Monday, May 29, 2017

Starcie polskiego

Tadeusz Gajl, "Herbarz Polski"
szlachcica pana Ryszarda Czarneckiego z "polska" arystokratka "czerwona" Roza Thun bylo fascynujace. Pani Roza, polska szlachciana (zd. Wozniakowski, wd. Herbarza Gajla herbow Jastrzebiec i Prawdzic) zaczela pluc na Polakow swoim kasliwym zdradzieckim jezykiem. Ponizajac ich i zwiac ich lbami ogolonymi. Szarmancki polski szlachcic ustawil te "europejska" snobke w swoim szeregu jak trzeba. Spuscila ryja niesmacznie. Dobrze, ze jeszcze nie smagnal karabela po tej durnej czuprynie.

Polska szlachta nigdy nie tytulowala sie. "Arystokracje" to sobie wymyslili ci na Zachodzie Europy, a po nich jak malpy skopiowali ci w Rosji. My Polacy mielismy swoj wlasny system w stanie szlacheckim. Te pretendenty z tytulami hrabiowskimi jak pani Roza Thun czy pan Bronislaw Komorowski to wielki bullshit. To juz bardziej uczciwy, prawdziwy i prawny jest tytul hrabiowski Zarembow, ktory tak kwestionuje francuski genealog Szymon Konarski (zob. "O heraldyce i "heraldycznym" snobizmie"), a wywyzsza  polski genealog i heraldyk Zbigniew Leszczyc (zob. "Herby szlachty polskiej"), ukoronowujac mitra ksiazeca herb Zaremba.

Zbigniew Leszczyc, "Herby szlachty polskiej"


W herbarzu Tadeusza Gajla "Herbarz Polski" (Polish Armorial) wystepuje haslo: "THUN - wlasny". Zaprezentowany herb powyzej. Natomiast haslo: "CZARNECKI - Czarnicki, Korab, Leliwa, Lis, Lodzia, Pobog".

Na stronie heraldycznej "Heraldry of the world" pokazany jest herb szwajczarskiej rodziny Thun.  Strona Wikipedii "Lista polskich herbow szlacheckich" ma haslo Thun, ale  opisu i wizerunku herbu brak. Angielska strona "List of Polish nobility coats of arms images" tez wsrod polskiej szlachty nie ma nazwiska Thun. Tylko w jednym zrodle, herbarz Gajla, nazwisko Thun jest wlaczone do polskiej szlachty.

"Zarowno w Stanach Zjednoczonych, jak i w szlacheckiej Polsce wladze nie stosowaly przymusowej asymilacji" - JANUSZ TAZBIR

00:30 Hrs. Siusiu (zoltawe + puszyste) + 1-sza szklanka wody strukturyzowanej.

02:39 Hrs. Siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

05:44 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

08:00 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste) + za oknem zachmurzenie duze.

09:25 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste + lektura tronowa. "Gazeta Polska".

12:35 Hrs. Pije szklanke herbaty ziolowej MLECZ slodzona lyzeczko miodu akacjowego + 6 kokosanek.

12:40 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Europe can't rely on allies: Merkel. Cites U.S., Britain. 'We have to fight for our own future ourselves' " na okladce.

16:08 Hrs. Jem 3 sadzone jajka na oleju awokadowym. Posypane sola himalajska, czarnym pieprzem, galka muszkatolowa, kurkuma + przekrojona bulka na pol i posmarowana maslem.

16:22 Hrs. Pije szklanke herbaty owocowej GLOG + plasterek suszonego ananasa + lyzeczka pylku kwiatowego + nakladam pas WELLNESS BELT + biore multiwitamine Multivites do ssania + gozdzik do zucia + wychodze. Stacja Petro-Canada na rogu bierze za litr paliwa $1.14.9.

16:29 Hrs. Kupuje na stacji metra 10 biletow ($20.50) + czestuje sie gazeta "24 Hours Toronto" z "Conservatives new face. New Conservative Leader Andrew Scheer has more to offer than just a winning smile" na okladce w wagoniku metra 18 osob.

16:50 Hrs. Devine Mercy (ulotka) + wychodze ze stacji metra + fotki.



17:00 Hrs. Przed szpitalem bebni Indianin + w szpitalu odbieram tabletki od bolu + czytam na planszy An Initiative of PMH Spiritual Care Dpt. "Within you there is a stillness and sanctuary to which you can retreat at any time and be yourself" - HERMANN HESSE.

17:06 Hrs. Siusiu (zoltawe) + niewiele + wychodze + czestuje sie magazynem "Hospital News" + ulotka "The Art of Spiritual Dreaming".

"If you not capable to kick your own ass, somebody will" - EDWARD KUCIAK

Indianin zwinal swoje bebny + ktos na chodniku napisal COURAGE + fotka + ide przed siebie ze sloncem w twarz.



17:20 Hrs. Bilet ($2.05) + kolejka ucieka sprzed nosa + kopie sie w tylek dla sprawdzenia czy sam sie potrafie jeszcze kopnac i nie potrzeboje pomocy.

17:25 Hrs. Nastepny pelen. Nie wsiadam. Czekam na nastepny cierpliwie.

17:54 Hrs. Wychodze z wagoniku + ostry dzwiek gitary elektrycznej (muzyk) w podziemiach. Na dworze slonce + samochody + duzo samochodow, ze nie uslyszy sie spiewu ptakow w tym zgielku.

18:11 Hrs. Zakupy w sklepie ze zdrowa zywnoscia "Foods for Life" (32.98). Wit. D3 + maslo mleko kozie).

18: 39 Hrs. Zakupy w Nofrills ($18.40) + wiatr w oczy (zapruszone oko) + fotka ulicy Bloor z prawa i z lewa + ide z obciazeniem pasa WELLNESS BELT + plecak.



18:48 Hrs. Fotka zachodu ul. Bloor z nowym blokiem + kupuje w aptece Boost ($9.99). Plecak wypelniony do granic wytrzymalosci.



18:59 Hrs. Ide w szumie przejezdzajacych samochodow + spiewu ptakow + fotka wschodu ul Bloor.



19:10 Hrs. W domu. Temperatura na tarasie 23C. Temp. w kuchni 21C.

19:50 Hrs. Pije 4-ta szklanke + lyzki octu jablkowego + 5 rzodkiewek.

20:40 Hrs. Jem jablko.

20:52 Hrs. Jem 2 daktyle.

21:10 Hrs. Jem gotowany kalafior.

22:42 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju z konopi RICHARDO'S.

22:50 Hrs. Jem kawalek krolika na zimno + szklanka herbaty ziolowej MLECZ + 2 tabletki 365 mg (730 mg) Magnesium + Taurine + tabletka 250 mg wit. B6 + tabletka wit. B100 Complex + 3 kapsulki 525 mg (1575 mg) DANDELION ROOT + ciasteczko migdalkowe + plasterek suszonego ananasa.

No comments: