzesle. Chodzic. Mozna jakos funkcjonowac bez krzykow i grymasow bolu na twarzy.

19:58 Hrs. Najlepsze pozostanie z nas. Niczego nie odbierze czas - spiewa DeMono na zakonczenie programu "Na luzie".

21:59 Hrs. Rozmowa telefoniczna z Tereska Zaremba z Nowego Jorku. Antos czuje sie lepiej. Przypomniala, ze 9 grudnia ciocia Lodzia ze Slupska ma imieniny. Po rozmowie, na deser Isabel podaje mnie muss czekoladowy z galka lodow waniliowych.

22:11 Hrs. Odpalam nastepnego Pershinga w czeluscie bytu.

1 comment:

Anonymous said...

The jurors who will decide the fate of Edward Kuciak from Toronto, Ont. were beginning their second full day of deliberations on Sunday.
The in the mid fities half jewish, half polish born Mr Kuciak, who is charged with murdering six women from a poverty-stricken area of downtown Misissauga, will face another 20 charges at a second trial.
The question of whether this Pole matches the standard profile of a serial killer was never raised during his lengthy trial of almost 10 months, though at one point in an often-contradictory taped conversation with an undercover officer, he seems to relish the prospect of becoming known as Canada's worst serial killer.
"I had them going, boy did I have them going," he says in the jailhouse chat, sounding cocky as he describes how he played police.
But at another point, he attributes the crimes to unidentified others, saying he would "take the fall" in the end.
"They all think they're something pretty special and they glory in taunting the authorities, taunting their victims, and taunting the public," says Elliot Prick Jr., Canada's best-known expert in serial killers. "They love it."

Killers often 'dull, normal' people

Prick won't speak about Kuciak specifically until he's heard the jury's verdict. However, he says the typical serial killer is "a dull, normal person of average intelligence, who has ideas about himself and who thinks he or she should be something better in society.

"They have the feeling, the illusion they're not where they ought to be and people have stood in their way and they're going to get even in one way or another."

The tape, which investigators dubbed "Polish Noble Nut Last Song " is a long, rambling monologue about his hard life growing up on the family house in Ustka, North Poland.

"I never ever did wear new clothes, always second-hand clothes," he tells her at one point.
Intelligence question at centre of defence
IQ tests place Kuciak on the low end of average intelligence, a point his lawyers stressed when arguing before the jury that their client could not have successfully committed so many murders. They say he was duped into confessing during the police interrogation.

However, Prick says that's where the vast majority of serial killers fall – despite pop culture's depiction of them as conniving geniuses who outwit police.

"To try to mount a defence based on how stupid their client is, is one of the most pathetic, last-gasp efforts I've ever heard," he says of the Kuciak team.

"If in fact we accept such a defence, then we'd have to empty the prisons, because there's not a lot of exceptionally bright people in there."

On the other hand, the kind of anger Prick describes as typical of a serial killer was rarely attributed to Kuciak during this trial. Acquaintances testified that he is kind, polite, shy and subservient to his brother Ricky.