Sunday, November 05, 2006

Wycinki z marihuana

Marihuana znow popularna w mediach. Nazbieralo sie wiele wycinkow. Nawet polonijna prasa w tym tygodniu pisze duzo o marihuanie ("zycie", "Goniec"). W miedzyczasie tez czytam ksiazke "Bud Inc." Ian Mulgrew. Kazdy zajmujacy sie sprawami marihuany powinien niezwlocznie te ksiazke przeczytac, to nie mielibysmy takich perelek niekompetencji, jakimi obdarzaja nas media, a szczegolnie polskie i polonijne. Dezinformacja, czarna propaganda panstwowo-policyjna i demonizacja ziolka. Nawet nastolatkowie juz przestali w te bajki wierzyc.

"Goniec" swoj "Poradnik" zaczyna tak:

OD REDAKCJI: Kontynuujemy cykl prezentujacy przeglad najczesciej stosowanych narkotykow i opis skutkow ich stosowania. Przeznaczony jest on glownie dla rodzicow, aby mogli ustrzec swoje dzieci od uzaleznienia lub smierci w wyniku przedawkowania. Jednak zeby chronic dziecko przed narkomania lub pomoc wyleczyc sie z nalogu, potrzebna jest chociaz podstawowa wiedza na ten temat. Rozwoj technologiczny nastapil, niestety, i w tej dziedzinie. Powstalo wiele groznych, nieznanych naszemu pokoleniu narkotykow. I stad pomysl tego cyklu (GONIEC, 3-9 listopada 2006).

Poniewaz "Goniec" przedrukowuje broszurke prof. dr hab. Jerzego Vetulani pt. "Narkotyki bez dydaktyki" nie bede sie powtarzal. Dam link do mojej strony, gdzie wlasnie dzial o marihuanie juz opublikowalem (Narkotyki bez dydaktyki - http://szlachta.blogspot.com/2006/09/narkotyki-bez-dydaktyki.html).

Dosc powiedziec, ze do palenia "trawki" (marihuana) przyznaje sie co piaty licealista...
Nie bez powodu zaliczana do tzw. miekkich narkotykow marihuana nazywana jest przez psychologow brama, przez ktora wchodzi sie w narkomanie (Anna Leo-Wisniewska, "Narkotyki - wrog nr 1 naszych dzieci", ZYCIE, 2 - 8 listopada 2006).

Z calym respektem dla pani Anny Leo-Wisniewskiej, ale to nieprawda. Dzieci zaczynaja od piwka i papieroska, czyli od najgrozniejszych i najbardziej uzalezniajacych narkotykow: alkoholu i nikotyny! Nie dosc ze uzalezniajacych to te dwa legalne narkotyki takze zabijaja, jak je sie przedawkuje. Od marihuany ani sie nie uzaleznia, ani nie mozna jej przedawkowac.

Czarna propaganda antymarihuanowa zaczela sie w Ameryce w latach 30. razem z powstaniem nazizmu. Glownym jej motywem byl rasizm. Biali rasistowscy fanatycy ze swoja ideologia prohibicji mieli ochronic "biala rase" przed innymi, wywodzacymi sie z innej filozofii, tradycji, religii i cywilizacji narkotykami. Bialy czlowiek powinien uzywac tylko biale "nasze" narkotyki: alkohol i tyton.

Amerykanie uzywajac bolszewicko-trockistowskiej koncepcji "wojny permanentnej" prowadza te wojne z marihuana juz prawie caly wiek. Globalistyczna organizacja, wzorowana na bolszewickim KGB, DEA (Drug Enforcement Administration) zaklada swoje biura w prawie wszystkich panstwach swiata (legalnie i nielegalnie). Jej celem jest uzywanie lokalnych panstwowych policji roznych krajow do kontrolowania rynkow narkotykowych i do propagowania czarnej propagandy o marihuanie.

W Kanadzie KGB-DEA uzywa RCMP i lokalnych policji do zniszczenia ruchu polityczno-wolnosciowego propagujacego kulture konopna (Cannabis Culture). Na zadanie KGB-DEA policja kanadyjska zaczela przesladowac organizacje polityczne i religijne, ktore uzywaja marihuany do swoich kulturalnych, medycznych czy religinych celow. Przesladowania polityczne (Marijuana Party), chorych osob uzywajacych marihuany w celach leczniczych, oraz przesladowania religijne (Church of Universe) na coraz wieksza skale rozpoczely sie w niby tak "tolerancyjnej" Kanadzie.

To wstyd, ze te rasistowskie prawa prohibicyjne w "wolnej i demokratycznej" Kanadzie jeszcze istnieja. Jest to straszny wrzod na tkance tego mlodego i cywilizowanego panstwa, ktory niewatpliwie musi byc wyciety aby Kanada stala sie modelem wolnosci i demokracji w swiecie. Ale aby to zrobic sprawa marihuanowej prohibicji musi byc upolityczniona do tego stopnia aby parlament kanadyjski obalil represyjne rasistowskie prawa i stworzyl madre i humanitarne prawa, dostoswane do wiedzy i madrosci spoleczenstw w XXI wieku.

Taki trend tu w Kanadzie juz sie rozpoczal. Powstala Kanadyjska Partia Marihuany. Tradycyjne partie: BQ, NDP w swoim programie maja legalizacje czy dekryminalizacje ziolka, jak Liberalowie i Zieloni.

Demokracje obalily totalitarny rezym Saddama Husseina w Iraku. Nie zapominajmy, ze prawa narkotyczne w Iraku niczym sie nie roznily od mentalnosci amerykanskiej KGB-DEA. Za posiadanie nielegalnego narkotyku, palenie trawki czy haszyszu ladowalo sie w kazamatach na cale zycie, czy przed plutonem egzekucyjnym (obcinanie glowy).
Hipokryzja rzadu amerykanskiego w kwestii narkotykow jest zastraszajaca i niebezpieczna dla calego swiata. Nie zapominajmy takze, ze Talibow w Afganistanie stoworzylo USA do zwalczania okupacji sowieckiej, ale glownie do zwalczania producentow opium. Talibowie jak Saddam za produkcje i handel narkotykami karali glowa.

Former Iraqi dictator Saddam Hussein sentenced to death by hanging for crimes against humanity (CNN.com - http://www.cnn.com/).

Growing pot indoors has become uncomplicated and highly profitable - in just three months, a closet, a basement, a bedroom, a barn or a bathroom anywhere can produce a down payment on a house...

It's time to admit the cannabis prohibition is a failure...

Decriminalization, which is Ottawa's strategy, is a halfway house that makes users feel more relaxed but does nothing to eliminate the underground market and its attendant horrors. Stiffer sentences and more jail time are not a realistic answer, though justice and public safety ministers from Ottawa, Washington and European capitals continue to insist on them. There are far too many people involved. We cannot build enough prisons and we cannot deal with the social fallout...

Jazz, rock 'n' roll, reggae, the popularity of romantic literature, pick your catalyst. Charles Baudelaire, Louis Armstrong, the Beats, Hugh Hefner, Allen Ginsberg, Lenny Bruce, Bob Dylan, Jimi Hendrix, the Beatles, the Stones, John Prine, Margaret Trudeau, Bob Marley, Willi Nelson, Cheech and Chong, TV, Hollywood, Toronto's Rochdale College, the media in general - they all helped spread marijuana like a virus. It became an avatar of that particular sixties and early seventies cultural and political rebellion...

Then the lights went on and no one had to import it any more - you could grow it here. And the outlaw biker gangs were always involved...

With Ottawa's permission, the U.S. federal government had deployed Drug Enforcement Administration operatives on the ground in Canada, ostensibly to work with local police forces and eradicating pot. Both nations have beefed up border patrols and inspections, established a tighter air-defence system and heightened surveillance of the sea routes. The world's longest undefended border is no more. Internationally, the DEA is exerting pressure on the United Kingdom, the Netherlands and other countries to be tougher on cannabis. Washington and its allies also have ramped up the public rhetoric - marijuana hasn't been quite this demonized since the days of Reefer Madness.
Nothing could better illustrate the visceral nature of the discussion than the response from American aand Canadian anti-cannabis crusaders upon learning four officers from the Royal Canadian Mounted Police were gunned down in March 2005 in northern Alberta. Without waiting for a full briefing, RCMP Commissioner Giuliano Zaccardelli blamed grow-ops and said they were a "plague" of the society (Ian Mulgrew, "Bud Inc. Inside Canada's Marijuana Industry").

Snoop arrested

Snoop Dogg faces drugs and gun possession charges after being arrested at a California airport, BBC News Online reports. Police allegedly uncovered a gun and a quantity of cannabis in the rapper's car after they stopped him for parking in a loading area at the airport. Snoop Dogg, a.k.a. Calvin Broadus, paid bail of $35,000 US and is due to appear in court on Dec. 12. (METRO, Monday, October 30, 2006).

No comments: