Tuesday, May 23, 2017

Wypoczywam +

Ed + Rys, The High Falls Bridge
nie wychodze z pizamy + deszcz.

Long weekend byl fascynujacy w wypadki. Wiadomo, Victoria Day. Wielkie swieto dla Kanadyjczykow. Wybralismy sie w piatek rano do Big Bena. Mielismy wspolnie z BB spenetrowac lasy ottawskie w poszukiwaniu indyka. Tez ostatnia szansa w tym sezonie aby upolowac Toma. Bo limit tylko samca (Tom), a nawet 2 pozwala upolowac w wiosennym sezonie. Na jesien Toma albo Jenny (indyczka) mozna ustrzelic. Wieksza szansa, ale mniejszy limit.

Jadac przez Algonquin Park widzialem 1-dnorocznego byczka losia. Byl w lesie pomiedzy drzewami, to trudno bylo zrobic mu fajne zdjecie w czasie jazdy samochodem. Wyszedl tylko troche tylek. Ale co jest fascynujace, ze bedac w tym parku wiele razy, ze na palcach by nie policzyl, drugi raz widzialem losia na wlasne oczy. Pierwszy raz z Mama, a teraz z Ryskiem.

Moose, Algonquin Park, Ont. 2017


Z innych zwierzat jakie widzialem podczas podrozy to oprocz losia, ges kanadyjska + indyczka. Oprocz zwiadu na indyka, inna atrakcja bylo odwiedzenie w miejscowosci Stittsville otwartej (na zewnatrz) strzelnicy. Na strzelnicy mozna strzelac do lotek, albo do tarczy z broni palnej. Szkoda, ze nie maja tez na luki i kusze. Powiedziano nam, ze niedaleko stad jest tez na kusze i luki. Ale zabraklo czasu aby tam pojechac.

Jenny


Odwiedzilismy tez przeurocze miasteczko Merrickville nad rzeka Rideau. Wyskok na tereny ottawskie udal sie. Na polnocy w parku Algonquin, czy wschodzie w rejonie Ottawy jeszcze wegetacja wiosenna nie ruszyla. Bylo dosc chlodno + na drzewach paki i male listki. Wiosna jest spozniona. Mleczy duzo, ale nie uzbieralismy glownie z powodu zlej pogody. W deszczu i mokrych nie zaleca sie zbierac.

Merrickville, Ontario


Cala wyprawa udana. Jak przy kazdym wyskoku byl tez element pielgrzymki. Przejezdzalismy przez Wilno na Kaszubach + kosciol Matki Boskiej Czestochowskiej Krolowej Polski. Ukoronowaniem 3-dniowej imprezy byl krolik po francusku a la Letitzia. Wspaniale towarzystwo BB i jego rodziny + wyskoki w nature + Merrickville.

Rys + St. Mary's Parish, Wilno


"Mahometanizm jest to zydowska religia wypracowana przez zydow dla Arabow" - KS. PROF. MICHAL PORADOWSKI (https://gloria.tv/article/3Eu4SM8cTZLM3XVJyJRd7Z8Hz).

00:41 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste).

03:21 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

06:21 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste) + slonce za oknem + lektura tronowa. "Newsweek Historia".

06:55 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 67 kg + arytmia.

07:05 Hrs. Biore 30 kropelek HAWTHORN.

08:44 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

10:47 Hrs. Budze sie + siusiu (slomkowe + puszyste). Na tarasie temperatura 27C. Temp. w kuchni 19C. + zrywam kartke z kalendarza: "Kto sie nie leni, zrobi zloto z kamieni" - PRZYSLOWIE POLSKIE.

10:57 Hrs. 1-sza szklanka wody + lyzeczka sody oczyszczonej.

11:46 Hrs. Pije herbate ziolowa MLECZ + wkladam do zamrazalnika sloik przegotowanej wody na wode strukturyzowana.

11:50 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z " 'A huge bomb-like bang': U.K. concert turns deadly. 19 killed in Manchester 'terrorist incident' " na okladce. Na dworze 19-stopniowo + spiew ptakow + zachmurzenie.

12:20 Hrs. 2-ga lektura tronowa. "Newsweek Historia".

13:05 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste) + lyzka stolowa oleju konopnego RICHARDO'S.

13:17 Hrs. Jem kubek 100 g jogurtu OIKOS.

15:25 Hrs. Budze sie + siusiu (slomkowe + puszyste).

15:50 Hrs. Pije szklanke herbaty ziolowej MLECZ.

17:00 Hrs. 2-ga szklanka wody strukturyzowanej.

17:50 Hrs. Siusiu (slomkowe + puszyste). Na dworze deszczowo. Temperatura na tarasie 21C. Temp. w kuchni 19C.

18:12 Hrs. Jem jablko.

19:15 Hrs. Siusiu (prawie przezroczyste + puszyste).

19:41 Hrs. Jem gruszke.

20:25 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + 3 suszone figi.

21:35 Hrs. Wynosze pojemniki ze smiecmi na chodnik + wyjmuje ze skrzynki na listy magazyn "SP&T News" z "Good and cheap. Securing the latest and greatest on a tight budget" na okladce.

23:22 Hrs. Jem kawalek arbuza.

23:50 Hrs. 4=ta szklanka wody + plasterek suszonego mango.


No comments: