A wybralem sie na zwiad. Poszedlem na koncert swiateczno karnawalowy Andrzeja Cierniewskiego w koscielnej salce parafialnej. Goscia wlasciwie nie znam. Moze z raz slyszalem przeboj "Dwie morgi slonca" z "baju baju baj..." refrenem :-). Artysta w czesci pierwszej wykonal szereg koled i pastoralek, a w drugiej wlasne kompozycje biesiadno-poetycko-country muzyczne.
Tlumow nie bylo. Kameralnie ok. 50 osob. Glownie kobiety. Zdecydowanie nie moj typ muzyki. Ale bawilem sie na ile pozwalalo mi cialo i duch. Nawet wszedlem w lekkie ruchy taneczne wylaniajac glowe i tulow z zolwiego pancerza klekoczacych kosci przy "slodkiej Karolinie".
Tym koncertem koncze tzw. "koncerty koscielne". A wynika to z tego, ze dowiedzialem sie o nich w biuletynie koscielnym z mojej parafii. Pierwszy to "Bog sie rodzi" w niedziele 6 stycznia 2019 w kosciele Our Lady of Sorrows. Chyba na nim zlapalem wirusa. Koncze wczorajszym "Koncertem Swiateczno Karnawalowym" w kosciele sw. Kazimierza. Na tym, mam nadzieje z wirusa sie wyleczylem.
"Najwiekszym zwolennikiem Gehlena byl szef CIA Allen Dulles" - PIOTR SLABEK
Gehlen i jego analityczy za wzor panstwa podzienego przyjeli Armie Krajowa. Ostateczna redakcje dokumentu przygotowal sam Gehlen. Byl to tekst, ktory jako jeden z najbardziej ze znanych dotychczas dokumentow arii niemieckiej docenial walecznosc i skutecznosc podziemnych struktur AK, zwlaszcza wywiadu, oraz chwalil ofiarnosc i predyspozycje do konspiracji calego narodu polskiego.
Wniosek powstaly na podstawie wnikliwej analizy brzmial nastepujaco: w stytuacji narodu niemieckiego, nienawyklego do dzialan konspiracyjnych i spiskowych tak jak Polacy, rozwiniecie na duza skale ruchu oporu jest niemozliwe (Piotr Slabek, "UberSzpieg", SIECI, 27.12.2018-6.01.2019).
*
"As of January 1, 2019, the Delivery Charge on your bill increased" - TORONTO HYDRO
Caly dzien spedzilem pod piezynka. Jeszcze pokasluje. Suchy kaszel. Dalej jestem slaby (68 kg). Apetyt kiepski. W radiu ostrzegaja przed niskimi temperaturami. W nocy ma byc odczuwalne minus 33C.
08:42 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).
09:25 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Who gets to decide when a 14-year-old wants to change gender? The child, the hospitl or the battling parents?" na okladce. Mrozno. Temperatura na tarasie. Minus 5C + temp. w kuchni. 20C.
09:30 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza: "Nigdy czlowiek piekniej nie czyni, jak gdy o przebaczenie prosi, albo sam przebacza" - JEAN PAUL
09:33 Hrs. Biore lyzke stolowa oliwy z oliwek.
09:35 Hrs. Lektura tronowa. "Sieci".
10:30 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 68 kg.
No comments:
Post a Comment