Friday, September 28, 2012

Relaksujacy

dzien. Pospalem dlugo + lektura w lozku. Pozniej byl wyskok na zakupy. Pojechalismy na Goclawek do centrum King Cross Shopping + supermarketu "real".

Pogoda dramatyczne sie zmienila. Wczoraj rano jeszcze bylo cieplo. Wieczorem zimno + deszcz. Dzis znow wyszlo slonce, ale juz chlodno.

W polityce ciagle o Smolensku i bezczeszczeniu przez Rosjan za przyzwoleniem rzadu polskiego cial Polakow, krorzy zgineli na ziemi smolenskiej (obecnie Rosja). Tez duzo sie mowi o jutrzejszej demonstracji w Warszawie przeciwko premierowi Tuskowi i rzadom oligarchistycznym w kraju.

W USA w najlepsze dzialaja setki stron satyrycznych o Baracku Obamie i nikomu nie przyjdzie na mysl wysylac bladym switem ekipe agentow FBI do domow, rekwirowac sprzet komputorowy i sadzac blogerow na lawie oskarzonych. Gdyby Obama chcial zamknac usta swoim krytykom, wykorzystujac do ograniczenia wolnosci slowa przyklad prezydentow, ktorzy zostali zamordowani w trakcie pelnienia urzedu (Abraham Lincoln, James Garfield, William McKinley, John Fitzgerald Kennedy), bylby skonczony w oczach elektoratu. Tymczasem Bronislaw Komorowski w rozmowie z dziennikarzem "Wyborczej" reanimuje lewicowego potwora, porownujac wirtualna aktywnosc autora Antykomora z zamachem na prezydenta Gabriela Narutowicza. "Musze tez przyznac, ze w dotychczasowej debacie na ten temat zabraklo mi refleksji, ze do "gier" ze strzelaniem do prezydenta powinno sie podchodzic z lepsza pamiecia o tym, ze to w Polsce - historycznie wcale nie tak dawno - zastrzelono prezydenta Gabriela Narutowicza". W srodowisku politycznym, z ktorego wywodzi sie prezydent Komorowski, czyli Unii Wolnosci, narodowa tragedia z 1922 r. sluzy jako palka do okladania patriotow i srodowisk narodowych. Teraz siega po nia czlowiek, ktory wlaczajac sie w anonimowany przez jego przyjaciela z Bilgoraja "przemysl pogardy", mowil o podrozy prezydenta Lecha Kaczynskiego do Gruzji podczas agresji rosyjskiej: "Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30 metrow nie trafic w samochod, to trzeba slepego snajpera". Ktory nie wyjasnil, co mial na mysli, mowiac kilka miesiecy przed katastrofa smolenska: "Przyjda wybory prezydenckie, albo prezydent bedzie gdzies lecial, i to sie wszystko zmieni" (Malgorzata Rutkowska, "Prowokacja prezydenta", NASZ DZIENNIK, 24 wrzesnia 2012).

02:04 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:13 Hrs. Budzi mnie siusiu.

08:24 Hrs. Budzi mnie siusiu.

09:50 Hrs. Budzi mnie siusiu + lektura gazet.

10:14 Hrs. Badam na czczo stezenie cukru w krwi. 115 mg/dL = 6.3 mmol/L + pije ziola BONIFRATROW.

10:44 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + Legalon 140.

13:00 Hrs. Biore pastylke aktiv Dla diabetykow + Morwa + popijam herbata.

16:28 Hrs. Po zakupach w King Cross Shopping i real wracamy do domu.

17:28 Hrs. Kupuje w kiosku z gazetami prase (21.60 zl). Tygodnik "Przeglad" z "Sad Sadem. 40 tys. skarg na polskie sady ... ale po sprawiedliwosc Polacy jada do Strasburga" na okladce + tygodnik "Gazeta Polska" z "Minister Tuska klamal. Nie bylo zakazu otwierania trumien" na okladce z zalaczonymi 2 filmami (W numerze: "Egzorcysta" - dwa filmy-wywiady na DVD) + dzienniki: "Gazeta Polska Codziennie" z "To ludzie Tuska nie pozwolili otwierac trumien. Rozpoznalem w Moskwie swoja mame. Prokurator Seremet jest klamca i czuje sie przez niego spoliczkowany tym pomowieniem - tak Janusz Walentynowicz, syn Anny Walentynowicz, skomentowal wypowiedz prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o winie rodziny przy identyfikacji cial w Smolensku" + "Rzeczpospolita" z "Budzet zacisnie nam pasa. Plan wydatkow na 2013 r. przyjety. Oszczednosci dotkna kilkunastu milionow osob, zaplacimy wyzsze podatki" na okladce + "Nasz Dziennik" z "Blizej komisji smolenskiej. Mozna dalej pracowac nad powolaniem komisji obywatelskiej do wyjasnienia przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M. Losy projektu zaleza od marszalka Sejmu" na okladce + "Gazeta Wyborcza" z "Skonczmy wojne na trumny. Debata w sprawie "trumien smolenskich" miala podgrzac atmosfere polityczna, ale jedynie budzila niesmak. Pokazala partii Jaroslawa Kaczynskiego, ze karta smolenska nie moze juz grac tak jak do tej pory" na okladce.

17:39 Hrs. Badam stezenie cukru w krwi. 104 mg/dL = 5.7 mmol/L.

20:35 Hrs. "Nie bylo naszej wladzy kontroli Rosjan" - mowi na FORUM w TVP europosel Ryszard Czarnecki w ostrej polemice z bolszewizujacym poslem PO, ktory mowi ze "nie ma fobii antyrosyjskiej".

21:50 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + ArmoLIPID + Legalon 140.

22:58 Hrs. Pije ziola od Bonifratrow.

Joanna Lichocka

Rezonowanie intelektualne

"Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30 metrow nie trafic w samochod, to trzeba slepego snajpera" - to slowa Bronislawa Komorowskiego na temat incydentu podczas wizyty prezydenta Lecha Kaczynskiego w Gruzji. Dzis Komorowski ma zupelnie inne zdanie o strzelaniu. Chocby wirtualnym. W kornie prowadzonym przez "GW" wywiadzie wyrazil sie tak: "Do "gier" ze strzelaniem do prezydenta powinno sie podchodzic w Polsce z lepsza pamiecia o tym, ze to w Polsce - i historycznie wcale nie tak dawno - zastrzelono prezydenta Gabriela Narutowicza". Ot, proporcje mocium panie. Co wiecej, prezydent dal do zrozumienia, ze skandaliczny wyrok na Andrzeja Frycza nie oburza go. "Pamietam, ze w mlodosci bralem udzial w pracach spolecznych, ktore tez nie byly dobrowolne, i nie wspominam tego ani milo, ani jako wielkiej represji". Sad skazal tworce Antykomor.pl na rok i trzy miesiace, po 40 godz. prac spolecznych tygodniowo. Prezydent mowi tez, ze zarzuca sie mu, iz jest "staromodny i konserwatywny". Tego akurat nie slyszalam. Przytocze inny zarzut, dosc popularny, a ujety lapidarnie przez prof. Jadwige Staniszkis, ze prezydent "nie rezonuje intelektualnie". Przykro zauwazyc, ale wywiad w "GW" zdaje sie te opinie potwierdzac (GAZETA POLSKA CODZIENNIE, 24/09/2012).

Biedron dodaje, ze dzieki Ruchowi zaczela sie w Polsce debata nad zwiazkami partnerskimi czy legalizacja marihuany -Dzis na ten temat wypowiadaja sie byli prezydenci Aleksander Kwasniewski i Lech Walesa, co wczesniej bylo nie do pomyslenia - zaznacza (Eliza Olczyk, "Lewica w impasie. Ruch Palikota w sondazu znow ponizej progu wyborczego SLD nie moze sie przebic ze swoimi pomyslami", RZECZPOSPOLITA, 19 wrzesnia 2012).





NOWE OTWARCIE

Konopie towarzysza czlowiekowi od dwunastu tysiecy lat. Dawaly mu tkaniny, sznury, zagle, papier, powrozy, oleje, pokarm, lekarstwa na setki chorob, srodki magiczne na odpedzenie zlych duchow i zachowanie czystosci, religijne upojenie, dostep do bogow, wyostrzaly zmysly, potegowaly wrazliwosc i rozszerzaly swiadomosc. Pomagaly kaplanom, mistykom i poetom. Rosly i rosna prawie na calym obszarze swiata zamieszkanym przez czlowieka. Sa jedna roslina o wielu ksztaltach, wielu kolorach i podobnym zapachu.
W pierwszej polowie dwudziestego wieku urzednicy, biznesmeni i politycy zaczeli stawiac marihuanie zarzuty, a nastepnie skazali ja na potepienie. Pomiedzy czlowieka a rosline, przy pomocy pokretnej i nielogicznej biowladzy, wprowadzono rozbudowany aparat represji. Biowladze rozumiem tu za Michelem Foucault jako zespol istotnych zjawisk i mechanizmow prowadzacych do tego, ze pewne zasadnicze cechy biologiczne gatunku ludzkiego mogly zostac wlaczone w obszar polityki, stajac sie przedmiotem pewnych politycznych strategii, pewnej ogolnej strategii wladzy. Wspolzycie czlowieka z roslinami nalezy do biologicznych cech gatunku ludzkiego. Ma racje francuski filozof, ze funkcja i rola wszelkiej wladzy nie jest ulepszanie czlowieka czy spoleczenstwa, a jedynie utwierdzenie samej wladzy. Ta ksiazka jest buntem przeciw takiej wladzy. Chcialbym, aby przyjeto ja jako glos waznej grupy spolecznej, ktora nie zgadza sie na kryminalizowanie naturalnego odwiecznego zwiazku czlowieka i roslin halucynogennych. Idee przedstawione w tej ksiazce nie sa niczym nowym - choc byc moze rzadko spotyka sie w Polsce. Moim celem nie jest odpowiedz na niezbyt madre pytanie, ktore zadal znany polityk: czy marihuana jest z konopi?, ale wprowadzenie do spolecznego dyskursu wciaz istniejacego "konopnego problemu", czyli doprowadzenie do nowego otwarcia w otwartym spoleczenstwie.

Kamil Sipowicz
("czy marihuana jest z konopi?", BAOBAB, Warszawa 2011)

- Sa sygnaly, ze sluzby zaczynaja grac miedzy soba o sympatie politykow. Oznacza to, ze moga jednym sie podlizywac, na innych, tych z opozycji, szukac hakow nawet nie po to, by ich kompromitowac, ale by trzymac w klinczu - ocenia gen. Roman Polko, byly wiceszef Biura Bezpieczenstwa Narodowego. - To poklosie tego, ze po transformacji ustrojowej nie dokonano nalezytej weryfikacji oficerow sluzb - dodaje (Wojciech Wybranowski, "Sluzby specjalne budza podejrzenia. "Specjalnosc" sluzb specjalnych sprowadza sie do zbyt wielkiej ich liczby i balansowania na granicy prawa", RZECZPOSPOLITA, 24 wrzesnia 2012).

Tak czy inaczej proces Frycza przybliza nas do kremlowskiego idealu sadownictwa (Marek Magierowski, "Od Pussy Riot do Antykomora", RZECZPOSPOLITA, 18 wrzesnia 2012).

Budowany przez Rosjan lotniskowiec dla marynarki wojennej Indii zepsul sie na srodku Morza Barentsa ("Lotniskowiec, ktory nie chce plywac", GAZETA POLSKA CODZIENNIE, 18/09/2012).

No comments: