Tuesday, September 13, 2016

Uwazam, ze

Magnetyczna bizuteria
chorujemy m.in. z niedoboru witaminy D (slonca) + magnezu + pola magnetycznego. Ziemia 2 tysiace lat temu miala 2 razy silniejsze pole magnetyczne niz dzisiaj. Poza tym ludzie wtedy chodzili na bosaka. Wchlaniali energie pola magnetycznego z Ziemi do organizmu. Teraz, nie dosc ze Ziemia wytwarza mniej energii, to odseparowalismy sie tez od niej. Nie chodzimy juz na bosaka. Odseparowaly nas od ziemskiej energii buty i betonowe dzungle naszych miast. Doswiadczamy niedobor pola magnetycznego w organizmie.

Cala sztuka terapii magnetycznej jest to aby ciagle sie namagnesowywac. 24/7. Dzien i noc. Dobrze do tego tez sluzy bizuteria magnetyczna. Poniewaz prawie jej nie zdejmujemy, to mamy okazje byc wystawionym na ciagle dzialanie pola magnetycznego. Moj czarny magnetyczny krzyzyk na szyje + branzoletka z neodymium sa tego przykladem. Oczywiscie, tez nie rozstaje sie z rozdzkami Herkulesa, ktore przy kazdej nadarzajacej sie okazji pompuja mi dawke magnetycznej energii gleboko w cialo.

One of the ways that magnetic forces interact with the body is by altering the spin orientation of some protons, the tiny particles that make up the nuclei of atoms. Perhaps this is the reason why they help a wider variety of ailments than many chemicals or drugs that operate only on the more gross molecular level to alter or attack specific bacteria or viruses, or to change a particular chemical imbalance (Buryl Payne, Ph. D. "Magnetic Healing",  LOTUS PRESS, Twin Lakes, Wisconsin 1997).

01:53 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

03:47 Hrs. Budzi mnie siusiu (prawie przezroczyste + puszyste).

No comments: