Friday, May 16, 2008

Szlachcic Brzeski

o wojnie informacyjnej

Wojny mozna podzielic na dwie kategorie: wojny energetyczne i wojny informacyjne. Jesli Kali palnac kogos maczuga, zgruchotac mu czaszke i zabrac jego krowy, to jest to wojna energetyczna, ale jesli Kali przekonac kogos, zeby sam mu przyprowadzil krowy, to jest to wojna informacyjna.
W wojnach energetycznych pokonuje sie wroga fizycznie w otwartej walce, maczuga, mieczem lub pociskiem samosterujacym. Roznica polega tylko na stopniu stechnicyzowania uzytego oreza. Skutkiem ubocznym wojny energetycznej sa straty w ludziach i zniszczenia substancji materialnej.
W wojnie energetycznej walczace strony miszcza przeciwnika na jasno okreslonym froncie. Uderzenia sa szybkie, potezne, widoczne i odczuwalne. Idealem jest Blitzkrieg.
W wojnie informacyjnej obezwladnia sie przeciwnika informacja - otumania sie dzialaniem wywiadu, podszeptem agentury wplywu, propaganda i manipulacja, a potem bierze sie go w poddanstwo (Dr Rafal Brzeski, "Wojna informacyjna w czasach dekadencji", PUNKT.CA, 7-8 / 2007 - www.punkt.ca).

Tadeusz Gajl w "Herby Szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodow", zacne szlacheckie rodziny BRZESKI przypisuje do klanow: Boncza, Ciolek, Jastrzebiec, Kurcz, Oksza, Pobog, Prawdzic, Prus I, Slepowron, Topor, Trach.

"Iz lubo dokumenta rodowitosci urodzonych Brzeskich przez rozne przypadki poginely, jednakze te Jegomoscie od niepamietnych czasow zaszczycalo sie prerogatywa szlachectwa" - Jan Ciechanowicz ("Rody rycerskie Wielkiego Ksiestwa Litewskiego").

06:26 Hrs. Ty jestes Moskwa. Jestem Paryzem - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze 7-stopniowo. Zachmurzenie duze. Spiew ptakow.W dzienniku: O. Krapiec, rektor Uniwersytetu Lubelskiego, pochowany. Wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie, a swiatlosc wiekuista niech mu swieci na wieki wiekow. Amen.
ESSO, Shell, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.23.4.

15:16 Hrs. Kupuje w Husarzu "Gazete" + "Goniec". Z Polski "Newsweek" ($3.25) z "Tusk jakiego nie znacie. Alkohol, trawka, klopoty rodzinne. Reporterzy "Newsweeka" przeswietlili zyciorys premiera" na okladce. Czestuje sie darmowym "zyciem" z "Oszustwa Medycyny Alternatywnej" na okladce + "Przegladem Tygodniowym" z "Powolna agonia kampanii Hillary Clinton" na okladce.

17:30 Hrs. Na kanale E! 11 ogladam "Live at 5:30". Dzisiaj dyskusja pt. "Popular Pot?". Za legalizacja marihuany wypowiada sie red. Vancouver Sun Ian Malgrew, przeciw legalizacji Margaret Kopala. Kopala uzywa argumentacji z lat 30. ubieglego wieku tzw. "reefer madness" propagandy. Straszy "naukowo", ze spozywanie marihuany doprowadza do psychoz, czyli chorob psychicznych.

W ogole ostatnio w mediach duzo o marihuanie. Zwolennicy prohibicji marihuany wytoczyli znow wszystkie grube dziala. Marihuana doprowadza do chorob psychicznych, schizofrenii, raka mozgu. Czym wiecej strasza, tym wiecej mlodziezy zaczyna uzywac maryske. Kopala przytacza statystyki, ze 3% dzieci w wieku 7-11 lat pali juz maryske. Ale jest to tylko przyznanie sie do tego, ze polityka policyjno-prohibicyjna nie pracuje. Dlaczego w Holandii gdzie marihuana jest legalna do spozywania w wyznaczonych lokalach nie ma tak odrazajacych statystyk uzywania maryski przez dzieci? Prohibicjonisci sa smieszni. Sami sobie zaprzeczaja. Uzywaja naciaganych, pseldonaukowych badan. Zachowuja sie jak bolszewicy. Bo jak nie jest po ich mysli do wyciagaja pale, tzn. prawo. W mysl kto ma karabin ten ma wladze. Ta prohibicjonistyczna mentalnosc bolszewicka jest bardzo niebezpieczna i doprowadza do zagrozenia wolnosci indywidualnych i praw czlowieka obywatelom Kanady.

22:43 Hrs. "I've got scars that are hunting me" - spiewa Downchild Blues na BLUES 727. Czytam:

Kulturnyj narod
Czolgi, bombowce, helikoptery, rakiety balistyczne krotkiego i dalekiego zasiegu - niech nikt nie ma watpliwosci, Rosja ma czym obronic swa mocarstwowosc.
Szeregowi Rosjanie moga zdychac z glodu, moga zyc w ziemiankach i miec jeden kibel na cztery rodziny, ale na to, by w rosyjskich arsenalach nie zabraklo nieprzebranej liczby tankow, mysliwcow, glowic jadrowych, kawitacyjnych toperd, jakich nikt inny na swiecie nie ma - na to ruble zawsze beda. Szeregowi Rosjanie moga byc wyzyskiwani jak sredniowieczni przypisancy i na kazdym kroku upokarzani przez byle czynownika, byle milicjanta, o wielmozach z gangsterskimi i partyjnymi koneksjami juz nie wspominajac - ale nie beda sobie o takie drobiazgi krzywdowac, dopoki wiedza, ze ich wladca ma czym zmiazdzyc kazdego, kto chcialby Rosji zagrozic. I ze nie zawaha sie tego uczynic, zanim jeszcze takiemu komus blysnie w glowie mysl, by na matke Rosje podniesc reke. Rosjanom obiecano, ze w 2020 r. znowu beda zdolni rozpirzyc caly swiat i wszystkie narody znow beda sie trzasc przed nimi ze strachu - i Rosjanie chetnie sie temu wielkiemu celowi poswiecaja, z cierpliwoscia owych dziesiatek tysiecy muzykow, ktorych kazal wdeptac w ziemie Piotr I, aby posrod blocka zbudowac na nich baze dla najwiekszej na Baltyku floty wojennej, a przy okazji i swoja stolice.
Bo Rosja taka jest, inna byc nie chce - i dobrze, ze odstawiajac podobne widowiska jak w ostatni piatek, od czasu do czasu o tym przypomina. Niech swiat oglada te tlumy doznajace zbiorowych orgazmow na widok pancerzy i luf, niech slucha porykiwan, jakich w jego czywilizowanych czesciach nie slyszano od czasow niemieckich parteitagow. Zadne wszak gadanie, zwlaszcza polskie, nie ma w dzisiejszym swiecie takiej sily jak obraz.
Rafal A. Ziemkiewicz (ZYCIE, 15 - 21 maja 2008).

No comments: