Powrot do kosciola sw. Kazimierza |
Po Mszy sw. wieczorowej wybralem sie z Wiesia na nasza plaze. Spiekota. Duzo ludzi na plazy. Woda cieplutka, ale orzezwiajaca. Pobrodzilem sobie w niej + polazilem boso po piasku, drewnianym deptaku, kamieniach i trawie. Co za ulga dla stop. Tak az do zachodu slonca.
*
00:05 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza: "W nagosci, a zwlaszcza w dwoch nagosciach tkwi niebezpieczenstwo" - EMIL ZEGADLOWICZ.
00:10 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + waze sie przed pojsciem do lozka. 75 kg.
No comments:
Post a Comment