Monday, January 07, 2019

68 kg +

 Christmas Concert
brak apetytu + oslabiony organizm.

Ta hustawka pogodowa jest meczaca + niebezpieczna z powodu wirusow. Jak najdalej od skupisk ludzkich. Wczoraj bylem w kosciele z rana i znow po poludniu w kosciele Our Lady of Sorrows na koncercie "Christ is Born - Bog sie rodzi". Koncert pod patronatem Konsulatu Generalnego RP w Toronto. Koledy w wykonaniu artystow + wspolne koledowanie.  Kosciol wypelniony po brzegi.

Z KARTEK HISTORII LEWEDA
(rok 1975)



Przedstawiam fotografie 2 dokumentow z okresu PRL-u. Rok 1975. Ujawniamy sie jako GAN TARTAR * Grupa Autorow Niezaleznych TARTAR. Zaczynamy dzialac "legalnie" pod szyldem "niezaleznosci". Szybko to zauwazyla prasa i partia komunistyczna. Ulotka to dokument rzadkosci historycznej. Za glebokiej komuny skladanie wlasnych autografow bylo aktem odwagi cywilnej. A wyjatkowoscia tego dokumentu jest to, ze bylismy chyba pierwsza organizacja za komuny w calej Polsce, ktora uzyla w nazwie slowo "niezaleznych". Bo jak za totalitaryzmu mozna bylo byc "grupa autorow niezaleznych"? Na ulotce informujacej o wystawie malarskiej podpisalo sie 9 czlonkow grupy. W tym wystawiajacy swoje prace na Promenadzie zrobione bedzlem:

* Kwiatkowski Roman
* Obarzanek Robert
* Strahl Wojciech
* Chytry Waldemar
* Pakulnicki Andrzej
* Huras Krzysztof
* Kuciak Edward

Komunistyczny "Glos Slupski" donosil o tym wydarzeniu w zamieszczonym artykule:

W Ustce powstal Klub Plastyka Amatora

USTKA. Niedawno donosilismy o reaktywowaniu dzialalnosci usteckiego Klubu KTSK w Miejskim Domu Kultury. W niedziele zas powolano do dzialalnosci ustecki Klub Plastyka Amatora. Na poczatek skupil on 30 czlonkow, amatorsko zajmujacych sie tworczoscia malarska, rzezba, metaloplastyka, poezja itp. Prezesem klubu wybrano Aldone Zak, majaca juz spore osiagniecia w amatorskiej tworczosci plastycznej i poetyckiej.

Jak doszlo do powstania usteckiego Klubu Plastyka Amatora? - Malo kto wie o istnieniu w Ustce tzw. grupy autorow zniezaleznych "Tartar" - mowi Wojciech Strahl. - Stworzylismy ja, korzystajac z mecenatu Miejskiego Domu Kultury, gdzie jestem etatowym pracownikiem. Wspoldzialam m.in. z metaloplastykiem Krzysztofem Hurasem, malarzem Emilem Pakulnickim, Edwardem Kuciakiem, Edwardem Obarzankiem i innymi. Prace nasze pokazywano czesciej poza Ustka.
- Ostatnio jednak, na 30 rocznice wyzwolenia naszego miasta, zorganizowalismy ekspozycje wlasnych prac w MDK. A sam wernisaz stal sie dla nas dobra okazja do powolania Klubu Plastyka Amatora, ktory bedzie sie miescil w Miejskim Domu Kultury. Inicjatywa nasza spotkala sie z aprobata wladz i samych tworcow-amatorow. Sadzimy, ze teraz bedzie nam latwiej spotykac sie, wymieniac poglady i doswiadczenia, eksponowac swoj dorobek, w razie jakiejs potrzeby liczyc na pomoc.
- Wiele slyszalo sie o niektorych mieszkancach Ustki, zajmujacych sie roznymi formami amatorskiej dzialalnosci artystycznej - mowi Aldona Zak. - Niejednokrotnie mialam okazje ogladac ich tworczy dorobek poza rodzinnym miastem. Nawzajem znalismy sie raczej ze slyszenia, a pragniemy teraz zaciesnic kontakty i wreszcie pokazac sie w Ustce. Temu ma miedzy innymi sluzyc ustecki Klub Plastyka Amatora. W planie na najblizsza przyszlosc przewidzielismy juz przeglad tworczosci z okazji inauguracji dorocznych Dni Ustki. Prace bedziemy najpierw eksponowac na placu przed kinem "Delfin", a potem, na swieto 22 Lipca, zamierzamy te ekspozycje znacznie powiekszyc i przeniesc na nadmorska promenade. Cieszy jednak nas najbrdziej, ze w koncu mamy wlasny kat, opieke KTSK i MDK, a tworczosc mieszkancow Ustki nie bedzie tylko "sobie a muzom".

Notowal (wir)
Na zdjeciu: Fragment ekspozycji tworczosci grupy "Tartar" w usteckim MDK; malarstwo Roberta Obarzanka i drewniane swiatki Wojciecha Strahla.
Fot. I. WOJTKIEWICZ

07:52 Hrs. Biore lyzke stolowa oliwy z oliwek na pusty zoladek. CBC radio podaje temperature w Toronto. Minus 7C, odczuwalne z wiatrem -14C. Temperatura na tarasie. 0C + temp. w kuchni. 22C. Na dworze zachmurzenie duze.

08:00 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza: "Najtrudniejszy jest koniec miesiaca. Zwlaszcza trzydziesci ostatnich dni" - ALFONS ALLAIS + odwracam kartke z kalendarza:

TRZECH KROLI

Trzej Krolowie to w tradycji chrzescijanskiej trzej medrcy ze Wschodu (magowie, kaplani, astrologowie), ktorzy udali sie do Betlejem, aby oddac poklon narodzonemu Jezusowi. Wyruszyli oni z miejscowosci Kashan, znajdujacej sie na terenie obecnego Iranu. Biblia nie wymienia ich imion; w zachodnim chrzescijanstwie popularny jest poglad, iz te imiona to Kacper, Melchior i Baltazar.

Dawniej w Trzech Kroli mlodzi chlopcy w zlotych, tekturowych koronach lub szatach liturgicznych chodzili od domu do domu. Skladali gospodarzom zyczenia, a w zamian dostawali od nich cos na slodko lub na slono. Dzisiaj swieto Trzech Kroli to przede wszystkim uroczystosc w Kosciele katolickim, podczas ktorej swieci sie kawalki kredy i mirre (zmieszane z zywica ziola). W wielu miejscach w Polsce do dzis przetrwal zwyczaj pisania na drzwiach wejsciowych domu czy mieszkania pierwszych liter imion Trzech Kroli poprzedzielanych krzyzykami K+M+B. Napis musial byc wykonany poswiecona kreda.

08:18 Hrs. Lektura tronowa. "Sieci".

08:45 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 68 kg.

09:00 Hrs. Pije szklanke zielonej herbaty poslodzonej lyzeczka miodu akacjowego + kromka chleba z plasterkiem poledwicy i zoltego sera + tabletka 81 mg ASPIRIN. CBC podaje temperature w Toronto. Minus 4C, odczuwalne -11C.

09:15 Hrs. Jem 3 plasterki ananasa + garstke malin.

09:30 Hrs. 1-sza szklanka wody + zelatynka 1000 mg oleju z ryb OMEGA 3 + 3 tabletki 500 mg (1500 mg) witaminy C.

No comments: