DNIU po moim 75-cioletnim narodzeniu sie, odwiedzily mnie dwa usmiechniete anioly: Basia i Kasia. Zabraly pod swoje skrzydla i zaniosly do restauracji
VIVO naprzeciw High Parku. Bylo milo i estetycznie. Po powrocie, zadumalem sie gleboko siedzac na balkonie, zapatrzony w wieze
CN Tower. Aniol zrobi mi zdjecie.
*** "
Ludzkosc byla zawsze podzielona, mniej wiecej rowno, na optymistow i pesymistow" -
ANDRE MAUROIS.
No comments:
Post a Comment