Friday, November 02, 2012

W Warszawie

bylem o godz. 18:10. Czyli podroz ze Slupska do Warszawy zajela mi 9 godzin i 14 minut. Wagon prawie pusty. W moim przedziale byla tylko jedna osoba. Do Ilawy dzielilem przestrzen z mlodym 18-letnim Niemcem, ktory jechal do swojej dziewczyny w Polsce. Gdy on wyszedl miejsce jego zajela mloda kobieta, studentka filologii rosyjskiej. Na miejscu przywital mnie deszcz + dosc cieplo. 8.6 stopni Celsjusza.

"Nie wiem, czy pan Tusk chce mnie zamordowac, czy ograniczy sie do banicji" - JAROSLAW KACZYNSKI ("Smolensk ostro dzieli scene polityczna. Znowu", RZECZPOSPOLITA, 31 pazdziernika - 1 listopada 2012).

Putin: "Jesli choc jeden turecki zolnierz przekroczy syryjska granice, Rosja zareaguje bardzo ostro". Erdogan: "Czy to grozba? To jest dla nas nie do przyjecia". Putin: "Niech pan mysli, co pan chce, ja powiedzialem swoje!".
Wedlug "Aydinlik" Erdogan po tych slowach odlozyl sluchawke. Jesli rzeczywiscie doszlo do tak ostrej wymiany zdan, to od tej chwili Turcja nie cofnela sie ani o krok. Ankara nadal twierdzi, ze samolot lecacy 11 pazdziernika z Moskwy do Damaszku wiozl ladunek wojskowy oraz 17 agentow rosyjskich sluzb specjalnych. Po trwajacym kilka godzin przeszukaniu na lotnisku w Ankarze ladunek skonfiskowano, a samolot mogl kontynuowac lot do Syrii. Odbiorca ladunku bylo Ministerstwo Obrony Syrii, a nadawca - jeden z rosyjskich koncernow militarno-przemyslowych (Wespazjan Wielohorski, "Putin jedno, Erdogan drugie. Iskrzy miedzy Rosja a Turja. Rosyjskie MSZ czeka na przyznanie tureckich wladz, ze na pokladzie rosyjskiego samolotu zmuszonego 11 pazdziernika do ladowania na lotnisku w Ankarze nie bylo broni. I chyba sie nie doczeka. Tureckie wladze obstaja bowiem przy swoim. Ich zdaniem Rosja wspiera rezim w Damaszku, dostarczajac mu sprzet wojskowy", GAZETA POLSKA CODZIENNIE, 26 pazdziernika 2012).

Powiedzenie "zamach" powinno wiec automatycznie uruchamiac cala polityczna i prawna machine, oznaczajaca faktyczne wypowiedzenie Rosji (zimnej) wojny, zaczynajac od najbardziej oczywistego zerwania stosunkow dyplomatycznych (Mariusz Janicki, "Zamach w praktyce", POLITYKA, 29.10-6.11.2012).

07:30 Hrs. Budzi mnie4 siusiu + pienie koguta. Na dworze 4-stopniowo + zachmurzenie.

08:08 Hrs. Biore 2 tabletki chemii + popijam herbata.

08:56 Hrs. Pociag rusza ze stacji Slupsk. Na peronie Grazynka, ktora mnie przywiozla do Slupska z Widzina. Jestem w wagonie 19, siedzenie nr 95 przy oknie. Naprzeciw na siedzeniu 96 mlody chlopak.

12:37 Hrs. Mijamy Malbork + fotka zamku krzyzackiego.

14:15 Hrs. Ilawa + fotka.

16:00 Hrs. Mijamy miejscowosc Konopki + fotka luny zachodzacego slonca.

16:53 Hrs. Stacja Nasielsk.

18:10 Hrs. Warszawa. Wychodze z pociagu.

18:17 Hrs. Kupuje bilet na komunikacje miejska (3.60 zl). Pada deszcz + parasol.

18:40 Hrs. W domu u Stasi.

19:06 Hrs. Badam stezenie cukru w krwi. 136 mg/dL = 7.5 mmol/L.

20:36 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + Legalon 140.

22:20 Hrs. "Popelniono niebywala w historii swiata zbrodnie" - ANTONI MACIEREWICZ ("Polski Punkt Widzenia", TV TRWAM).

No comments: