Przede mna leza dwie kartki wyrwane z bloczka. Wyrazny charakter mojego pisma. Czerwonym dlugopisem napisane:
Reefer Smokin's Man
Morgan Davis
Blues 727
5/21/06 09:18
C.D. Blues Medicine
"Jaskulska"
DWA KODY
Nie chce tu pisac o dwoch kodach, ktore rozdziawiaja japy milionom ludzi i pojedynczym jednostkom, takim jak ja.
Pierwszym jest, "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna, a drugim "Kod Leweda" Edwarda Kuciaka.
Raczej interesuja mnie Dwa Kody, ktore rozszyfrowalem w magazynie "Ozon" (www.ozon.pl), ktory kupilem w Husarzu po pracy o 15:25 Hrs. ($2.85 + 15 proc. podatku). Sa to:
"Kod Tuska" i "Kod Wildsteina"
Tak sie zlozylo, ze z dwoma tymi panami cos mnie laczy osobistego.
Na Tuska oddalem swoj glos, bo "wolnosciowiec", taki "hippisujacy pomorzanin". Czyli wiele nas wspolnego laczy.
Wildstein natomiast uderzyl mnie mocno po mojej geneologii, umieszczajac na swojej liscie, tzw. "liscie kapusiow" Wladyslawa Kuciaka (dziadek) i Mariana Zarembe (wujek).
Bol czuje do dzisiaj i chcialbym wiedziec, czy to prawda czy tylko zbieznosc nazwisk. Stanalem przed murem w moich genealogicznych poszukiwaniach, ktory moze tylko przebic prawdziwie wolna i suwerenna decyzja polityczna IV Rzeczypospolitej (Szlacheckiej?).
KOD TUSKA
* Zastanawiam sie tylko, czy Internet w ogole mozna okielznac.
* Wladza jest nie po to, zeby mowic, ale zeby zmieniac rzeczywistosc.
* Jestem absolutnym konserwatysta.
* Wolnosc wynalazl Pan Bog.
* Dwa srodowiska: narodowo-katolickie i liberalne nadaly w najwiekszym stopniu rytm wydarzeniom w Polsce w ostatnich latach.
* Chcialbym przelamac ten stereotyp, ze przywiazanie do wartosci narodowych, wspolnotowych i do swiatopogladu katolickiego musi byc antyliberalne.
* Problemem w Polsce jest to, ze tak wielu politykow chce byc teraz antyliberalami.
* Zbyt latwo przypisuje sie wolnosci odpowiedzialnosc za tolerancje wobec lamania norm moralnych.
* Historia pokazuje, ze wladza, ktora definiuje sie jako przeciwna wolnosci, zawsze prowadzi narody do wielkich nieszczesc.
* Zrodlem slowa liberalizm jest pojecie wolnosci.
* Sa politycy chcacy rzadzic ludzmi, ograniczajac prawa i swobody obywatelskie.
* Konstytucja bez odwolania do Boga w preambule nie ma sensu.
* W Polsce niektore pojecia polityczne maja inny charakter niz gdzie indziej.
* Wszyscy jestesmy bardziej narodowi i wspolnotowi niz europejska srednia.
* Niektorzy politycy przyznali sobie samowolnie wylacznosc na chrzescijanskie wartosci.
* Liberalnosc nie ma nic wspolnego z paradami gejow.
* My jestesmy ze szkoly de Tocqueville'a, a nie francuskich radykalow.
* Nie wierze, ze rzeczy dzieja sie same z siebie.
* W tej chwili interes publiczny wymaga, by ta wersja socjalizmu, jaka chca w Polsce wprowadzic Kaczynski, Lepper i Giertych, zostala zastopowana przez partie antysocjalistyczna.
* Kaczynski chce zmienic uklad wrogi na swoj; replikuje bez zmian znane z czasow SLD powiazania i wstawia w nie swoich ludzi. Ja wierze, ze trzeba zlikwidowac wszystkie miejsca, w ktorych uklad powstal i gdzie moglby sie odrodzic. To jest elementarna roznica miedzy nami.
* Ja jestem z troche innej szkoly patriotyzmu. Lektury, ktore mnie wychowaly, to Gombrowicz, Witkacy, a takze Giedroyc.
* Dawanie ludziom nadzieji i satysfakcji z bycia Polakiem jest byc moze najwazniejszym obowiazkiem polityka.
* Przywodztwo musi plynac z doswiadczenia i serca.
* Jesli sie chce byc przywodca, trzeba miec poczucie odpowiedzialnosci za wspolnote, a nie za jednostke.
* Trzeba bylo te kampanie przegrac, zeby nastepna wygrac ("Wolnosc to wynalazek Boga, nie diabla. Z Donaldem Tuskiem rozmawiaja Alina Bialkowska i Grzegorz Gorny", OZON 24 maja 2006).
KOD WILDSTEINA
* Poniewaz nie jestesmy politykami, powinnismy myslec calosciowo.
* Za fasada demokratycznych instytucji dzialaja grupy interesow potrafiace podporzadkowac demokratyczne procedury swojej grze.
* Co do moich pogladow - nie jestem od tego, by je prezentowac.
* Kazdy uklad, ktory bedzie chcial mnie polknac, udlawi sie.
* Jesli zakladamy wypelnianie misji, to rownoczesnie musimy zakladac istnienie pewnego porzadku wartosci, ktory temu przyswieca.
* Zaden relatywizm nie moze miec miejsca, bo inaczej media publiczne traca sens.
* Media publiczne naleza do narodu, spoleczenstwa, dzialaja dla dobra wspolnego.
* Jesli istnieja media publiczne, to znaczy, ze istnieje pewien porzadek wartosci dla dobra wspolnoty.
* Dbalosc o dobro wspolnoty to wlasnie patriotyzm ("Nie dam sie polknac. Z Bronislawem Wildsteinem, nowym prezesem TVP SA, rozmawia Anita Gargas, OZON 24 maja 2006).
No comments:
Post a Comment