Saturday, December 03, 2011

W labolatorium

oddalem krew i mocz. Pozniej zrobilismy zakupy w Benna's + Village Meat na Roncezwolce. Jakis czulem sie zmeczony. Moze to tym postem 12-godzinnym przed testami labolatoryjnymi. Po powrocie do domu zasnalem jak dzidzius przy odmawianiu Rozanca.

Rysiek usmazyl schabowego. Ogladalismy polonijne programy telewizyjne + lektura gazet weekendowych.

Najczesciej czytanym wpisem na moim blogu byl dzis "Godzina Laski" z soboty 8 grudnia 2007 roku.

02:01 Hrs. Budzi mnie siusiu.

03:36 Hrs. Budzi mnie siusiu.

06:32 Hrs. Budzi mnie siusiu.

08:07 Hrs Budzi mnie siusiu.

09:29 Hrs. Budzi mnie siusiu + wstaje. Na dworze 0-stopniowo. Temp. w kuchni 21.2C. Nic nie jadlem i pilem od wczoraj 9 wieczorem. Ide na czczo do labolatorium

09:30 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".

10 kwietnia 1943 r. na dworcu kolejowym w samym centrum Berlina nastapil olbrzymi wybuch. Ludzi ogarnela panika ... To byl juz drugi zamach bombowy przeprowadzony w stolicy III Rzeszy przez czlonkow oddzialu "Zagra-Lin". Utworzona w grudniu 1942 r. wewnatrz oddzialu dywersyjnego AK oznaczonego kryptonimem "Kosa" (wczesniej OSA - Organizacja Specjalnych Akcji) specjalna komorka dywersyjna "Zagra-Lin" przeznaczona byla do dokonywania sabotazy i dywersji w Niemczech.
Jej dowodca byl zbiegly z oflagu w Woldenbergu kpt. Bernard Drzyzga "Kazimierz 30", ktory mawial: "Nawet Berlin nie uchroni sie od odwetu. Wszystko bedzie w naszym zasiegu, a najwazniejsze jest to, ze akcje odwetowe w Rzeszy nie dadza Niemcom podstaw do represji i egzekucji publicznych w Polsce".
W sklad "Zagra-Linu" wchodzili zolnierze swietnie znajacy jezyk niemiecki, dobrze zorientowani w sytuacji panujacej w III Rzeszy, odwazni, zdecydowani na wszystko i, co istotne, ostrozni. Wsrod nich znalezli sie: dowodca "Zagra-Linu" "Kazimierz 30", zastepca dowodcy "Jur" (Jozef Lewandowski), "Halina I" (Stefania Lewandowska) oraz "Halina W" (Maria Wasilewska) (Emilia Kunikowska, "Nawet Berlin nie uchroni sie od odwetu", GAZETA POLSKA, 8 CZERWCA 2011).

10:00 Hrs. Podnosze z werandy "National Post".

10:11 Hrs. Odpalam maszyne + Rysiek nalewa do baku zimowa wode do wycieraczek szyb.

10:25 Hrs. W labolatorium. 3 osoby. Rysiek poszedl na zakupy do Benna's.

10:35 Hrs. Wychodze z labolatorium (mocz + krew) + czestuje sie czekoladka Xocai POWER + gazeta METRO ze skrzynki na chodniku. Na okladce: "Out of Kandahar. As part of its withdrawal from Afghanistan, the Canadian military donated medical supplies, furniture, tools and construction material to the fledgling afghan army".

10:55 Hrs. Po zakupach w Benna's.

11:04 Hrs. Biore pod paczka 3 tabletki chemii. Popijam slina.

11:32 Hrs. W domu. Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $1.18.0. 4-stopniowo. Temp. w kuchni 20.8C. W TV leci "Polskie Studio".

17:49 Hrs. Biore 4 tabletki chemii + popijam sokiem z czarnej porzeczki.

18:22 Hrs. W programie "Z ukosa" szlachcic Wladyslaw Leszczynski zaprasza na strone Wydzialu Promocji Handlu i Inwestycji w Montrealu.

18:45 Hrs. "Polish heritage is great deal of proud" - mowi kanadyjski parlamentarzysta polskiego szlacheckiego pochodzenia pan Ted Opitz.

19:24 Hrs. W programie "Na luzie" Emilia Jajus zaprasza na swoja strone internetowa www.petspaintings.com.

No comments: