Sunday, July 14, 2019

Potrzeba ci witaminek

Motylem jestem
ziemi, slonca, trawy, zapachu kwiatow, trzepotu motyli, spiewu ptakow, wody czystej jak krysztal, wiatru smagajacego skore - mowi Coby dzwoniac do mnie wczoraj wieczorem. To znaczy? Zapytuje. Funduje ci w niedziele wyskok do Royal Botanical Gardens w Burlington. Po zwiedzeniu ogrodow wrocimy wzdloz wybrzeza j. Ontario, zaliczajac przy okazji twoje ulubione Oakville. Jak mozna bylo nie przyjac takiej oferty.

Dzis po kosciele, Coby podjechal bryka i wzial mnie na eskapade zdrowia, jak to okreslil. Po tabletkach chemii nie czulem sie zbyt dobrze, ale jak wyladowalismy w Krolewskich Ogrodach Botanicznych, ozyl we mnie duch odkrywcy przyrodniczej bajkowosci. Zostalem wyrwany z brutalnie pieknego betonowo-szklanego Toronto i wrzucony w delikatny swiat magii natury.

Bylo pieknie. Niepowtarzalnie. I czas zlecial tak szybko jak dobry film w kinie. A przeciez wyskok trwal 9 godzin i i 47 minut (11:38-21:35). Dostalem jakiejs energii, o bolach zapomnialem. Zniechecenie, marazm i zgryzoty minely. Dotlenilem sie jak balon gotowy do wzlotu. Wrocilem do domu w nocy o blasku pelni ksiezyca. Zrobilismy w sumie 129.9 kilometrow. Paparazzi strzelil mi kilka fotek.

GALERIA FOTEK Z ESKAPADY

Lornetka, moje stopy + kamienista plaza w Oakville


00:15 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza; "Rozhisteryzowanym dziewczetom zalecam malzenstwo, poniewaz ulcezyc je moze ciaza" - HIPOKRATES.

00:33 Hrs. Siusiu (prawie przezroczyste + puszyste) + waze sie przed pojsciem do lozka. 74 kg.

02:17 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

03:45 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

05:19 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + spiew ptakow za oknem.

06:35 Hrs. Budzi mnie budzik + lektura tronowa. "Gazeta Polska".

07:15 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 73 kg.

07:21 Hrs. 1-sza + 2-ga szklanka wody slodzonej lyzeczka miodu + 1/2 cytryny + 2 daktyle. CBC radio podaje temperature w Toronto. 17C. Temperatura na tarasie. 22C + temp. w kuchni. 20C.

07:25 Hrs. Jem kubek 100 g jogurtu OIKOS.

07:58 Hrs. W kosciele sw. Kazimierza.

"Ozyje serce szukajace Boga."

09:15 Hrs. W salce parafialnej pije mala kawe z jednym cukrem + ciasteczka + nabywam ksiazke ze stoiska z ksiazkami pt. "Oprawcy z Katynia", Wladimir Abarinow.

09:20 Hrs. W Benna's kupuje "Gazete Polska" z "Zbigniew Ziobro: Opozycja nie ucieknie przed LGBT" na okladce.

10:12 Hrs. W domu. Na dworze slonce. Temperatura na tarasie. 29C + temp. w kuchni. 22C.

10:20 Hrs. Biore 2 tabletki chemii + jem 2 bulki z poledwica + ogorek kiszony + jajecznica z 2 jajek.

11:07 Hrs. 3-cia szklanka wody.

11:38 Hrs. Trabi Coby przed domem + ruszamy.

14:13 Hrs. W Krolewskich Ogrodach Botanicznych.

19:29 Hrs. Biore tabletke chemii + 2 ciasteczka Ferrero Rocher + slodka krowka.

20:15 Hrs. W Oakville + fotka kamiennej plazy.

21:35 Hrs. W domu + ksiezyc w pelni. Temperatura na tarasie. 26C + temp. w kuchni. 23C.

21:48 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + 4-ta szklanka wody.

22:06 Hrs. Jem ryz z rodzynkami i zielonym groszkiem + piersi kurczaka + gotowane warzywa i grzyby.

22:18 Hrs. 5-ta szklanka wody + tabletka 81 mg ASPIRIN.

23:56 Jem maly talezyk gotowanej kapusty z kielbasa + kawalek bulki zwyklej + 2 ciasteczka maslane + 6-ta szklanka wody.

No comments: