Thursday, December 31, 2015

Jakis

czuje sie zmeczony w ten ostatni dzien roku. Ten rok nie byl za najlepszy dla mnie. Niech szybko ucieka. Ide do lozka. Jutro przywitam nowy rok z wielka nadzieja na lepszy.

Tradycja zostala zainicjowana w X wieku, kiedy obawiano sie spelnienia przepowidni Sybilli, zgodnie z ktora wraz z nadejsciem roku 1000 mial nastapic koniec swiata. Kiedy po polnocy okazalo sie, ze nic sie nie stalo, tlum w Rzymie wylegl na ulice i hucznie swietowal. Papiez Sylwester II udzielil pierwszego blogoslawienstwa "Urbi et Orbi" ("Miastu i Swiatu"); jego wspomnienie ustalono na 31 grudnia, a od jego imienia nazwano zwyczaj nocnych bali ("Sylwester", KALENDARZ RODZINNY 2015).

00:46 Hrs. Budzi mnie siusiu (prawie przezroczyste + lekko puszyste).

02:58 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + lekko puszyste).

04:44 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

05:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 1-stopniowo. Temp. w kuchni 2C. + zrywam kartke z kalendarza: "Czasem nieslusznie narzekamy na los; trafilismy szczesliwie, ale nie zglosilismy sie po wygrana" - FELIKS CHWALIBOG.

05:08 Hrs. Mierze stezenie cukru we krwi na czczo. 6.1 mmol/L = 109 mg/dL.

05:12 Hrs. Lektura tronowa. "wSIECI".

No comments: