Antysemityzm to jest wielka sprawa. Zawsze ten fenomen historyczno-spoleczny mnie interesowal. Trudno bylo mnie go zdefiniowac, dlatego wywolalem temat do tablicy i rozpoczalem swoj blog tematyczny na forum Newsweeka pt. "Czy mamy definicje antysemityzmu?" 10 maja 2003 roku o 16:06.
W swoim wystapieniu przywodca lokalnej ludnosci rodzimej wyrazil sie z uznaniem o Adolfie Hitlerze i o zagladzie Zydow w czasie II wojny swiatowej.
Wystepujac na konferencji w Saskatoon, David Ahenakew oswiadczyl, ze Hitler mial racje "smazac" szesc milionow Zydow w czasie II wojny swiatowej. W ocenie bylego senatora Federation of Saskatchewan Indian Nations, celem dzialania fuehrera bylo oczyszczenie swiata.
David Ahenakew stwierdzil, ze w latach 50. przebywal w Niemczech jako zolnierz armii kanadyjskiej i poznal to zagadnienie z pierwszej reki. W ocenie indianskiego przywodcy, to Zydzi wywolali II wojne swiatowa, a obecnie, Izrael i Stany Zjednoczone daza do wywolania trzeciej wojny swiatowej ("Wodz przed sadem", DZIENNIK, 2-5 pazdzienika, 2003).
Uzbieralo sie tego 115 postow nt. antysemityzmu. Glownie cytaty z roznych zrodel, dopoki Newsweek nie zdial tematu ze swojego portalu. A szkoda, bo wiele ciekawego materialu i informacji byloby dostepnych dla czytelnika.
Pan Jonasz przyszedl tu mnie z pomoca w znalezieniu definicji antysemityzmu polecajac strone pana Alexandra Kimela, polskiego Zyda z Kresow.
Wyjasnia on geneze antysemityzmu, gdzie bez Chrzescijanstwa nie byloby antysemityzmu ("Anti-Semityzm" - http://www.kimel.net./antisem.html), oraz rodzaj antysemityzmu polskiego, ktory przyczynil sie do powstania Holokaustu ("The Bystanders - Poland - http://www.kimel.net/poland.html).
Moze nic by w tym nie bylo dziwnego, gdyby nie oficjalne odniesienie Encyklopedii Britannica do strony pana Alexandra Kimela legitymizujacej wlasnie takie widzenie i definicje antysemityzmu. Encyklopedia Britannica jest uwazana w swiecie za wiarygodne i autorytatywne zrodlo informacji, dlatego dla wielu czytajacych o antysemityzmie i Holokauscie wniosek z lektury pana Kimela moze byc krotki - Chrzescijanie, a szczegolnie Polacy to cale zrodlo antysemityzmu. Bardzo niewdzieczne uogolnienie. To tak jakby ktos powiedzial, ze Indianie kanadyjscy sa zrodlem antysemityzmu w Kanadzie.
"Polski antysemityzm" a Encyklopedia Britannica
Przegladajac zachodnia prase, ogladajac zachodnia telewizje, od czasu do czasu spotykamy sie z okresleniami typu "Polish concentration camps", ktore sugeruja, ze Polacy mieli cos wspolnego z zydowskim Holokaustem. Biorac pod uwage zenujaco niski poziom nauczania historii w szkolach w Kanadzie albo USA, mozna sobie wyobrazic, skad sie bierze tak niesamowity poziom ignorancji - nawet wsrod niby wyksztalconych osob jak redaktorzy gazet. Ale pojawia sie pytanie, kto wymyslil "Polish concentration camps", klamstwo, ktore reszta zachodniego spoleczenstwa nieswiadomie powiela? Albo tez dlaczego to wymyslil?
Podczas gdy trudno odpowiedziec na to drugie pytanie, bo trudno zrozumiec, dlaczego ktos az tak moze nienawidzic calego narodu, zeby mu bezpodstawnie przypisac zbrodnie ludobojstwa, to odpowiedz na pierwsze mozna o tyle latwiej znalezc, chocby w Internecie. Na pewno stoi za tym wiele osob, ktore nienawidza Polakow i jedna z nich jest niejaki Aleksander Kimel, ktorego wspomnienia mozna znalezc na stronie www.kimel.net.
Aleksander Kimel jest Zydem z Kresow. Wychowal sie w stosunkowo zamoznej rodzinie, ktora po inwazji sowieckiej, gdy wladze w miescie przejeli zydowcy komunisci, zostala pozbawiona calego majatku przez swojego sasiada - tez Zyda i przyjaciela rodziny, ktory stanal po stronie nowej wladzy. Nastepnie czesc okupacji niemieckiej spedzil w getcie w Rochatyniu, a czesc ukrywajac sie po okolicznych lasach i wioskach.
Pan Kimel opowiada o swoich przezyciach oraz o roznych tematach zwiazanych z Holokaustem, lecz jedna z mysli, ktora przewija sie podczas przegladania jego strony internetowej, to to, ze polskie spoleczenstwo bralo mniej lub bardziej czynny udzial w eksterminacji Zydow. Od nazwania Berezy Kartuskiej obozem koncentracyjnym (a dla zachodniego czytelnika oboz koncentracyjny to miejsce kazni Zydow), poprzez statystyki pokazujace, ze procent francuskich Zydow, ktorzy przezyli, jest znacznie wiekszy niz procent polskich Zydow (oczywiscie bez wspomnienia, ze warunki okupacji w Polsce byly bez porownania bardziej brutalne oraz ze jedynie w Polsce kara za pomoc Zydom byl smierc), autor wmawia czytelnikom, ze Polska jest krajem antysemitow. Opis, w jaki sposob polscy policjanci lapali ukrywajacych sie Zydow, albo komentarz, ze wymordowanie tylu polskich Zydow bez pomocy polskiego spoleczenstwa nie byloby mozliwe, jednoznacznie wskazuja na daleko idaca kolaboracje Polakow i ich czynny udzial w Holokauscie.
Antypolskie poglady autora sa tak daleko posuniete, ze "polskiemu antysemityzmowi" poswieca tyle samo miejsca co hitlerowcom, ktorzy byli odpowiedzialni za Holokaust i smierc jego matki. Jest to o tyle trudniej zrozumiec, poniewaz on sam przezyl wlasnie dzieki Polakom, ktorzy go ukrywali po ucieczce z getta w Rochatyniu. Nie tylko, ze przezyl Holokaust dzieki Polakom, ktorzy ryzykowali zycie, aby uratowac jego rodzine, ale ta rodzina dorobila sie swojego majatku w niepodleglej Polsce okresu miedzywojennego - Polsce, ktora w jego slowach byla rzadzona przez "faszystowska klike", ktora oficjalnie propagowala antysemityzm, zeby odwrocic uwage od swojej nieudolnosci.
Jednak jeszcze trudniej zrozumiec, dlaczego opinie Aleksandra Kimela sa popierane przez firme Britannica (wydawce Encyclopaedia Britannica), ktora oznaczyla jego strone internetowa jako wartosciowe zrodlo informacji. A wlasciwie to czyni te strone wybitnie grozna, poniewaz nawet gdy rasistowski jezyk ("...the Ukrainians, the Poles, Croats and Lithuanians... they all lived in dire poverty, had xenophobic cultures with deeply ingrained hatred toward all neighbors...", itp.) spowoduje, ze czytelnik zwatpi w jej wiarygodnosc, to wyraznie umieszczona nagroda Britannica natychmiast mu przypomni, ze jej zawartosc jest akceptowana przez wydawce tak renomowanej encyklopedii, czyli ze to co tam przeczyta, jest prawda.
Nie wiadomo, dlaczego Britannica tak zrobila, ale w tym wypadku trudno powiedziec, ze jest to tylko kwestia ignorancji historycznej, poniewaz wydawca renomowanej encyklopedii nie ma prawa nie znac historii. A nawet, jezeli niewiarygodne jest prawda i Brytannica zatrudnia ludzi, ktorym brakuje wyksztalcenia, to dlaczego gdy zostaje jej zwrocona uwaga, ze strona, ktora popiera, falszuje historie, to na to nie reaguje? A tak nawiasem to ciekawe, ilu Polakow nieswiadomie finansuje taka dzialalnosc Britanniki, kupujac jej encyklopedie? (Maciej Jonasz, "Trybuna Czytelnikow", GONIEC * 4-10 listopada 2005).
Traditional German prejudice against Jews, though widespread and intense, was less acute than traditional Polish prejudice, and not significantly more acute than French prejudice. Before Hitler's time, Jews often emigrated to Germany to escape worse discrimination elsewhere (George Jonas, "Beethoven's Mask", Key Porter Books).
No comments:
Post a Comment