Sunday, February 12, 2006

Tolerancja

Na forum dyskusyjnym "Ozonu" ktos podal link do strony zajmujacej sie pisaniem protestu w zwiazku z ukazaniem sie zdjecia piosenkarki Madonny w formie ikony naszej Matki Boskiej Czestochowskiej.

Wydawca jednego z pism powracajacych na rynek robi sobie niska i tania reklame poprzez skandal. Drwiac z uczuc religijnych wielu ludzi, profanujac wizerunek Najswietrzej Marii Panny. Nie pozwol na to! Dolacz do protestu - http://tolerancja.net/.

Naruszanie swietosci religijnych symboli w cywilizacji judeo-chrzescijanskiej jest dosc czestym zjawiskiem. A to z prostej przyczyny - Chrzescijanstwo juz przeszlo swoj okres gdzie za takie profanacje lecialy glowy i stalo sie tolerancyjnym.

Kanye West za udawanie Chrystusa, jak na zdjeciu w "Rolling Stone" w Sredniowieczu na pewno by zostal spalony na stosie. Teraz uzywajac takiego kontrowersyjnego marketingu Kanye West stal sie slawniejszym piosenkarzem, a magazyn "Rolling Stone" zwiekszyl naklad, a co za tym kase.

Torontonskie "Zycie" jeszcze bardziej wykorzystalo ten smaczek reklamy. Dodajac akcenty seksualne. Publikujac okladke "Machiny" z twarza piosenkarki Manadonny, jako Matki Boskiej Czestochowskiej na swojej pierwszej stronie. Pozniej powtarzajac fotografie tej ikony na trzeciej stronie. Na 19 stronie natomiast "Zycie" opublikowalo Madonne w stroju Ewy. Zdjecie nagiej Madonny w plenerze. Naga Madonna stoi opierajac sie lewa reka o drzewo i w prawej trzyma kierownice roweru. Na pierwszy rzut oka widac pieknie wyeksponowane piersi oraz wzgorek lonowy. Tekst do zdjecia:

Madonna wolalaby byc kraglejsza

Madonnie najbardziej podobaja sie kragle kobiece ksztalty. Artystka od lat zachowuje jednak szczupla sylwetke, bo - jak mowi - w takim wydaniu bardziej podoba sie mezczyznom. Krolowa popu zapewnia, iz wszyscy mezczyzni, z ktorymi byla zwiazana, preferowali szczuple kobiety. "Naprawde chcialabym byc tak fajnie zaokraglona. Ale zawsze wybieralam mezczyzn, ktorzy woleli szczuplejsze kobiety, takie, ktore beda w stanie dobiec do autobusu" - mowi gwiazda w rozmowie z magazynem "Elle". A czemu Madonna woli pozostac szczupla i zadowolic w ten sposob mezczyzn? Jak tlumaczy, wzielo sie to z czasow jej dziecinstwa, kiedy robila wszystko, aby jej tata, Tony Ciccone, byl z niej dumny. Amerykanka ujawinila rowniez, iz spedza trzy godziny dziennie na cwiczeniach na sali gimnastycznej (ZYCIE, 9 - 15 lutego 2006).

Zeby dodac wiecej pikanterii do tych asocjacji seksualno-religijnych, "Zycie" piorem Joanny Karwat publikuje na stronie 44 calostronicowy artykul pt. "Erotyczne innowacje czy dewiacje?". Zaczynajac go tymi slowami:

"Kazdy czlowiek ma wlasne normy zachowan seksualnych. To co dla jednego jest naturalne (np. pieszczoty oralne), inny moze uznac za dziwactwo lub wrecz zboczenie" (Joanna Karwat, "Erotyczne innowacje czy dewiacje?", ZYCIE, 9 - 15 lutego 2005).

Sprawa ta ma dwa aspekty. Pierwszy strescic mozna pytaniem - dlaczego? Dlaczego musimy robic drugiemu co nam niemilo? Minimalna wiedza o religii, ktorej karytaturami przedrukowanymi na stronach europejskich gazet wytoczono wojne (tak, tak jest to postrzegane!), powinna wystarczyc, by wiedziec, ze dokonano najwiekszego bluznierstwa - namalowano wizerunek Proroka, ktorego w tej religii zabrania sie czlowiekowi ukazywac, a do tego dokonano tego w sposob kpiacy - karykaturalny. Najlepszy test dla tych, ktorzy nie potrafia sie wczuc - odwrocic sytuacje. Jak czulibysmy sie, gdyby zbrukano nasze chrzescijanskie swietosci - Chrystusa, Matke Boska, Ducha Swietego? Nie wolno ranic uczuc religijnych innych ludzi. Nie i koniec. A jesli nawet ktos kiedys to zrobil wobec nas, to nie powod by zlo powielac (Malgorzata P. Bonikowska, "Wyobraznia rzecz rzadka", GAZETA 29, 10 - 12 lutego 2006).

Kazda religia ma swoje swiete miejsce w czlowieku, ktory w nia wierzy. I trzeba takich ludzi szanowac. A takowi artysci szukajacych wrazen, to lepiej niech wezma szufle i podgarna sasiadowi snieg, to szlachetniejszy obraz i wdzieczniejszy pod kazdym wzgledem, wlacznie z kultura. Naruszac czyjes honory religijne to trzeba byc wariatem. A moze to jest czyn podparty politycznymi prowokacjami? (Zygmunt Jan Prusinski, "Unio nie jestes swieta krowa!", now@ on-line - http://nowamedia.w.interia.pl/49_Prusinski_ZJ_2.htm).

Z symbolami katolicyzmu robiono juz wszystko: penisy na krzyzu, krzyze w damskich kroczach, obraz Matki Boskiej wykonany w sloniowym lajnie - jeden dewiant przeskakiwal drugiego w pomyslowosci.
Opluto juz wszystko, co tylko mozna bylo, im bardziej swiete, im bardziej zakorzenione w sferze sacum europejskiej kultury, tym bardziej sie na tym wyzywano, tym wiecej szargano.
A my nic. Ot, troche tam bylo gardlowania, ale "w imie wolnosci slowa, w imie tolerancji", dalismy sobie odebrac swietosci. To unicestwienie sacrum pierwotnie dotyczylo bohemy i znarkotyzowanych eksperymentatorow sfer artystycznych, pozniej jednak za sprawa celowej inwazji wlalo sie w kulture masowa. Masowa profanacja stala sie faktem (Andrzej Kumor, "Po jednej stronie barykady", GONIEC, 10 - 16 lutego 2006).

In contrast to a statement last week in which it called for freedom of speech to be tempered with respect for religious sensitivities, the United States said that it understood Islamic anger over the cartoons, but added that Muslims must also condemn anti-Semitic and anti-Christian "hate speech."
"We understand fully why people, why Muslims, find the cartoons offensive," said Scott McClellan, the White House spokesman, while upholding "the right of people to express their views, and freedom of speech in society."
Denmark has been the focus of Muslim rage as the images, one showing Muhammad with a turban resembling a bomb, first appeared in a Danish newspaper.
Ukraine yesterday became the latest country whose newspapers have published the cartoons, joining Bulgaria, Denamark, France, Germany, Italy, Spain, Switzerland, Hungary, New Zealand, Poland, the United States, Japan, Norway, Malaysia and Australia (Marlowe Hood, "Protests grow, turn deadly", NATIONAL POST, Tuesday, February 7, 2006).

Kardynal Martino:
Zachod jest arogancki

Przewodniczacy Papieskiej Rady "lustitia et Pax" kardynal Renato Martino uwaza, ze przebudzenie religijne muzulmanow jest reakcja na arogancje Zachodu. Wloski purpurat opowiedzial sie w czwartek w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" za wypracowaniem strategii geopolitycznej wobec swiata islamskiego.
Publikacje w europejskiej prasie karykatur Mahometa watykanski hierarcha uznal za przejaw "arogancji, ktora dojrzala w krajach bogatych i rozwinietych, nie majacych szacunku dla innych kultur".
"U nas karykatura wywoluje smiech, dla innych to obraza" - powiedzial kardynal Martino.
"Mysle o tym, jak wiele Jan Pawel II zrobil, by wojna w Iraku nie byla interpretowana jako starcie chrzescijanskiego Zachodu z islamem. Ten cel osiagnal" - powiedzial wloski kardynal (WIADOMOSCI, numer 37, 9 II 2006).

Metz sie tlumaczy

- To obraz Piotra Lesniaka namalowany na nasze zlecenie - informuje Piotr Metz, redaktor naczelny "Machiny". - Nosi tytul "Madonna z Lourdes". To taka gra slow, czyli cos, co czesto stosuje Madonna.
Sprawa z okladka, jest dosc prosta - uwaza Metz. - Gdy na przelomie wrzesnia i pazdziernika dyskutowalismy w redakcji, kto bedzie bohaterem zerowego numeru, wybor padl na Madonne, bo wlasnie wydawala nowa plyte.
- Gdybysmy spodziewali sie zarzutu o obrazanie uczuc religijnych, nie dalibysmy takiej okladki - zapewnia Piotr Metz. - My tylko chcielismy pokazac, jaka jest Madonna. Najbardziej przeciez znamy ja z tego, ze w swojej tworczosci lamie wszelkie tabu. Nasza okladka wpisuje sie zreszta w nurt dzisiejszej popkultury. W tym samym czasie, co zerowy numer "Machiny", ukazal sie najnowszy numer znanego wielkonakladowego pisma "Rolling Stone" z hip hopowym muzykiem Kanye Westem, przedstawionym na okladce jako Chrystus (ZYCIE, 9 - 15 lutego 2006).

Wolnosc slowa nie jest prowokacja - oglosila sobotnia "Rzeczpospolita", publikujac - w slad za kilkoma tytulami europejskimi - dwie karykatury Mahometa, ktore od paru tygodni wywoluja ostre protesty swiata muzulmanskiego. Takze i polscy czytelnicy moga wiec obejrzec te malo smieszne obrazki, pokazujace proroka islamu tlumaczacego zamachowcom samobojcom, ze w raju zabraklo juz dla nich dziewic, czy tez ze zdziwiona mina oczekujacego na wybuch bomby wczepionej w jego turban (Michal Karnowski, "Dowcip z broda nie poplaca", NEWSWEEK 12.02.2006).

Sprofanujmy panu buzie

Jakby opublikowania profanacyjnych komiksow przez "Rzeczpospolita" bylo malo, odrodzone pismo polskiej pop-kultury "Machina" (prywatnie polecam Phalanx), opublikowalo przerobiona najswietrza ikone Rzeczypospolitej - obraz Matki Boskiej Jasnogorskiej.
Obraz, przy ktorego odslonie gna sie kolana milionow Polakow, przedstawiony zostal z twarza umalowanej szansonistki "madonny" i dziewczynka o cyganskich rysach jako Dzieciatkiem.
Patrzac na ten prowokacyjny kicz, naszla mnie mysl o koniecznosci "sprofanowania" twarzy p. redaktora, ktory okladke wymyslil do numeru. Mysle, ze byloby to nawet bardzo po chrzescijansku.
I jeszcze raz zawolam do mlodych ludzi: zanim pobrudzisz sie "Machina", kup "Phalanx" (Andrzej Kumor, "Odszczekuje sie", GONIEC, 10-16 lutego 2006).

The Simon Wisenthal Centre said the competition showed that Adolf Hitler's ideas remained alive in Islamic societies.
"They're following the classic formula of Adolf Hitler, which says if there's a problem, it's the fault of the Jews," said Rabbi Marvin Hier, founder of the Wisenthal Centre, a Jewish human rights organization dedicated to remembering the Holocaust.
Islamic ideologues were hypocritical as they regularly encourage and tolerate hateful writing and caricatures against Jews and Christians in their own press, while insisting on universal respect for Muslim beliefs.
"There's a double standard," he said. Referring to the Danish cartoons, he added, "The truth is if you asked me about the cartoons, I would say, of course, they're offensive."
The United States has made a similar point, saying Muslims angered by newspaper cartoons should also condemn frequent anti-Semitic and anti-Christian "hate speech" in the Islamic world (Ladane Nasseri, "Holocaust cartoon contest called off", NATIONAL POST, Wednesday, February 8, 2006).

Bialy Dom wzywa muzulmanow: Rozumiemy oburzenie na karykatury Mahometa, ale z rowna sila walczcie z szerzeniem nienawisci wobec chrzescijan i Zydow. Komentatorzy pytaja: W Iraku islamskie meczety byly wysadzane w powietrze przez islamskich terrorystow. Dlaczego wtedy nie wybuchaly zamieszki w obronie swietych miejsc? (Marcin Gadzinski, "Oburzenie rozumiemy, nienawisci nie", PRZEGLAD TYGODNIOWY, 10 lutego 2006).

RUSSIAN MUSEUM TO EXHIBIT MUHAMMAD CARTOONS

A Moscow museum says it will exhibit the cartoons depicting the Prophet Muhammad, Russian newspaper Pravda reports. Yury Samodurov, director of the Andrei Sakharov Museum and Public Centre, said the centre would organize the public exhibition of the controversial series. "We must show the whole world that Russia goes along with Europe, that the freedom of expression is much important for us than the dogmas of religious fanatics."
The final decision about the exhibition, scheduled to open in March, will be made in two weeks when copyright issues are solved. Samodurov has stepped on religious toes before in the name of art. He was recently convicted by a Moscow court for organizing the 2003 art show Be
Careful - Religion. The event outraged many Russian Orthodox believers (DOSE 216 Wedenesday 8 February 2006).

Violent protests have erupted in many Arab nations in response to the publication of cartoons depicting the prophet Muhammad in a Danish newspaper. Several people have died as a result - including one victim who was forced to jump from the burning Danish consulate in Beirut. And yet, hateful cartoons are hardly unknown in the Arab world. Indeed, many mainstream Arabic publications routinely print images that would be considered poisonously anti-Semitic in the West. Featured here is a collection of such cartoons, as collected and described by Tom Gross, editor of the British-based Web site.
Tom Gross: Mideast Media Analysis (http://www.tomgrossmedia.com/ArabCartoons.htm) (A collection of Arab cartoons 'whose anti-Jewish character falls little short of Der Sturmer', NATIONAL POST, Tuesday, February 7, 2006).

Filmowe zgrzyty

W atmosferze papieskiej pielgrzymki do Polski szykuje sie duzy zgrzyt. Benedykt XVI odwiedzi nasz kraj 25-28 maja, a dystrybutorzy zaplanowali w tym czasie premiery dwoch filmow, ktore polscy katolicy moga uznac za obrazajace. "Kod Leonarda da Vinci" na podstawie powiesci Dana Browna w niekorzystnym swietle przedstawia Opus Dei; powiesc skrytykowal polski episkopat i uznal ja za antychrzescijanska. Wloski kardynal Tarcisio Bertone wymieniany przed smiercia Jana Pawla II jako jeden z kandydatow na jego nastepce powiedzial o "haniebnych klamstwach" ksiazki Browna i ostro skrytykowal ksiegarnie we Wloszech, ktore powiesc sprzedaja. Drugi z filmow to "Omen", remake filmu Richarda Donnera z 1976 r. Opowiada o amerykanskim malzenstwie, ktore adoptuje dziecko - antychrysta. - Data premiery zostala ustalona wczesniej i jest taka sama na calym swiecie - mowi Jacek Probulski, dyrektor marketingu dystrybutora filmu, i tlumaczy, ze w ustaleniu terminu polskiej premiery nie bylo zlej woli. Ale biskup Tadeusz Pieronek jest zbulwersowany. - Wprowadzanie takich filmow do kin akurat w czasie wizyty papieza jest nieodpowiedzialnoscia i glupota - twierdzi Pieronek. - Nie ma co walczyc z demonami, one same zgina - dodaje zdenerowoany. Dystrybutorzy juz dostali sygnaly, ze moze dojsc do protestow przeciwnikow filmow przed kinami. Oburzonych na pewno niebedzie brakowac (Karol Manys, "Peryskop", NEWSWEEK 12.02.2006).

LIST OTWARTY
Red. Grzegorz Gauden "Rzeczpospolita"
Panie Redaktorze,
Rozczarowal mnie Pan.
Niby Pan/"Rzeczpospolita" walczy ze szkalowaniem Polski i Polakow. Tymczasem Pana rozumowanie jest dokladnie takie samo jak Zydow-polakozercow. Oni, zaskarzani przez nas do Australian Press Council (Australijskiej Rady Prasowej, ktora stoi na strazy etyki dziennikarskiej), tlumacza sie tak jak Pan: wolnosc slowa najwazniejsza, nawet jak na tym cierpi PRAWDA! Dlatego jak oni chca mowic na HITLEROWSKIE/niemieckie obozy koncentracyjne: "polskie obozy koncentracyjne", to maja do tego pelne prawo, bo jest to w ramach wolnosci slowa.
Pisalem Panu, ze polskie dziennikarzyny (tj. ok. 90% dziennikarzy w dzisiejszej Polsce) nalezy wziac za morde. Pan udowodnil, ze tak wlasnie trzeba z nimi zrobic. To swolocz, ktora mysli, ze ma prawo rzadzic Polska, chociaz nikt ich nie wybieral w wyborach powszechnych (nachalne popieranie Platformy Obywatelskiej, tego s... (!) co chce wzywac narod do obywatelskiego nieposluszenstwa, tylko dlatego, ze ON nie wygral wyborow - siejecie nowa TARGOWICE!!!).
Oto prawdziwy obraz dzisiejszych mediow w Polsce. Protestuje przeciwko Panskiej krzywdzie wyrzadzonej muzulmanom w imie zle pojmowanej idei wolnosci slowa (nie ma czegos takiego jak wolnosc slowa w mediach; jest tylko wolnosc slowa dla wlascicieli mediow lub dziennikarzy, a kto ma inne zdanie niz oni, zazwyczaj "wedruje do kosza"! I to jest to najwieksze lajdactwo z waszej strony; czy jak redaktor "Rzeczpospolitej" walczy Pan o wolnosc slowa dla WSZYSTKICH, czy tylko dla siebie i wybranych osob? - Oto jest wazne szekspirowskie pytanie).
Polske i sprawy Polakow wiekszosc dziennikarzy "polskich" ma w d..., czego tylko slepy i gluchy nie zauwazy. Kiedys spiewano, ze: "z samych panow zguba Polski". Dzisiaj trzeba spiewac: "z samych dziennikarzy (chodzi o wiekszosc) zguba Polski".
Na pohybel Wam - ZDRAJCY!!! Pacholki w rekach NIEPOLSKICH wlascicieli mediow w Polsce (bo tylko idiota moze uwierzyc w to, ze wlasciciele mediow nie narzucaja linii politycznej swoim dziennikarzom)! Czy to zbieg okolicznosci, ze Unia Europejska chciala widziec u wladzy w Polsce Platforme Obywatelska i ze "polskie" media w nachalny sposob nam ja narzucaly i ciagle jej sluza. A sluza komu? Czy ludziom troszczacym sie o Polske, jej obywateli i sprawy polskie, czy tylko o zachowanie obecnego politycznego - mafijnego i zlodziejskiego!!! - status quo?
Rzeczywiscie, jak Pana wyczyn bedzie szkodzic Polsce, to wymiar sprawiedliwosci powinien sie Panem zainteresowac. Ostatecznie zlamal Pan prawo!
Smiem przypuszczac, ze Panska akcja nie miala na celu nic innego jak tylko zaszkodzenia Polsce i Polakom. Jesli tak bylo naprawde, to ile Panu za to zaplacono?!
A swoja droga, bede sie cieszyl, jak zainteresuja sie Panem niektorzy muzulmanie. Pan popiera bezgraniczna wolnosc slowa dla siebie/swoich dziennikarzy, a oni chca bezgranicznej wolnosci dzialnia. A wiec swoj trafil na swojego i odbierze Pan nalezyta zaplate. Co daj Boze! Bowiem zapomnial Pan o tolerancji, o tym, aby nie czynic drugiemu co tobie niemile, i z pelna swiadomoscia dolewal Pan oliwe do ognia, zapominajac takze i o tym, ze "jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz" lub "nawarzyles sobie tego piwa, to teraz je wypij".
Zdegustowany, Marian Kaluski
Takze dziennikarz, ale Polak i nie pacholek w obcych rekach!
Melbourne 5.02.2006 (GONIEC, 10-16 lutego 2006).

Niech antysemityzm, ktory papiez Jan Pawel II nazwal grzechem, nie obciaza naszych serc - wezwal prezydent Lech Kaczynski w specjalnym przeslaniu, ktore odczytano w czwartek w czasie uroczystosci pod Pomnikiem Bohaterow Getta w Warszawie. 27 stycznia przypada Dzien Pamieci o Holokauscie ("Pod Pomnikiem Bohaterow Getta uczczono pamiec ofiar holokaustu", GAZETA 19, 27 - 29 stycznia 2006).














No comments: