Sunday, December 09, 2007

Ciocia Leokadia

Dzisiaj imieniny Cioci Lodzi ze Slupska. Zony mojego Wujka i Ojca Chrzestnego s.p. Mariana Zaremby. Ciociu zycze Ci wszystkiego najlepszego. Zdrowia i szczescia od Edwarda z Toronto! Moze ktos przeczyta i jej doniesie. Ciocia Lodzia to szlachcianka z domu Kapusta h. Strzemie. Zbigniew Leszczyc w "Herby Szlachty Polskiej" tak o rodzie STRZEMIE powiada: "W czerwonem polu zlote, trojkatne strzemie, na helmie 5 strusich pior. Pochodzenie herbu datuje sie z czasow panowania krola Boleslawa Chrobrego. Podczas bitwy w krajach ruskich pewnemu rycerzowi ubilo konia. Rycerzowi, ktorego noga w strzemieniu zostala, grozilo niebezpieczenstwo. Z natezona sila wyrwal noga strzemie z rzemieniem i nastepnie tem strzemieniem zabil przeciwnika. Krol za walecznosc obdarzyl rycerza herbem strzemie. Pieczetuje sie nim: Kapusta".

Po wojnie w 1945 roku Zarembowie z Kostopola na Wolyniu zostali wypedzeni przez bolszewikow. Zaladowano ich w bydlece wagony i wyslano na Prusy Wschodnie. Poniewaz tam juz bylo zaludnione, Dziadek Hieronim Zaremba z zona i dziecmi przeniosl sie na Pomorze. W Slupsku jez nie bylo miejsca. Wobec tego znalazl dom baora w miejscowosci Reblino, kolo Slupska. Pietrowy dom na zachodzie wioski. Niedaleko torow kolejowych. Na pietrze mieszkali Poplawscy, a na parterze Zarembowie. Wlasciwie mieszczanie z Kostopola musieli sie nauczyc zycia i pracy na roli aby przezyc. Nie byo latwo, mowila Mama. Nigdy nie kopala kartofli w swoim zyciu, a tam tego musiala sie nauczyc. Przeplacila to choroba stawow. Wujek Marian pozniej dostal prace na kolei w Slupsku.

Pamietam jako dziecko wizyty u Zarembow. Pociagiem z Ustki do Slupska, a pozniej ze Slupska do Slawna z przystankiem w Reblinie. Po wyjsciu z pociagu w Reblinie trzeba bylo isc torami w kierunku zachodnim do ich domu. Wujek Marian z Ciocia Lodzia pozniej przeprowadzili sie jeszcze blizej Slupska, do Kobylnicy. Gdzie pobudowali sobie dom.

Ciocia Lodzia to kobieta dusza. Po przyjezdzie z emigracji, przyjela nas calym sercem i wlasciwie pierwsze kroki to stawialismy w Kobylnicy. Kuzyn Antos mial tam swoj zaklad naprawy samochodow. Tak los jakos dal, ze i Antos w koncu wyemigrowal z rodzina do USA. Chyba to juz taka karma Zarembow, ze musza byc porozrzucani po calym swiecie.

Dzisiaj niedziela. Zmowie Tajemnice chwalebne z prosba do Maryi o zdrowie dla Cioci Lodzi i duzo lask bozych.

I Tajemnica chwalebna
Zmartwychwstanie
Lecz on rzekl do nich: "Nie bojcie sie! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyzowanego, powstal, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go zlozyli.
(Mk 16, 6)
Owoc tajemnicy: Wiara

Przed nami staje w blasku przemienienia Chrystus: Pan zycia i smierci. Jego zmartwychwstanie przypieczetowalo nasze odkupienie, ukazalo Jego boskosc i umocnilo nasza wiare. Maryja, ktora na Golgocie nie zachwiala sie w wierze, widzi teraz zmartwychwstalego Chrystusa. Ona doprowadzi i nas do uwielbionego Syna swego.
I nasze cialo zostanie odmienione. Bedzie to cialo wolne od wszystkich klopotow, udrek, cierpien, chorob i doswiadczen. Cialo zdolne do wspoluczestniczenia z dusza w radosciach nieba.

08:50 Hrs. Lektura tronowa z magazynem "Wprost".

Komunistyczny rezim przez dlugi czas uwazal, ze nacpani dlugowlosi durnie nie sa grozni.

"Starzy" grali przewaznie hipisowska muzyke lat 70. Nowi, wylacznie muzyke buntu - punka, nowa fale i reggae. Wiedzieli, iz na nic nie moga liczyc: na kariere, slawe, pieniadze, nagrania, plyty, duze koncerty itd., wiec i ich przekaz byl wyjatkowo bezkompromisowy. Wszyscy z czasem stali sie gwiazdami niezaleznego rynku muzycznego ze stolica w Jarocinie. Wladza sama ich tam umiescila, a z festiwalu, ktory mial byc alternatywa dla pielgrzymek do Czestochowy, uczynila rozsadnik elementow antysystemowych...

Dzisiaj, np. z takich publikacji, jak "Jarocin w obiektywie bezpieki", dowiadujemy sie, ze srodowisko rockowe nie bylo traktowane, tak powaznie, jak koscielne czy opozycyjne. Nie bylo wielkiej inwigilacji, nie ma szaf pelnych teczek z donosami. Bezpieka nie doceniala rocka, co pokazuje, patrzac z perspektywy lat, ze byla grupa idiotow (Robert Leszczynski, "Tajna Historia Polskiego Rocka", WPROST, 9 grudnia 2007).

09:43 Hrs. Wstrzelam sobie Pershinga w otchlan bytu + za oknem pada snieg.

10:47 Hrs. A fool for your stockings - spiewa ZZ Top na BLUES 727. Sniadanie.
Kromka chleba Poznanski Dark Rye z piekarni Krokus (http://www.krokusbakery.com/) posmarowana Nutella + druga z peanut butter i dzemem truskawkowym. 2 kawalki makowca z Krokusa + 2 torta czekoladowego (kreacja Isabel). Po sniadanku czytam "Glos Polski".

16:56 Hrs. W Radiu Polona na fali 1540 AM, szlachjcic Andrzej Kruszewski zaprasza do AZ Comfort Air (www.azcomfortair.com) zakladu. Maja wspaniale piece do ogrzewania domow. I rzad moze nawet udzielic rabatu do $1400, jak sie wybierze drozszy ale ekologiczny piec. Oferta tylko do marca przyszlego roku. Tel. 416-738-5533.

Tadeusz Gajl w "Herby Szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodow", zacne szlacheckie rodziy KRUSZEWSKI przypisuje do klanow: Abdank, Gryf, Lada, Ogonczyk, Pniejnia, Pobog, Prawdzic, Radwan, Rogala.

- Na pytanie "Trzecia czy Czwarta RP?" zrecznie odpowiada: "Najjasniejsza Rzeczpospolita". Tyle ze to pusty zabieg retoryczny. W sytuacji, w ktorej IV RP jeszcze nie ma, taka odpowiedz oznacza jednoznaczny powrot do rzecczywistosci III RP...
Jedno jest pewne: Donald Tusk dostal warunki do rzadzenia jak w niebie. Ma koalicjanta, o ktorym marzyl, dziedziczy bardzo wysoki wzrost gospodarczy i jest noszony na rekach przez media. A jeszcze na dodatek Doda spiewa mu o milosci! - Lech Kaczynski, prezydent RP ("IV Rzeczpospolita nigdy nie powstala. Rozmowa z Lechem Kaczynskim, prezydentem RP, WPROST, 9 grudnia 2007).

17:19 Hrs. Bananowy jest po prostu zywot moj - unosi sie w radiu "Polonia" (http://radiopolonia.ca) na fali 1540 AM.

19:20 Hrs. W baseniku na solankach. Moczac pupe zachlystuje sie "Glosem Polskim".

W archiwach WSI sa dane o wiekszosci majacych cos do powiedzenia obywatelach Polski. Wiadomo, kto jest kim, nawet jesli jego pradziadek zmienil wielokrotnie imie i nazwisko, a jego dzieci uzywaly tylko nazwisk matek. Wiadomo, kto wspolpracowal ze "sluzbami", kto byl lub jest czynnym agentem zagranicznych wywiadow, kto jest agentem wplywu... Ta wiedza to prawdziwa wladza (Lukasz Jozwiak, "Straznik smiertelnej wiedzy").

"U nas - pisze np. B. Zaremba - mniejszosc niemiecka jest w trakcie opanowania Opolszczyzny, czyni postepy i na Gornym Slasku i w Czestochowskim. "Niemcy" pojawili sie ostatnio na Mazurach, a czesc Kaszub ponoc wprost domaga sie autonomii"...

Gdy juz mowa o konfliktach z Rosja to - dla elementarnej uczciwosci - trzeba przypomniec, ze na Kremlu nigdy zadna obca flaga nie wisiala poza polska. Mialo to miejsce czterysta lat temu, ale dla nich jest to tak zywe, jakby to bylo wczoraj. Jedyny pomnik, ktory na Czrwonym Placu w Moskwie stal, stoi i stac bedzie, to ten przypominajacy Rosjanom te hanbe. To, ze Polacy (nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni) byli narzedziem obcej mocarstwowej polityki (tym razem krolow szwedzkich) - o tym sie nie wspomina, ale "polskiego imperializmu" zapewnie nigdy nam nie zapomna (dr Stanislaw Kozanecki, "Polska utraci niepodleglosc").

Obecnie, Polacy, ktorzy powracaja z USA, dalej decyduja sie na emigracje zarobkowa do krajow Unii Europejskiej. Tam zarobia znacznie wiecej za te sama prace wykonywana w Stanach. Poza tym, nie dosc, ze maja blizej do ojczystego kraju, to nie potrzebuja wiz i pracuja w pelni legalnie (Kamila Pietrzak, "To juz nie ta sama Ameryka").

Wiemy juz mniej wiecej, co mamy, a czego tak naprawde chcemy? Przede wszystkim, rozbudzone zostaly aspiracje, ze skoro jestesmy w UE, to zaczniemy szybko osiagac porownywalny status materialny do panstw starej 15. Na to jednak szans nie ma (chyba ze ktos wyjedzie, majac dobry zawod i znajac biegle jezyk kraju docelowego, a to sie udaje tylko nielicznym), te nadzieje zostana wiec szybko zozwiane (Romuald Bury, "Polska: Co mamy a czego chcemy?").

W tym polozeniu geograficznym co Polska moze istniec tylko narod wielki, mocarstwowy, o wlasnej, odrebnej kulturze, promieniujacej poteznie na zewnatrz i zdolnej do stworzenia walu ochronnego przeciwko naporowi idacemu rownoczesnie ze Wschodu i Zachodu. Dzieje wskazuja, ze Polska tego rodzaju odrebna kulture narodowa stworzyc potrafila. Odrebnosc i atrakcyjnosc polskiej kultury narodowej polegala wlasnie na urzeczywistnianiu nie tylko w prywatnym zyciu jednostek, lecz i w dzialaniu politycznym panstwa idealow chrzescijanskich. Pod tym wzgledem wyprzedzala Polska caly Zachod Europy. Nie ogniem i zelazem, ale tolerancja religijna i narodowa budowala Polska swa potege na Wschodzie Europy, siegajac od Baltyku po Morze Czarne. Zupelnie inaczej wygladalyby dzieje tej czesci swiata, gdyby niestety polska kultura narodowa nie zaczela ulegac degeneracji, ktora w koncu przyprawila panstwo o zgube. [...]

Jestesmy skazani na wielkosc i albo wielkosc te zdobedziemy lub tez sie w niwecz obrocimy. Musimy dlatego byc narodem imperialnym, preznym inicjatywa i wola ekspansji. Tak jak niegdys stoja przed nami nieograniczone wprost mozliwosci. Ale Imperium Polskie moze powstac w tym punkcie geograficznym, w ktorym nas Opatrznosc postawila, tylko pod warunkiem nadania mu absolutnie odmiennego charakteru od dwu sasiadujacych z nami imperiow...

Najglebiej zrozumial i najgenialniej idee te w zycie wcielac zaczal Jozef Pilsudski. Dlatego tez po zrealizowaniu pierwszego celu swego zycia, jakim bylo odzyskanie niepodleglosci, caly swoj geniusz poswiecil stworzeniu tych dwu absolutnie nieodzownych warunkow bytowania i ekspansji: ladu wewnatrz kraju oraz sily na zewnatrz. W realizacji tych dwu zadan dbal jednak o to, aby rownoczesnie zachowane zostaly warunki rozwoju dla wszystkich wartosciowych elementow naszej kultury narodowej. Swe dyktatorskie stanowisko wykorzystywal tylko o tyle, o ile to bylo koniecznym dla rzucenia nowych fundamentow pod budowe panstwa, dzialajac poza tym w granicach prawa i odwolujac sie do honoru narodu. Przykladem swym uczyl, ze panstwem nie moze rzadzic niczyj kaprys ani tez zadza zemsty, ale honor i prawo. Te swieta spuscizne musimy podjac po Nim w zbiorowym wysilku dzis, kiedy Go juz nie stalo miedzy nimi. Z rzuconego Jego reka ziarna musi wzrosnac wspaniale drzewo odrodzonego polskiego nacjonalizmu, zdolnego zbudowac nowe Polskie Imperium; imperium niosace ludom z nami sasiadujacymi wolnosc i braterstwo, w miejsce ucisku i strachu ("POLSKA IDEA IMPERIALNA" - to wystapienie programowe zespolu readkcyjnego czasopisma Polityka. Pismo to ukazalo sie po raz pierwszy w 1937 r.".

Kiedy w roku 1918 dawni znajomi Jozefa Pilsudskiego z partii socjalistycznej zwrocili sie do niego z prosba o polityczne poparcie, Marszalek odpowiedzial im:
"Towarzysze, jechalem czerwonym tramwajem socjalizmu do przystanku "Niepodleglosc", ale tam wysiadlem. Wy mozecie jechac do stacji koncowej, jesli potraficie, lecz teraz przejdziemy na "Pan!".

Jozef Pilsudski urodzil sie 5 grudnia 1867 roku w Zulowie pod Wilnem. Pochodzil z zamoznej rodziny ziemianskiej, w ktorej pielegnowano polskie tradycje i patriotycznego ducha. Jego ojciec, rowniez Jozef, bral udzial w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku, kiedy to Polacy probowali po raz kolejny odzyskac stracona w latach 1772 - 1795 podczas trzech kolejnych rozbiorow rosyjsko-prusko-austriackich niepodleglosc. Dlatego tez mlody Pilsudski, kiedy po ukonczeniu gimnazjum w Wilnie w roku 1885 dostal sie na studia medyczne na Uniwersytecie w Charkowie, zwiazal sie tam z socjalistyczno-rewolucyjnym ruchem "Narodnaja Wola". Za udzial w studenckich rozruchach po roku nauki zostal jednak wydalony z uczelni (Przystanek Niepodleglosc. 140 rocznica urodzin Jozefa Pilsudskiego", GLOS POLSKI Nr 48, 5-11.12.2007).

No comments: