Thursday, August 17, 2017

Rysiek

Figura Chrystusa w szpitalu
w szpitalu. Zawiozlem go wczoraj o godz. 17:40. Wrocilem dzisiaj do domu sam o godz. 05:18. 11 godzin 38 minut. Totalnie wyczerpany + nieprzyjemne uczucie pustki w domu. Wczoraj zawiozlem Rysia w strasznych bolach do szpitala. Brzuch przeogromny + zlamala mu sie miednica (wykazalo przeswietlenie). Nie moze chodzic. Szpital go przyjal. Co bedzie dalej Bog jeden wie.

"Nie ruchliwe stolice sa decydujacymi osrodkami historii swiata i swietosci, ale miejsca modlitwy ludzi. Gdzie sie modli, tam sie decyduje nie tylko o naszym zyciu po smierci ale takze o wydarzeniach tego swiata" - OJCIEC SW. JAN PAWEL II WIELKI

Widzialem dzis Rysia w szpitalu. Wyszedlem w deszczu i wrocilem w deszczu. Spedzilem  z nim 3 godziny i 43 minuty. Jest lekko zamroczony. Nie skarzy sie na bol. Z niewielka pomoca sam nawet poszedl do lazienki. Narzeka tylko na rosnacy brzuch. Kosciotrup i z tym brzuchem wyglada jak te dzieci wyglodzone z Afryki. Ma klopoty z oddychaniem. Pani doktor powiedziala, ze jutro beda go drenowac. Takze ta nieszczesna miednica zlamala sie przy nachylaniu. Obciazona tym olbrzymim brzuchem miednica nie wyrobila i sie skruszyla. Doktor obiecala jakis plyn na wzmocnienie kosci, ktore juz calkowicie pokryly sie guzami na calym szkielecie. Rak je zjada i kruszy.

Modle sie duzo o wstawiennictwo sw. Jozefa, ktory to jest patronem szpitala naszego. Wiem, ze Rys jest w dobrych rekach i jutro wszystko bedzie dobrze.

"Swiety Jozef jest czczony takze jako patron dobrej smierci, poniewaz w chwili zgonu towarzyszyli mu Jezus i Maryja" - MOJ SWIETY PATRON

Modlitwa do Sw. Jozefa
Do Ciebie, Sw. Jozefie, uciekamy sie w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najswietszej Oblubienicy, z ufnoscia rowniez blagamy o Twoja opieke. Przez milosc, ktora Cie laczyla z Niepokalana Dziewica Bogurodzica i przez ojcowska twa troskliwosc, ktora otaczales Dziecie Jezus, pokornie blagamy: wejrzyj laskawie na dziedzictwo, ktore Jezus Chrystus nabyl Krwia Swoja, i swoim poteznym wstawiennictwem dopomoz nam w naszych potrzebach.
Opatrznosciowy Strozu Bozej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, Ukochany Ojcze, wszelka zaraze bledow i zepsucia. Potezny nas wybawco, przyjdz nam laskawie z niebianska pomoca w tej walce z mocami ciemnosci, a jak niegdys uratowales Dziecie Jezus z niebezpieczenstwa, ktore grozilo Jego zyciu, tak teraz bron swietego Kosciola Bozego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwnosci.
Otaczaj kazdego z nas nieustanna opieka, abysmy za Twoim przykladem i Twoja pomoca wsparci mogli zyc swiatobliwie, umrzec poboznie i osiagnac wieczna szczesliwosc w niebie. Amen ("Modlitwa Ofiara i Pokuta").

00:40 Hrs. Rysiek zasnal na lozku + ja obok siedze i czuwam na krzesle + modlitewnik "Modlitwa Ofiara i Pokuta".

01:33 Hrs. Rysiek sie budzi + mezczyzna obok chrapie + mdli z glodu w zoladku + muffin.

02:30 Hrs. Doktor informuje mnie, ze Rysiek zostal przyjety do szpitala. Nie wyglada dobrze. Musza wydrenowac wode z brzucha. Po przeswietleniu okazalo, ze ma zlamana miednice. To wyjasnie jego potworny bol + nie moze chodzic. Szykuja pokoj na gorze na 1-2 dni.

03:34 Hrs. Odechcialo sie spac + zmeczenie + szczypiace oczy + jeki pacjentow + Rysiek spi + modlitewnik.

04:30 Hrs. Ryska przewoza na 6 pietro pokoj nr 7 + lozko nr 2.

04:54 Hrs. Zalatwiam Ryskowi kaczke na mocz + ide do domu.

05:05 Hrs. Odpalam maszyne + $15 za parking.

05:18 Hrs. W domu + podnosze z werandy "National Post" z " 'They tried to kill my child to shut her up'. Heather Heyer. Memorial held for woman killed at Virginia rally" na oklace + uczucie pustki w domu + slaniam sie na nogach ze zmeczenia + spiacy. Temperatura na tarasie 21C + temp. w kuchni 22C. CP24 TV pokazuje temperature w Toronto 18C + zrywam kartke z kalendarza: "Anielska cierpliwosc wymaga diabelskiej sily" - ALEKSANDER KUMOR.

05:34 Hrs. Biore lyzke oleju z konopi RICHARDO'S.

05:52 Hrs. 1-sza szklanka wody + tabletka magnezu 560 mg Bisglycinate.

06:24 Hrs. Jem banana.

06:40 Hrs. Jem kubek budyniu waniliowego.

06:42 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste).

08:54 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

10:15 Hrs. Budze sie + siusiu (slomkowe + puszyste) + slonce. CP24 TV pokazuje temperature w Toronto 23C. Temperatura na tarasie 29C + temp. w kuchni 22C.

10:47 Hrs. "You have to be strong, Edward, you have to be strong" - mowi sasiadka, polska szlachcianka, pani Wanda do mnie na zwieczenie rozmowy + burczenie w brzuchu z glodu.

10:50 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju z lnu na pusty zoladek.

11:32 Hrs. 2-ga szklanka wody + 2 daktyle.

12:00 Hrs. Zostawiam wiadomosc telefoniczna dla Ryska doktora, ze zostal wziety do szpitala sw. Jozefa.

12:43 Hrs. Wrzucam na Facebook + Twitter art. pt. "Polish Home Army commander who made D-day possible executed 72 yrs ago".

12:49 Hrs. Jem miseczke Hemp Plus Granola zalanej mlekiem migdalowym.

13:36 Hrs. Przestwiam samochod przed dom. Rano jak wrocilem ze szpitala nie bylo miejsca blizej domu.

13:46 Hrs. We wszystkich serwisach TV mowia o zamachu terrorystycznym w Barcelonie (1 zabity + 32 rannych) + pije szklanke herbaty owocowej GLOG + 3 ciasteczka kokosowe + 3 kapsulki 200 mg (600 mg) Magnesium Bis-Glycinate 200 + tabletka potasu Slow-K 600 mg.

14:00 Hrs. Biore 2 rozdzki Herkulesa do kieszeni + gozdzik do zucia + multiwitamie MultiVites do ssania + 5 sliwek zoltych.

14:32 Hrs. Nakladam ciezki plecak na plecy (zywnosc + papcie dla Ryska) + wychodze. Na dworze 22-stopniowo i pierwsze krople deszczu + Tajemnice swiatla.

14:41 Hrs. Rozpadalo sie na dobre. Na rogu w kiosku OCTOBER kupuje jednorazowa parasolke ($6.75).

15:14 Hrs. W szpitalu. Rysiek spi + nie budze go. Za oknem deszcz + fotka tego co widze.



15:43 Hrs. Rysiek sie budzi. W zyle ma kroplowke.

17:02 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + Rysiek wpalaszowal szpitalny obiad.

17:20 Hrs. Jem banan.

17:29 Hrs. Jem 3 ciasteczka na syropie klonowym.

18:45 Hrs. Jem ciasteczko + Rysiek wzial tabletki + siusiu (jasno-slomkowe).

18:57 Hrs. Zeganmy sie + wychodze ze szpitala + ulewa + fotka pomnika Chrystusa na zewnatrz przed szpitalem sw. Jozefa.



19:33 Hrs. Wracam do domu przez High Park + wdrapalem sie na wzgorze + fotka + kolatanie serca + 2 diewczyny zapraszaja do teatru. Mowi, ze pada deszcz. Innym razem.



19:43 Hrs. Tak jakby sie rozpogadzalo na zachodzie + fotka.



20:02 Hrs. W domu + deszcz + poczta w tym magazyn "Bruce Trail Magazine" z "History & Heritage of the Bruce Trail's Toronto Section" na okladce + karte CAA. Temperatura na tarasie 23C + temp. w kuchni 22C + CP24 TV pokazuje temperature w Toronto 19C.

20:49 Hrs. Jem jablko.

21:08 Hrs. "I am Blueschild" - spiewa Anthony Gomes + wrzucam go na Facebook.

22:37 Hrs. Jem 2 kromki chleba posmarowane maslem + kotlet mielony na kromki i wkrojona glowka czosnku.

22:52 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste).

23:58 Hrs. 3-cia szklanka wody + lyzka stolowa octu jablkowego + tabletka 560 mg magnezu Bisglycinate.

No comments: