Thursday, December 08, 2011

Pal licho


te $60 mandatu, ktory wlepil mi nadgorliwy oficer D. Myers (No. 65792) za zapomnienie przyklejenia znaczka upowazniajacego mnie do parkowania na ulicy. Tacy nadgorliwcy zawsze mowili, ze albo wykonywali rozkazy, albo ze prawo tak nakazywalo. Nic humanitaryzmu, spojrzenia na sprawe czlowieka z umyslem i sercem. A nie robota. Moze rzeczywiscie nie ma co obwiniac tych ludzi-robotow, a system ktory ich takimi czyni.

Widok na drzewa z domowego tarasu w dzien Niepokalanego Poczecia N.M.P. (Immaculate Conception of the Blessed Virgin Mary).

Zlodzieje miejscy grasuja. Listopad, zbliza sie koniec roku. Trzeba podreperowac budzet miasta. Polowanie sie zaczyna. Socjalistyczne wladze Toronto prowadza wojne z samochodami. Polega ona na tym, zeby tak utrudnic wlascicielom samochodow, aby odechcialo sie im posiadanie samochodu i zeby zmusic ludzi do uzywania transportu publicznego.

Jak to moj znajomy slusznie zauwazyl, ze to co robia wladze miasta to jest "white-collar corruption". Oczywiscie, wszystko w ramach prawa, jak w komunistycznym PRL. A jak ta korupcja wyglada w zyciu?

1. Miasto odmawia zezwolenia na budowe podjazdu parkowego na wlasciciela posiadlosci. Zmuszajac ludzi posiadajacych samochody do prakowania na ulicy.

2. Na ulicy nie mozna parkowac za darmo. Miasto pobiera oplaty roczne za parkowanie ("easy money" dla zlodzieja).

3. Miasto sprzedaje zezwolenia do parkowania na rok, ale przysyla nalepke na szybe samochodu co pol roku. W maju + listopadzie. Wiedza, ze takich jak ja zapominajacych na czas nalepienia nalepki na szybe bedzie tysiace. A to znaczy mandaty ("easy money" dla zlodzeja). To zasili ladnie budzet dla darmozjadow miejskich. Szczegolnie przed swietami. Bo kto pod koniec listopada mysli o nalepce w samochodzie? Tu swieta, praca, Nowy Rok, prezenty, zakupy. Zlodziej wie kiedy najlepiej mozna kogos okrasc. Pozostaje pytanie retoryczne: Dlaczego wladze miasta biora oplate za parkowanie za caly rok i nie daja nalepki na szybe samochodu tez waznej na caly rok?

4. Oficerowie egzekwujacy to prawo, wystawiajac mandaty, robia to swiadomie, nadgorliwie i z premedytacja (ekstra bonusy za ilosc wypisanych mandatow?). Przeciez obsluguja te dzielnice latami. Znaja kazdy prawie samochod i wlasciciela. Wiedza, ze nalepka jest w domu, ale wlasciciel zapomnial ja nalepic na szybie samochodu. Moze chory, zabiegany? W kraju humanitarnym + cywilizowanym, ktore dba o dobro swojego obywatela, oficer w takim wypadku wlozylby pod wycieraczke najpierw mile przypomnienie/ostrzezenie, a nie od razu z grubej rury ukaral mandatem.

5. Oczywiscie, jak w komunizmie i tu mozna sie odwolac od nieslusznego ukarania. Ale koszta zwiazane z tym sa tak olbrzymie, ze wiekszosc ludzi sobie odpuszcza, machajac reka i dla swietego spokoju placa za mandat ("easy money" dla zlodzieja).

Moj burmistrz miasta ktorego wybralem, pan Rob Ford, obiecal w swojej platformie wyborczej, ze zastopuje wojne przeciwko wlascicielom samochodow w Toronto. I ze pogoni socjalistow z magistratu. Ale widocznie byla to tylko gadka-szmatka polityka hipokryty. Tacy oficerowie jak Myers wojne raczej rozkrecaja. A na domiar tego miasto wprowadzilo oplaty reperacyjne dla wlasciceli parkingow samochodowych na swojej wlasnej posesji. Chcesz zalatac dziure, polozyc nowy asfalt, trzeba dac miastu lapowke. Tak tu jest respektowany kapitalizm i prywatna wlasnosc.

02:21 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 0-stopniowo. Odczuwalne -6C. Temp. w kuchni 21C.

04:12 Hrs. Badam na czczo stezenie cukru we krwi. 6.3 mmol/L.

04:14 Hrs. Pije wode z cytryna.

04:18 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:20 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".

04:58 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 73 kg. + na biodra pas WELLNESS BELT.

05:01 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC + laptop (12 imelek + 14 spamu).

05:13 Hrs. Ogladam na youtube "Du bist Terrorist.de".

05:30 Hrs. Uroczystw wsuniecie sygnetu rodowego na palce + ceremonia lancuchowa.

05:48 Hrs. "Bardzo mozliwe juz nie dlugo posiadacze komputerow takze beda musieli placic abonament" - BIG MOOSE ("Zlotowka do skarbonki KRRiT", BIG MOOSE BLOG).

05:59 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + popijam 11 lykami zielonej herbaty.

06:13 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Cynthia Vanier billed herself as an expert in First Nations conflict resolution. Now she is being held in a Mexican jail, accused of plotting Saadi Gaddafi's escape from Libya. "I find it hard to fathom," says one native official. He isn't alone" na okladce.

06:40 Hrs. "Baska miala fajny biust" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM.

09:22 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:26 Hrs. W domu. Na dworze 3-stopniowo. Slonecznie. Temp. w kuchni 20.6C. Na stole prasa, ktora przyniosl Rysiek. "Gazeta Gazeta". Na okladce:

* Procenty niezmienione.
* Sprawiedliwosc nadal czeka na swoja kolej. Proces policjantow ws. smierci Dziekanskiego dopiero w 2012.
* Prokurator zbada sprawe smierci Violetty Villas.
* Planeta podobna do Ziemi istnieje.
* Szefowie sztabow generalnych Polski i Rosji o antyrakietach.
Jedna fotografia: Policjanci, ktorzy brali udzial w akcji na lotnisku w Vanvouver.

4 darmowe gazety. "Merkuriusz Polski" z "Polska.pl wlasnoscia AGORY. Domenty internetowe pod kontrola tajnej policji" na okladce + "Wiadomosci" z "Jeszcze dwa tygodnie do Swiat Bozego Narodzenia" + "Nowy Przeglad" z "Wioletta Villas nie zyje. W wieku 73 lat w Lewinie Klodzkim zmarla Violetta Villas. Po raz ostatni publicznie wystapila 14 lutego w Kielcach, gdy pozegnala sie ze scena" na okladce + "Zycie" z "Bullying czyli znecanie sie" na okladce.

21:20 Hrs. Jablko + czekoladka Xocai POWER.

No comments: