Wychodze z podziemia. Idea, ktora zakielkowala 25 lat temu po upadku komunizmu w Polsce aby odbudowac polska tozsamosc narodowa na szlachcie, moze na tamte czasy byla zbyt radykalna, ale jak czas pokazal, jednak korzen polskiej panstwowosci - szlachta, powoli sie odradza. Ja bylem wtedy jednym z pierwszych, nielicznym jej propagatorem. Nasienie zostalo zasiane. Najpierw tu w Kanadzie (Polska Liga Szlachecka zalozona 3 maja 1990 roku w Ottawie, Kanada) i pozniej po powrocie do Polski w 1992 r. w Ustce, gdzie w palacu s.p. szlachcica Jerzego (Jurka) Izdebskiego h. Pomian miala swoja siedzibe i cel "obudzenia szlachcica w Polaku".
W 1999 roku, gdy w Ustce ozenilem sie z portugalska szlachcianka Isabel z domu Martins, zaczalem propagowac idee monarchistyczno-szlacheckie w Internecie. I tu najwiecej oberwalem od przeciwnikow szlachty i mojego zyciorysu. Okazal sie niepoprawny politycznie. Powoli eliminowano mnie z internetowej dyskusji na forach miasta Ustki, Newsweeka, Witrualnej Polonii, E-Politykusa i innych. Wulgarnosc + chamstwo dyskusji zamykala fora. Byla to metoda aby nie dopuszczac mnie do glosu.
Dlatego zaczalem pisac ten blog. I w nim ujawniam cala tajemnice. Jest ta tajemnica w jakis sposob zakodowana i trzeba troche popracowac intelektualnie i matematycznie aby ja rozwiazac. W kazdym razie, jak to moj zydowski przyjaciel mi donosi, jakas wieksza Szmita-Kalamita sie szykuje. I to teraz w tym miesiacu! Dlatego badzmy wszyscy czujni: czarny lew Zarembow nie spi!
Dave Hodges
The Common Sense Show
DIONIZY ZAREMBA
Dzis byl wielki dzien. Pod koniec lata udalo mi sie zadawkowac w jednym dniu 80 000 IU witaminy D ze slonca + zjadlem glowke czosnku. Taka ostra terapia nie pomogla aby zatrzymac arytmie. Dalej meczy. Mysle, ze ponad 100 000 IU witaminy D dziennie przez tydzien lub dwa wyleczyloby mnie z tej przypadlosci. Ale tak duze dawki mozna tylko dawac dozylnie. W Kanadzie takich klinik nie ma. Trzeba leciec do Meksyku, gdzie kliniki z medycyna naturalna, czy alternatywna nie sa zwalczane jak tu w Ameryce Polnocnej.
Magnus Zaremba
01:55 Hrs. Budzi mnie siusiu.
03:39 Hrs. Budzi mnie siusiu.
06:09 Hrs. Budzi mnie siusiu.
07:42 Hrs. Budzi mnie siusiu + lektura tronowa. "Do Rzeczy".
08:14 Hrs. Wskakuje na wage APSCO + glod + arytmia + czestuje sie czekoladka Xocai POWER. Termometr na dworze pokazuje 22C. Temp. w kuchni 22C. + zrywam kartke z kalendarza: "Bardzo latwo jest zniszczyc szczescie blizniego, ale jakze trudno je naprawic!" - JOHANN GOTTFRIED HERDER.
09:09 Hrs. Arytmia + bol lumbaga w plecach + wykonuje w kuchni cwiczenie rozciagajace "Royal Stretch" + "knock, knock, knocking on Heavens door" unosi sie ze stacji Rock Q107 + tanecznym kroczkiem. Alleluja! i do przodu z usmiechem na ustach. W imie Jezusa, Pana naszego. Amen.
09:25 Hrs. "Here I am, rock you like a hurricane" - unosi sie w radiu na stacji Q107 + taniec rozciaganiec z arytmia i bolem w plecach + usmiech moderowany (brak 3 zebow w prawej dolnej szczece).
09:54 Hrs. (1) szklanka zielonej herbaty + 2 daktyle + 2 lyzki stolowe nasion z konopi + 2 tabletki 100 mg (200 mg) Magnesium Bisglycinate (skonczyla sie buteleczka ze 180 gabletkami) + 2 kapsulki 600 mg (1200 mg) witaminy C + kapsulka 99 mg Potassium Citrate.
10:06 Hrs. Fotografuje chinska czerwona szparagowke.
10:15 Hrs. Biore lyzke stolowa oleju z lnu FLORA.
No comments:
Post a Comment