Leniwie zleciał

dzien. Sniadanie zakonczylem jesc przed zachodem slonca. Wykapalem sie i wymasowalem stopy olejkiem herbacianym. Polaczylem herbaciany z olejkiem eukaliptusowym do aromaterapii. Tak oczyszczony zewnetrznie i wewnetrznie oddalem sie modlitwie. Dzis sobota, to Tajemnice radosne. I Tajemnica radosna. Zwiastowanie N.M.P. Aniol wszedl do Niej i rzekl: "Badz pozdrowiona, pelna laski, Pan z Toba, 'blogoslawiona jestes miedzy niewiastami'. Owoc tjemnicy: Pokora. *** Po czesci wynika to z dlugiej tradycji kolaboracji lewicy w Polsce. Owszem, byla tu takze lewica niepodleglosciowa, w typie frakcji Polskiej Partii Socjalistycznej Pilsudskiego, tylko ze ona akurat byla malo lewicowa - Pilsudski w swoich czasach "ukradl lewice" prawdziwym lewicowcom (analogicznie jak w III RP Jaroslaw Kaczynski "ukradl prawice"), sam nawet nie bardzo ukrywal, ze hasla sprawiedliwosci spolecznej traktuje instrumentalnie, jako sposob pozyskania dla sprawy niepodleglosci mas. Ale ta obecna lewica polska (czy raczej nalezaloby rzec: lewica w Polsce) wywodzi sie z innego nurtu, tego, ktory swiadom swej slabosci, liczy zawsze na "cywilizujaca" interwencje z zewnatrz. Charakterystycznym streszczeniem tej postawy byl list zauroczonego stalinizmem filozofa Tadeusza Kronskiego do Czeslawa Milosza z zapowiedzia, ze "my sowieckimi kolbami nauczymy Polakow myslec racjonalnie". Jesli w miejsce kolb sowieckich podstawic unijne dyrektywy wsparte grozba "powiazania funduszy z praworzadnoscia" - nic sie w mysleniu postepowych elit niegdys PRL, a dzis III RP nie zmienilo (Rafal Ziemkiewicz, "Cham Niezbuntowany"). *** "Nieunikniona smierc jednako wisi nad wszystkimi" - SIMONIDES. *** Kluczowe jest uratowanie zdolnosci medialnych obozu patriotycznego, tak zeby sciana klamstwa nie przykryla wyborcow. Trzeba sie na wszelkich poziomach przeciwstawiac bezprawnym probom zawlaszczenia lub niszczenia mediow publicznych. Planowane dzialania nie tylko sa zwyklym barbarzynstwem prawnym, lecz takze niszcza rownowage w debacie. Media publiczne dzieki swoim zasiegom dawaly mozliwosc wyboru pomiedzy mediami zdominowanymi przez osrodki nieprzychylne dbaniu o polskie interesy a polskimi srodkami przekazu. Pisze to wylacznie w interesie publicznym, bo kierujac prywatna grupa medialna, odmawialem innego udzialu w mediach publicznych niz jako gosc. Media te w sposob naturalny tworza konkurencje dla odbiorcow Strefy Wolnego Slowa nastawionych na przekaz patriotyczny. Mimo to uwazam, ze trzeba ich za wszelkia cene bronic (Tomasz Sakiewicz, "Przygotujmy sie na twarda walke", GAZETA POLSKA, 8 listopada 2023).