dzien z gosciem z Europy zlecial jak z bicza strzelil. Tak szybko, ze nie zdazylem go zapisac w calosci. Wielkie swieto Trojcy Przenajswietrzej (The Most Holy Trinity) obdarowalo nas piekna, sloneczna i upalna pogoda. Byl kosciol + przyjecie w salce parafialnej (3 kanpaki, kawa czarna z malym cukrem + kawalek torta). Pozniej byl wyskok wzdloz rzeki Humber. Wieczorem byl Zywiec w Chopinie.
06:10 Hrs. Siusiu (slomkowe).
09:19 Hrs. Pobudka do kosciola.
No comments:
Post a Comment