Saturday, January 05, 2019

Polaczenie internetowe

odzyskalem dzis po poludniu (12:45). Dobra probka do przygotowywania sie aby zyc bez dostepu Internetu.

"Si vis pacem, parabellum" ("Jesli chcesz pokoju, przygotuj sie do wojny" - RZYMSKA ZASADA

Zrobilem kilka noworocznych postanowien i zaczynam je powoli wdrazac w zycie. Glownie dotyczacych diety i odzywania sie, naturalnych terapii + ograniczenie obecnosci w Sieci + dyskrecja w opisywania swojego obecnego zycia. Moi wrogowie (a mam takich) nie musza znac moich szachowych posuniec. Niech uzywaja wywiadu aby sie dowiedziec. Albo niech czytaja wycinki z mojej historii publikowanej na blogu, aby przewidziec moje ruchy.

Zaczalem dzis sprzatanie domu. Codziennie po troszeczku. Znachodze tony literatury i dokumentow z calego mojego zycia. Dziesiatki segregatorow, teczek i albumow. Nie mowiac o tysiacach zdjec i filmow. Nic nie ruszone. To moja historia. I na tym sie glownie skoncentruje. Moja przeszlosc jest dosc interesujaca, o terazniejsosci i przyszlosci nikt nie musi wiedziec.

"Gdy ujrzeli gwiazde bardzo sie uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecie z matka Jego, Maryja; upadli na twarz i zlozyli Mu poklon" - SLOWA EWANGELII WG SW. MATEUSZA

Z KARTEK HISTORII LEWEDA
(rok 1982)
 Ottawa. Demonstracja przed ambasada PRL-u (1982r.)



425 Rideau St.                                            Ottawa dnia 2 czerwca 1982 roku
Apt. 19D2
Ottawa, Ont.
K1N 8P7

Droga Redakcjo,

Zdarza mi sie czytac polskie gazety na uchodztwie wychodzace tu i tam, a ze od kilku miesiecy jestem w Kanadzie to poznaje i ten rynek wydawniczy. Miedzy innymi "Zwiazkowiec" jest raczej przychylnie nastwiony do nowej fali emigracyjnej z Polski, choc wlasnie na jego lamach mozna znalezc glosy przeciwne, wrecz prowokujace kampanie przeciwko nowo przybylym. Wyzywa sie ich od zdrajcow, czy szantazuje mozlwoscia nie sponsorowania.
Na dobra sprawe powinienem te listy zignorowac trafnym powiedzeniem Jana Pietrzaka: "Gdybym nie wiedzial ze glupota, pomyslalbym ze prowokacja". Ale, i jest tu to "ale": i glupota moze byc prowokacyjna!
Dlatego pozwole sobie na kilka subiektywnych spostrzezen. To co moge wywnioskowac, wszyscy podpisujacy sie pod tego rodzaju listami, czy inicjalami, czy pelnym nazwiskiem, nigdy nie sponsorowali, nie sposoruja i nie beda sponsorowac. Sa to osoby, ktorych zadaniem jest wprowadzac pierwiastek niezgody pomiedzy nowo przybylymi, a stara zastala Polonia. Poroznic, ale dlaczego?
Juz z samej natury nowy roch emigracyjny jest inny od tutejszych realiow polonijnych. W wiekszosci sa to ludzie stosunkowo mlodzi i w miare wyksztalceni. Jesli chodzi o stan wiedzy, o glowe bijacy wieksze ruchy emigracyjne, czy to przedwojenne (za chlebem), czy powojenne (strach przed powrotem do komunistycznej Polski). Zakres swiatopolgladu umyslowego, a co za tym, wyrobienie polityczne i zmysl krytyczny jest u tej grupy duzo wiecej wyksztalcony jak u grup poprzednich. Miedzy innymi z tegoz to powodu zrodzil sie ruch opozycyjny i solidarnosciowy przeciwko komunistycznej dyktaturze. Oczywiscie, jak przy kazdych ruchach masowych, istnieje tez negatywny element spolecznosci, lecz zazwyczaj jest on marginesem i nie nadaje charakteru calej emigracji. Jesli glosy sprzeciwu i rozgoryczenia kierowane sa przeciwko temu zlemu czynnikowi (jak zaznaczylem, bardzo niklemu procentowo) nowej emigracji, to sa one uzasadnione.
Ale tak nie jest. Z tonu listow wynika, ze krytykuje sie wszystkich, ktorzy opuscili kraj w okresie dzialania "Solidarnosci".
Jesli pan Roman Piekar zastanawia sie nad tym, czy warto sponsorowac czy nie warto, opiera sie tylko na tego rodzaju przeslankach, to cos tu nie gra. Czy wyzej wymieniony pan nie wie, ze ruch "Solidarnosc" to ruch zrodzony na zasadach demokratycznych i ci, ktorzy tworzyli ten ruch mieli wlasnie na uwadze zlagodzenie przpisow paszportowych, aby samemu moc korzystac z demokratycznych praw, jak: wolnosci poruszania sie i wolnosci wyboru swojego miejsca zamieszkania. To nie ludzie, ktorzy "dali drapaka przed walka", a ludzie wolni.
A jesli juz mowa o "dawaniu drapaka i dezercji", to nie wiem, jak te dziwne osoby atakujace nas znalezli sie tutaj. Nie ma dla nich usprawiedliwienia, wlasnie wtedy kiedy mozna bylo jeszcze walczyc z sowieckim najezdzca, jedni zdezertowali pozostajac na Zachodzie, inni natomiast dali drapaka na Zachod pozostawiajac nam w spadku komunistyczna Polske.
Wracajac jeszcze do demonstracji i ich ucestnikow: ludzi wolnych. Teraz kiedy znalezli sie w kraju demokratycznym, ci ludzie z wolna wola, jakim prawem ktos bedzie narzucal im co maja czynic, a czego nie. Jakim prawem ktos osadza ich zachowanie miarka komunistycznego patriotyzmu: czy udziela sie, jest aktywny, uczestniczy, itd. Mowie to w obronie tych, ktorzy nie uczestnicza w dmonstracjach. Ja jeszcze chodze na te pozal sie Boze demonstracje. Nie wnikam kto je organizuje, moze raczej nie organizuje, bo rzeczywiscie brak jakiejkolwiek organizacji, zgrania i wspolnego uczestnictwa.
Demonstracje ograniczaja sie li tylko do zgromadzenia i zastanwiania na biezaco, co by tu zrobic, powiedziec, zaspiewac, wykrzyczec...
Natomiast ci mlodzi, ktorzy maja doswiadczenie i troche wyobrazni co do robienia demonstracji (szkola "Solidarnosci"), uwazani sa za zbyt "radykalnych", lub "za ostrych" i zazwyczaj pozbawieni aprobaty istniejacych srodowisk polonijnych.
Nie wiem, czy te raczej puste w swojej wymowie i niezbyt madre listy zamiescila Redakcja jako przyczynek do dyskusji na lamach swego pisma. Jesli tak to wszystko OK. My nowo przybyli jestesmy gotowi do dyskusji i wymiany pogladow w mysl demokratycznej zasady o swobodnym przeplywie mysli i opinii. Ale jesli nie, maja za cel poroznienie nas nowych z Polonia tu zastana. To warto sie zastanowic jacy "ambasadorowie" ukrywaja sie za plecami piszacych te listy osob.
Z powazaniem,
Edward Kuciak


00:10 Hrs. Siusiu (przezroczyste) + zrywam kartke z kalendarza: "To z powodu slow niewyrzeczonych umarli sa tak ciezcy w swoich trumnach" - HENRI MILLON MONTHERLANT

00:40 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + waze sie przed pojsciem do lozka. 70 kg.

01:32 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

02:50 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

05:40 Hrs. Budzi mnie siusiu (zoltawe + puszyste).

08:25 Hrs. Budzi mnie siusiu (zoltawe + puszyste).

12:05 Hrs. CBC radio podaje temperature w Toronto. 2C. Temperatura na tarasie. 9C + temp. w kuchni. 21C.

12:45 Hrs. Internet wraca + podnosze z werandy "National Post" z "A dark new geological epoch... or the same old power politics? The Anthropocene Movement would have us believe we are heading for a sixth extinction thanks to humans. Terence Corcoran disagrees" na okladce.

13:00 Hrs. 3-cia szklanka wody.

19:35 Hrs. Lektura tronowa. "Sieci".

Z okazji stulecia odzyskania niepodleglosci wchodzaca w sklad Polskiej Grupy Zbrojeniowej Fabryka Broni "Lucznik" wypuscila okolicznosciowa serie legendarnych pistoletow Vis vz. 1935. Skonstruowany przez polskich inzynierow - Piotra Wilniewczyca i Jana Skrzypinskiego na poczatku lat 30. XXw. - skladal sie z 48 elementow i otrzymal oznaczenie WiS od pierwszych liter nazwisk jego tworcow, ktore pozniej zmieniono na Vis - od lacinskiego terminu "vis" (sila). W poprzedniej okolicznosciowej serii cena jedneo egzemplarza tego pistoletu wahala sie w granicach 8 tys. zl. Bron ta cieszyla sie duzym powodzeniem w czasie II wojny swiatowej rowniez w armii niemieckiej, ze wzgledu na swoja celnosc i nezawodnosc. Kiedy moj ojciec dostal sie do niewoli pod koniec obrony Warszawy w 1939 r., dowodca kompanii Wehrmachtu wszczal z nim kurtuazyjna konwersacje. Podkreslil, ze w polskiej armii najbardziej podobly mu sie trzy rzeczy: dzialka przeciwpancerne Boforsa, wojskowe buty oficerskie (niemieckie mialy pomarszczone cholewy) i wlasnie pistolety Vis. Po czym przepial kabure ze swoim Parabellum 9 mm, zastepujac ja pistoletem ojca. Zeby podobna sytuacja nie zdarzyla sie juz wiecej, pamietajmy o przestrzeganiu rzymskiej zasady "Si VIS pacem, PARABELLUM" ("Jesli chcesz pokoju, przygotoj sie do wojny") (Andrzej Rafal Potocki, "Ogniem na wprost. Osly w Strasburgu", SIECI, 3-9.12.2018).

19:55 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 69 kg.

20:00 Hrs. Robie wpis na Facebooku.

23:47 Hrs. 7-ma szklanka wody z lodu.

No comments: