4 listopada 2005 r. Rosjanie po raz pierwszy obchodzili nowe swieto - Jednosci Narodowej - ustanowione na pamiatke wyjscia z Moskwy polskich wojsk hetmana Stanislawa Zolkiewskiego. W Polsce wywolalo to wiele kasliwych komentarzy swiadczacych o niezrozumieniu istoty problemu. W historii Rzeczypospolitej byl to przeciez tylko jeden z licznych wojennych epizodow. Tymczasem w Rosji okres "wielkiej smuty", czyli wydarzen, ktore doprowadzily de facto do okrzepniecia caratu, nadal budzi sporo emocji. Aleksander Solzenicyn w dyskusji z Janem Pawlem II wspomnial, ze zajecie przez Polakow Moskwy na poczatku XVII w. omal nie doprowadzilo do pozbawienia Rosjan niezaleznosci narodowej i zniszczenia prawoslawia. "I coz, czy podniosla sie w literaturze polskiej fala ubolewania? - pytal retorycznie Solzenicyn. - Nigdy niczego takiego nie bylo"...
Zona Samozwanca byla polska pania i skad mogla wiedziec, jak nalezy calowac ikone? Pomodliwszy sie przed obrazem Matki Boskiej, Maryna ucalowala nie dlon - jak to bylo przyjete w Moskwie - ale usta Bogurodzicy. Postepek ten zaszokowal mieszkancow Moskwy. "Caryca Matke Boza w usta caluje - slyszane to rzeczy!"...
Kontrolowana przez ludzi prezydenta Putina telewizja emitowala programy, z ktorych wynikalo, ze dopiero przegonienie polskich panow zmienilo Rosjan w nowoczesny narod (Michal Wojcik, "Milosc polsko-ruska", OZON 1 marca 2006).
In Truth or Dare, Madonna prayed, 'Dear Lord, this is our last night in ... the fascist state of Toronto' (DOSE 232 Thrusday 2 March 2006).
No comments:
Post a Comment