Sunday, July 27, 2014

Wyrejestrowalem sie

z hotelu L'Oiseliere w Levis o godz. 10:31. Jedziemy przez Montreal do domu. Pielgrzymka do sw. Anny skonczona. Wczoraj caly dzien spedzilismy w swiatyni Sainte-Anne-de-Beaupre. Wrocilismy pozno w nocy. Straszna ulewa z burza nie pozwolila na procesje o godz. 20:30, ktora byla w planie jako uwienczenie uroczystosci.

00:20 Hrs. Biore lyzeczke cynamonu + popijam Coca Cola ZERO.

05:50 Hrs. Budzi mnie siusiu.

08:56 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje.

09:52 Hrs. Szklanka Coca Cola ZERO + kapsulka 200 mg magnezu.

10:20 Hrs. Biore gozdzik do zucia.

10:31 Hrs. Robie wpis na blogu + wyrejestrowuje sie z hotelu + place za 3 noce ($509.34).

10:40 Hrs. Na liczniku 968 km. + ruszamy + leje deszcz.

12:40 Hrs. Przystanek na siusiu + dymek + kapsulka 200 mg magnezu + czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Kierunek Montreal.

13:25 Hrs. Przejezdzamy tunelem pod rzeka sw. Wawrzynca + fotki z Montrealu.



14:04 Hrs. Przejechalismy Montreal. Ominelismy platna obwodnice #30. Jestesmy znow na autostradzie #20. Na liczniku 1236 km.



14:23 Hrs. Do Toronto 510 km.

14:44 Hrs. Przekraczamy granice prowincji Ontario + ssie z zoladku + czestuje sie czekoladka Xocai POWER + orzeszki cashews.

15:19 Hrs. Na przystanku ONroute INGLESIDE zamawiamy w Burger King 2 hamburgery BBQ BACON WHOPPER + srednie frytki i Coca Cola ($21.40).

16:12 Hrs. Posileni ruszamy + deszcz przeplatany sloncem.

17:02 Hrs. Z deszczowego Quebecu do slonecznego Ontario + fotka.



17:10 Hrs. Zjezdzamy zjazdem 648 do miejscowosci Ganonogue aby zatankowac w stacji paliwowej CANADIAN TIRE. 70.135 (L) @ 1.249 ($/L) = $87.60 + zelatynka 400 mg koenzymu Co-Q10 + kapsulka 200 mg magnezu + gozdzik do zucia.

17:32 Hrs. Rurociag na szynach + fotka.



18:27 Hrs. Przystanek w ONroute TRENTON na siusiu + dymek + rozprostowanie nog + slonecznie. W Tim Hortons kupuje paczki CANADIAN MAPLE + BOSTON CREAM ($2.08) + fotka.



18:56 Hrs. Do Toronto 151 km.

19:45 Hrs. Ruch na autostradzie zwolnil + zaczyna padac + wypadek w Whitby z przeciwnej strony autostrady + fotka + czarne chmury nad Toronto + fotka.



19:55 Hrs. Przejezdzamy miasto Ajax + fotka + blyski na niebie + zwolnienie ruchu.



20:05 Hrs. Nagle sciemnialo + blyskawice + zaczyna padac. Jestesmy w Toronto + fotki.



20:42 Hrs. W domu. Na liczniku 1773.7 km. Na dworze duszno + pada deszcz. 25-stopniowo. Odczuwalne 30C. Temp. w kuchni 24C. Wlaczam klimatyzacje. Na stole 3 gazety "National Post" piatkowa z "Hersi Sentenced. "Anyone who aspires to become part of such evil must pay a heavy price". Judge sends message to would-be 'terror tourists' with maximum sentence. Mohamed Hersi, a former security guard, was sentenced to 10 years Thursday for attempting to join a terror group abroad" na okladce + czwartkowa z "Terrorism charge for B.C. man. Allegedly travelled to Syria to join Islamist group" na okladce  + sobotnia z "Whose Feminism? As feminism moves beyond gender equality, many women say it has left them out" na okladce + magazyn "Maclean's" z "Getting away with murder. Vladimir Putin's ambitions have now claimed the lives of 298 civilians. Why no one will stop him" na okladce.

21:05 Hrs. Siusiu + piwo Beck's + gasze pragnienie + slaniam sie na nogach od jazdy + grzmoty za oknem. Z Quebec City do Toronto zrobilismy dzis 805.7 km. w 10 godzin i 2 minuty.

21:10 Hrs. Rysiek stawia 2-gi pistolet skalkowy na kominku. Pamiatka z Quebec City. Pierwszy na planie to przywiozlem jako pamiatke z Warszawy + fotka.



22:21 Hrs. Jem 2 zabki czosnku.

23:00 Hrs. 336 zdjec z pielgrzymki przenosze z aparatu fotograficznego do komputera.

23:29 Hrs. Pije szklanke wody + lyzeczka cynamonu + kapsulka 200 mg magnezu + maselko kokosowe na twarz.

No comments: