Saturday, July 30, 2005

Wycinki z Lewedem, Tyminskim i narkotykami

Po ponad 3 miesiacach przerwy znow moja podrobka uaktywnila sie na portalu Ustki (http://www.ustka.pl./) i zaczyna tam macic. Na "Newsweeku" wyznal, ze prcowal 25 lat dla SB. Na "Ustce" pisze, ze mieszka w Ontario.

10 Kwietnia 2005 r. na swoim blogu pt. "Dwa Pogrzeby I Jeden Slub" (http://szlachta.blogspot.com/2005_04_01_szlachta_archive.html) napisalem: Na "Newsweek Polska" Forum Dyskusyjnym dalej jacys osobnicy podszywaja sie pode mnie (Lewed, Edward Kuciak). Takze zakompleksiony fornalstwem i tracacy slomozbutyzmem "froggie", dalej drepcze w miejscu swoje fornalskie rymowanki.

Ten maciciel, zboczeniec i chory umyslowo czlowiek odwazyl sie porownac Papieza Jana Pawla II do Stalina na forum dyskusyjnym "Newsweeka", w dziale "Nasze zycie z Janem Pawlem II - swiadectwa, refleksje" w temacie "Hold Wielkiemu Polakowi" (http://newsweek.redakcja.pl/forum/forum.asp?Artykul=12036&Watek=94452&WatekStr=1&OdpStr=2).
10.04.2005 o 22:35 jako Lewedek napisalem:
Szanowni Panstwo, rzeczywiscie moja podrobka blogierska o nicku "Lewed" dziala = maci tu na "Newsweek Polska". Zalosne i smutne zarazem, ze osobnik ten probuje na rozne metody zdyskredytowac prawdziwego "Leweda", wykorzystujac w tym celu takze dyskusje na temat smierci Jana Pawla II "Wielkiego", naszego Papieza i Swietego.
Prawdziwy Lewed ma swoj blog pt. "Lewed's Blog Czyli Dziennik Szlachcica Polskiego (szlachta.blogspot.com).
Edward Kuciak vel Lewedek zd. Lewed

"Gazeta Wyborcza": Przesladowani od Tyminskiego
Emerytowani wojskowi, eksdzialacze SLD, Samoobrony i Ruchu Spolecznego Alternatywa beda robic w terenie prezydencka kampanie wyborcza Stanislawa Tyminskiego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Szefem lodzkiego sztabu Ogolnopolskiej Koalicji Obywatelskiej OKO, ktora prowadzi kampanie Tyminskiego, jest Zbigniew Maurer. Ten wlasciciel firmy produkujacej pacholki drogowe jeszcze cztery lata temu byl szefem Samoobrony w Lodzi. Zostal wyrzucony przez Andrzeja Leppera, bo - jak twierdzi - byl niewygodny - podaje dziennik.
Trzy lata temu Maurer wspoltworzyl nowe ugrupowanie: prawicowy Ruch Ludowo-Narodowy, ktore jednak nie wypalilo. Pozniej powolal wlasny komitet wyborczy - Apolityczne Porozumienie Przesladowanych, by jesienia 2002 r. wystartowac na prezydenta miasta. Zdobyl niespelna 0,5 proc glosow. Teraz wierzy juz tylko Tyminskiemu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W okregu zielonogorskim sztabowi szefuje Jerzy Ranis. To emerytowany wojskowy z Krosna Odrzanskiego. Cztery lata temu jako czlonek SLD i dzialacz Komitetu Obrony Bezrobotnych zabiegal wsrod znajomych o glosy dla Sojuszu - pisze "Gazeta Wyborcza". "Liczylem, ze SLD cos zmieni, ale szybko przekonalem sie, ze zostalismy oszukani" - wspomina w rozmowie z dziennikiem. W zbieraniu podpisow poparcia dla kandydatury Tyminskiego Ranisiowi pomagaja bezrobotni. "Oni maja dosc partyjniactwa. Czuja, ze rzady silnej reki sa potrzeba chwili" - mowi Ranis. Kazdy, kto sie wykaze przy zbieraniu podpisow, ma obiecane, ze zostanie zgloszony przez komitet Tyminskiego do pracy w obwodowej komisji wyborczej. I dostanie za to pieniadze - informuje gazeta. Na stronie internetowej Ogolnopolskiej Koalicji Obywatelskiej, wsrod nazwisk lokalnych szefow sztabu Tyminskiego mozna znalezc takze: w Bydgoszczy Stefana Pastuszewskiego, internowanego w stanie wojennym dzialacza "Solidarnosci", b. posla i wiceprezydenta miasta - pisze dziennik. "To jakies nieporozumienie " - mowi gazecie Pastuszewski. W podobnej sytuacji jest Jan Gut, b. szef Samoobrony w Radomiu. "Nie robie kampanii Tyminskiemu" - zaprzecza. "Jest wielu lepszych kandydatow" - podkresla w rozmowie z "Gazeta Wyborcza" ("Przeglad prasy krajowej", GAZETA 140, Toronto, 22-24 lipca 2005).

SB probowala werbowac Tyminskiego
Warszawa W czwartek Sad Lustracyjny rozpoczal proces kandydata na prezydenta Stanislawa Tyminskiego. Lustrowany zaprzecza, by byl agentem, choc przyznaje, ze probowano go werbowac. Sad chce dodatkowych akt od IPN i WSI.
Tyminski powiedzial, ze odkad w 1968 r. wyjechal z kraju probowaly go zwerbowac sluzby amerykanskie, kanadyjskie, a takze polskie - w 1988 r. Tyminski uwaza, ze to, iz wlasnie jego probowano werbowac, jest dla niego "chluba i powodem do dumy", choc podkreslil, ze zawsze im uprzejmie, acz kategorycznie odmawial. "Takie sluzby w kazdym kraju istnieja i powinny istniec - to nic niezywyklego" - dodal. On sam w tamtym czasie zajmowal sie komputerami - tak tez tlumaczy zainteresowanie sluzb specjalnych swoja osoba.
Natomiast wedlug fragmentu notatki SB, "figurant odmowil przyjmowania jakichkilwiek pieniedzy, bo nie chcial znajdowac sie na naszej liscie plac, odmowil tez podpisania zobowiazania do zachowania w tajemnicy rozmowy, ale dal swoje slowo, ze tego nie ujawni". Tyminski podtrzymal, ze odmowil podpisania dokumentu i dodal, ze z tego co pamieta, kwestia wspolpracy ze sluzbami specjalnymi w ogole nie byla wtedy omawiana, bo to mialo byc omawiane na spotkaniu z oficerami wyzszego szczebla, do ktorego jednak nie doszlo (GAZETA, Toronto 22-24 lipca 2005).

Sam sie wybralem na spotkanie z kandydatem na prezydenta do Centrum Kultury w Mississaudze, w piatek, 15 bm. Wrocilem rozczarowany. Sprawy najwazniejsze dla Polski go nudzily, za to poparl stan wojenny i W. Jaruzelskiego. Z jego wypowiedzi wynikalo, ze chce zachowac ciaglosc PRL-u (Stanislaw Pietras, "Poczta Gonca", GONIEC 29 VII - 4 VIII 2005).


Bin Laden chcial zabijac zatruta kokaina
Osama bin Laden zamierzal kupic wielka ilosc kokainy, dodac do niej trucizny i sprzedawac taki preparat w USA liczac, ze zabije w ten sposob tysiace Amerykanow - poinformowal we wtorek dziennik "New York Post". Plan masowego trucia Amerykanow, ktory mial byc zrealizowany w rok po ataku na USA 11 wrzesnia 2001 r. spalil jednak na panewce, gdyz gangsterzy z kolumbijskiego kartelu narkotykowego, po namysle, zrezygnowali z transakcji z szefem Al-Kaidy uznajac, ze zaszkodzilaby ona ich interesom. Wedlug dziennika, amerykanski wywiad dowiedzial sie o planie na poczatku tego roku, ale o jego istnieniu nie informowano opinii publicznej (ZYCIE, Toronto, 28 VII - 3 VIII 2005).

Bin Laden: zatruta kokaina dla Amerykanow
Dziennik "New York Post" twierdzi, ze przywodca Al-Kaidy Osama bin Laden w rok po zamachu na World Trade Center przygotowal kolejny, nietypowy zamach na Amerykanow: zamierzal zatruc ich specjalnie sprepanowana kokaina. W tym celu planowal kupno wielkiej ilosci kokainy i dodanie do niej trucizny. Plan rozbil sie podobno o to, ze szefowie kolumbijskiego kartelu narkotykowego, ktorzy mieli dostarczyc kokaine, wycofali sie z transakcji, uznawszy, ze zaszkodzi ona ich interesom.
- pap ("Tygodnik Polski, Toronto, Nr 768 29 lipca 2005r.)


Kontestacja stala sie atrakcyjnym towarem w supermarkecie kultury. A najlepiej sprzedaja sie martwi buntownicy, bo latwiej ich zapakowac do promocyjnych pudelek.

JACK KEROUAC

1922-1969

Nalezal do pokolenia, ktore tradycyjnym wartosciom powojennej Ameryki przeciwstawilo fascynacje intensywnym, nieskrepowanym zyciem. Beatnicy kochali jazz, seks, Meksyk, uzywki; fascynowal ich buddyzm. "W drodze" Kerouaca (1957) stalo sie obok "Skowytu" Allena Ginsberga najwazniejszym manifestem literackim ruchu.

Tworczosc Kerouaca i innych pisarzy "beat generation", manifestacyjnie odrzucajacych "American way of life", postrzegana byla przez konserwatywna Ameryke lat 50. XX wieku niemal jako element komunistycznej dywersji. W samym obozie sowieckim jednak niechetnie przyznawano sie do takiej agentury. Najwybitniejszy poeta tego kregu, Allen Ginsberg, zwiedzajacy pod koniec lat 60. Prage, zostal ekspresowo deportowany z Czechoslowacji, co w swoich wspomnieniach opisal Bohumil Hrabal. Podczas parokrotnych wizyt w Polsce nic takiego go nie spotkalo. Ale mniej wiecej w tym czasie, gdy Ginsberga wyrzucano z CSRS, u nas uniemozliwiono wystepy zalozonemu przez pozniejszego wspoltworce Maanamu Marka Jackowskiego zespolowi Vox Gentis - wlasnie za wykonywanie wierszy Ginsberga. Zas w kryminalnej powiesci "Wrak" znanej w latach 70. milicyjnej propagandystki Anny Klodzinskiej recytacja podczas jakiegos przyjecia ginsbergowskiego "Skowytu" miala byc czytelnym sygnalem degeneracji zgromadzonego tam towarzystwa.

Na poezje jednak i tak patrzono z wiekszym poblazaniem i mniej wiecej od polowy lat 70. wiersze Ginsberga i innych beatnikow zaczeto u nas drukowac. Natomiast proze Kerouaca postrzegano jako zagrozenie dla ladu spolecznego az do samego konca komuny - przed 1989 r. zadna ksiazka pisarza nie ukazala sie po polsku. O autorze "W drodze" wiedzialo sie wiec, ze byl antymieszczanskim buntownikiem, jednym z protoplastow ruchu hipisowskiego. Ze fascynowaly go narkotyki i alkohol, a takze nowoczesny jazz i szalencze podroze samochodowe w nieznane. Ba, nawet to, ze "W drodze" zostalo spisane na maszynie na doklejanych do siebie przez pisarza kawalkach papieru, tworzacych w efekcie 40-metrowa rolke (dzis jest ona warta milion dolarow - tyle zaplacil pare lat temu kolekcjonej popkulturowych pamiatek z Indiany). Tyle ze malo kto wiedzial, co to wszystko znaczy - ile jest warte - w sensie artystycznym.

JANIS JOPLIN

1943-1970

W 1963 r. rzucila studia i wyjechala do San Francisco, centrum rodzacego sie ruchu hipisowskiego. Po kilku latach stala sie jedna z najwiekszych gwiazd psychodelicznej sceny rokowej. Uzaleznila sie od heroiny. Po przedwczesnej smierci w 1970 r. stala sie - obok Hendriksa i Morrisona - jednym z najwazniejszych symboli rockowej rebelii (Piotr Bratkowski, Recykling buntownikow", NEWSWEEK 31.07.2005).

W stosunku do prawdziwych pedofilow stworzyc zas trzeba odrebna ustawe, ktora (podobnie jak to ma miejsce np. z narkomanami) narzuci im szczegolny rezim prawny (prof. Marian Filar, "Gwalt na kodeksie", TYGODNIK POLSKI, Toronto, Nr 768 29 lipca 2005r.)

Grow ops are branching out

OPP warn pot operations are going rural

More space, desire to escape detection cited

SHANNON MONTGOMERY

CANADIAN PRESS

Finding a northern Ontario marijuana grow operation the size of three football fields is a sign that Canada's booming pot business is expanding both in size and location, experts say. Many grow ops, having multiplied in Toronto suburbs, are making new moves to rural locations to take advantage of bigger growing areas and to escape police detection, said the acting head of the OPP drug enforcement squad. "We're seeing a trend, where we see grow operations across the province move further north, and increase in size," said Det.-Insp. Frank Elbers. "The most alarming thing is the size of the grows we're seeing." Indoor grow ops used to be the norm because people felt that the plant produced was of a higher quality in terms of THC, the active ingredient in marijuana, said Elbers, but this is no longer the case. So more growers are moving from southern Ontario to rural regions where they can plant outdoors, he said. More than 21,000 marijuana plants were seized Sunday from behind a home in Iroquois Falls, 70 kilometres northeast of Timmins. Days earlier, on July 19, an OPP bust pulled in more than 7,000 plants, ecstasy pills and growing equipment in Sundridge, about 70 kilometres south of North Bay. In what is thought to be Ontario's largest bust, police last year found 25,000 plants growing inside the three-storey former Molson brewery in Barrie. "This year we've just seen a real swing to where we've had half a dozen growers of a large nature, and every one seems to be from southern Ontario," said OPP Det.-Sgt. Bill O'Shea, a unit commander with the North Bay drug enforcement section, who worked on the Barrie case. "It's like any other business. It's square footage and you want to get your product on as much square footage as you can." Elbers said he wouldn't be surprised to find that the trend now so noticeable in Ontario also prevails in Quebec. Heavy policing in urban areas could be a factor, O'Shea said, with growers choosing areas "where they don't feel we're as aware or sophisticated." No one can be absolutely sure why more grow ops are being found in rural regions, he said. "That doesn't mean they weren't here. It means we haven't detected them before." Blair Longley, president of the Marijuana Party of Canada, said people will go wherever they can make the most money. "I would expect it would be like water. It would flow anywhere it can go." Police empasized that more outdoor grow ops do not mean indoor grows are going away. Meanwhile, police from York Region seized more than $400,000 worth of drugs, cash and equipment after searching a car and two houses in Vaughan on Monday, the Star's Morgan Campbell reports. The car held more than 90 kilograms of bagged, ready-to-sell weed. Nicholas Davis, 27, Xuan Khoi Tran, 45, Thi Mai Nguyen, 37, and Quoc Nguyen 42, appeared in Newmarket court yesterday, all on several trafficking charges (TORONTO STAR, Wednesday, July 27, 2005).

Aresztowanie przez przypadek

Na poczatku tygodnia mial miejsce niecodzienny incydent w pracy torontonskiej policji. Jedna z funkcjonariuszek doznala obrazen w nastepstwie uderzenia w glowe butelka wyrzucona z 21 pietra bloku przy 180 Chalkfarm Drive w North York. Dalsze sledztwo policyjne w sprawie incydentu owocowalo likwidacja poteznego arsenalu broni oraz meliny handlarzy narkotykami. W trakcie rutynowego postepowania majacego wyjasnic okolicznosci incydentu z rzucona butelka, w kontrolowanym mieszkaniu policjanci zauwazyli bron i amunicje. Funkcjonariusze wrocili do mieszkania wyposazeni w nakaz rewizji, przeprowadzili szczegolowa kontrole lokalu i znalezli imponujacy arsenal nielegalnej broni, znaczne zapasy narkotykow, duze ilosci gotowki, sprzet do zazywania narkotykow, a takze ksiazke o kokainie. W arsenale skonfiskowanej broni znalazly sie miedzy innymi strzelba, karabin automatyczny Cobray Mac-10, pistolet kalibru 9 mm, pistolet starterski kalibru .22 przerobiony na bron palna, trzy kamizelki kuloodporne, znaczne zapasy amunicji licznych kalibrow, ponad 5 tysiecy dolarow USA w gotowce, a takze ponad 100 gramow kokainy. Dwoch przestepcow aresztowano. Policja zaluje jednak, ze udalo sie z lokalu uciec sciganemu w zwiazku z innymi incydentami 24-letniemu Khamidi Ferdinandowi. Pocieszajace jest jedynie, ze czesc broni, jaka mogla posluzyc do popelniania podobnych przestepstw, jakie od poczatku tygodnia poruszyly opinie publiczna metropolii, zostala wycofana z nielegalnego obiegu. A policjantka uderzona butelka doznala na szczescie - jak sie okazalo - niegroznych obrazen (WIADOMOSCI, Toronto numer 9, 29-VII-2005).

Zwyklo sie uwazac, ze poczatek nowoczesnosci daly Wielkie Odkrycia Geograficzne. Objela ona nastepnie: Renesans, Oswiecenie, Reformacje i Kontrreformacje, Rewolucje Francuska, Rewolucje Amerykanska i Rewolucje Przemyslowa. Istotne czynniki, jakie w tym czasie konstytuowaly nowoczesnosc obejmowaly: powstanie panstwa narodowego, industrializacja, rozwoj kapitalizmu, powstanie panstw socjalistycznych, rozwoj demokracji, duza rola nauki i technologii, urbanizacja i rozwoj srodkow masowego przekazu. Dodaje sie do tego, rewolucje obyczajowa lat 60-tych, feminizm, zakonczenie kolonializmu w Afryce i w Azji oraz ruch walczacy o rownouprawnienie homoseksualistow. Znamienne jest, ze o Rewolucji Rosyjskiej mowi sie przy tej okazji tylko polgebkiem. A przeciez jeszcze do niedawna byla ona traktowana jako apogeum nowoczesnosci. Szczyt szczytow nowoczesnosci! Najkrystaliczniejsze ucielesnienie Idei Postepu nieuchronnie torujace sobie droge w dziejach swiata. Niezbyt chetnie wymamrocze sie takze, ze narodowy socjalizm w Niemczech, wraz z faszyzmem we Wloszech, w swoim czasie byly wybitnym ucielesnieniem nowoczesnosci. Jakkolwiek trzeba przyznac, ze nie ukrywa sie, ze do nowoczesnosci naleza takze pewne przejawy dekadencji, jak uzywanie narkotykow (Edward Soltys, "Zacofana nowoczesnosc", NOWY KURIER, Toronto 15-31/07/2005 Nr 14 (884).

Friday, July 29, 2005

Wycinki z marihuana ++

Nieodmiennie bawi mnie anegdota o pewnym goralu, ktory siedzial sobie nad strumykiem i cmil fajeczke. Miastowy przybysz pyta go, co robicie gazdo jak macie czas. - Ano siedze tak sobie i mysle - odpowiada goral. A jesli nie macie czasu - dopytuje sie turysta; - Jak nie mam czasu to sobie ino siedze - wyjasnil spokojnie goral.
Niestety w mojej okolicy nie ma zadnego strumyka, palic tez juz zreszta nad nim nie byloby wolno, bo przeciez jako postepowe spoleczenstwo zwalczamy palenie papierosow, ale z drugiej strony domagamy sie zalegalizowania palenia najpierw marihuany, a potem cracku i innych narkotykow. Nikotyna szkodzi, a narkotyki widac nie, bo nawet poslowie tego sie domagaja (Pawel Jedlewski, "Nie ma czasu na myslenie", DZIENNIK ITP, Toronto, 22-28 lipca 2005).

Rozrosla nam sie marihuana na potege. Rosnie w Ontario, ale najpiekniej krzewi sie w Kolumbii Brytyjskiej. Tamtejszy hodowcy dopracowali do perfekcji wysokonarkotyczna odmiane B.C. Bud (jak to ja zwa w USA). Aby uswiadomic sobie skale zjawiska, trzeba powiedziec, ze "przemysl" marihuanowy w Kolumbii Brytyjskiej dorownuje pod wzgledem obrotow tartacznemu i turystyce. Policja nie daje rady, bo wplywy z nielegalnego procederu sa zbyt kuszace, a kary dla hodowcow przypominaja klapsy po pupie. Kto by nie chcial zarobic 50-60 tys. rocznie za pilnowanie grzadek cudzej maryski? Przeciez za takie pieniadze mozna niejedno dziecko na studia poslac, co tez wielu swiezych chinskich i wietnamskich imigrantow skwapliwie czyni. Oni sami nie pala, ich dzieci rowniez nie, za to pala jak smoki biale kanadyjskie nastolatki, finansujac w ten sposob edukacje swych skosnookich kolegow ze szkolnej lawy.
Bardzo mi sie ten przeplyw pieniadza podoba. Ilustruje ladnie, kto bedzie za kilkadziesiat lat wyksztalcony, a kto pozostanie "opalony". Kolejny paradoks jest taki, ze na walke z paleniem niezdrowej i nielegalnej marihuany wydaje sie marny procent tego, co na walke z uzywaniem calkiem legalnej substancji - nikotyny. Dlaczego? Prosze zapytac (Andrzej Kumor, "Z mojego notesu", GONIEC, Toronto 29 VII - 4 VIII 2005).

Brytyjska Kolumbia po raz kolejny potwierdzila, ze jest stolica Kanady jesli chodzi o marihuane. Policja nie moze nadazyc z likwidowaniem nielegalnych hodowli tego narkotyku, ktorym obrot ocenia sie na miliardy dolarow.
Obecnie znaleziono kolejny dowod na czolowe miejsce tej prowincji na narkotycznej mapie. Amerykanscy agenci policji federalnej zamkneli 120-metrowy tunel przemytniczy przebiegajacy pod granica z Kanada. Jest to pierwszy taki tunel odkryty miedzy Stanami Zjednoczonymi a Kanada - podaly wladze graniczne miasta Lynden. Aresztowano piec osob, ktore oskarzono o przemyt marihuany - poinformowal prokurator miasta Lynden, lezacego 144 km na polnoc od Seattle.
Tunel zbudowano bardzo starannie - z zastosowaniem betonu, stali i drewna i wyposazono w oswietlenie i wentylacje. Biegl pod szosa. Zaczynal sie od szalasu w Kanadzie i mial wyjscie w saloniku domu po amerykanskiej stronie.
Wladze wiedzialy o budowie od pol roku, ale zamknely tunel dopiero po jego uruchomieniu - powiedzial prokurator John McKay. Liczne tunele przemytnicze znajdowano do tej pory na granicy Stanow Zjednoczonych z Meksykiem, ale na granicy z Kanada ten jest pierwszy - powiedzial prokurator.
W srode aresztowano trzy osoby. Oskarzono je o konspiracje w celu importu i dystrybucji marihuany. W ubieglym tygodniu dokonano dwoch odrebnych aresztowan osob, ktore szmuglowaly tunelem marihuane - kobiete, ktora przeniosla przez granice 42 kg marihuany i mezczyzne z 50 kilogrami "trawki" ("Stolica 'Maryski'", DZIENNIK ITP, Toronto, 29 VII - 4 VIII 2005).

Thursday, July 28, 2005

Wycinki z marihuana +

PODKOP POD GRANICA

Vancouver W srode rano amerykanska policja w zorganizowanej akcji antynarkotykowej zamknela wybudowany pod granica tunel, ktory biegnie od Kolumbii Brytyjskiej do stanu Washington.
Juz od samego poczatku podejrzewano, ze tunel jest budowany, aby przemycac nim narkotyki pomiedzy Kanada a Stanami Zjednoczonymi.
Przez osiem miesiecy amerykanskie agencje rzadowe, nie wylaczajac FBI, potajemnie obserwowaly powstajacy tunel. Ujawnily sie, gdy dzielo bylo gotowe, aresztujac przy okazji osoby zamieszane w przygotowanie tunelu.
Metrowej szerokosci i poltorametrowej wysokosci tunel zaczyna sie od metalowej budy na terenie huty Qunset w Langley w Kolumbii Brytyjskiej, a konczy sie w domu w Lynden, na terenie USA, zaledwie 90 metrow na poludnie od granicy.
Podczas oblawy, jaka zgotowala strona amerykanska, zatrzymano trzech mezczyzn z Kolumbii Brytyjskiej - 30-letniego Francisa Devandra Raja, 34-letniego Timothy'ego Woo i 27-letniego Jonathana Valenzuela, oskarzonych o przemyt marihuany, za co beda odpowiadac przed amerykanskim wymiarem sprawiedliwosci. Znaleziono przy nich 42 kilogramy marihuany szmuglowanej przez 110-metrowy tunel.
Policja powiedziala, ze jest to pierwszy tunel, jaki odkryto na granicy kanadyjskiej. Tunel biegnie na glebokosci od metra do trzech i jest wzmocniony metalowymi wspornikami i drewnianymi 2x6-calowymi palami. Tunel byl budowany przy pomocy lopat i urzadzen, ktore pozwalaly wynosic ziemie na zewnatrz.
Sledczy, ktorzy przez tyle miesiecy obserwowali budowe, zainstalowali kamery i mikrofony w tunelu i w jego sasiedztwie, aby miec pelny obraz przestepczej dzialalnosci przemytnikow.
Przy takim doswiadczeniu, jakie zdobyli przemytnicy, kto wie - moze teraz beda probowac budowac podkop w wiezieniu?
Sasiedzi powiedzieli, ze od dawna wydawalo im sie podejrzane co dzialo sie wokol domu w Lynden. Nikt jednak nie wpadl na to, ze budowano tam tunel (GAZETA 140, Toronto, 22-24 lipca 2005).

Seattle, Vancouver resist marijuana clampdown
High havens

By JOEL CONNELLY
in Seattle

Hyperbole is addictive when you direct the U.S. Office of National Drug Control Policy, where John Walters has ratcheted up claims that marijuana smoking is a gateway to hard drug use and criminal behaviour.
Crusading against the weed is, for Mr. Walters, a cross-country and even cross-border cause.
Two cities, however, have heard him out but headed off in a new direction. One is a somewhat laid-back Seattle. The other, Vancouver, has a hard-core drug problem as serious as any place in North America.
On the weekend of Aug. 20-21 75,000 people will gather each day at the waterfront for Seattle Hempfest - annually the largest, best organized marijuana event in the United States.
In September, 2003, by a solid 58%, Seattle voters adopted Initiative 75, making marijuana possession the city's lowest law-enforcement priority.
Mr. Walters made a pre-election appearance in Seattle, visiting a detox centre with City Attorney Tom Carr. A year earlier, Mr. Walters had travelled to the Great White North, delivering his message to the Vancouver Board of Trade just before a municipal election in which voters endorsed a radical redirection of drug policy.
In Seattle, the public voice for I-75 and marijuana legalization has been a media-savvy young man named Dominic Holden, long-time Seattle Hempfest organizer - he is taking a break this year - and board member of the National Organization for Reform of Marijuana Laws (NORML).
"Our law enforcement saves money from I-75," Mr. Holden said. "Our jails save money. Our kids are not using marijuana more. We have tested, and succeeded in, a more humane policy."
Just 232 kilometres north, at Vancouver city hall, a guy of very different background is an even more emphatic voice for change. "Drug czars are the most ill-informed people in government," Vancouver Mayor Larry Campbell said in an interview. "John Walters is pushing against good science. He's pushing an agenda that doesn't fit in the real world. He's in denial."
Mr. Campbell is a former Royal Canadian Mounted Police constable, and veteran of the drug squad, who became the first Vancouver district coroner. He was named British Columbia's chief coroner in 1996, at a time when drug-overdose deaths were skyrocketing to as many as 400 a year.
The Mayor decries the timidity of Canada's federal government, which has aroused Mr. Walters' wrath by proposing to decriminalize possession of small amounts of marijuana. Mr. Campbell would go a long step further. "I'd legalize marijuana," he said. "I'd control it, tax the hell out of it and put the money into health care."
"The growing of marijuana in this province is a $3-billion to $7-billion business. Who is making money off it? Organized crime, that's who. No taxes are being paid. No social benefits are realized." The Mayor even gets personal. Mr. Campbell noted his sister is undergoing chemotherapy.
"I've told her - she is a nonsmoker - 'if you get nauseous, I'll get you some B.C. Bud,'" said Mr. Campbell, referring to the informal name of British Columbia's leading agricultural export. "Why? To relieve her pain," he added. "Is that not what we are about as humans?"
During ratings-driven "sweeps months," Seattle TV stations often make a beeline for Vancouver's drug-ridden Downtown Eastside neighbourhood. They have filmed addicts shooting up and breaking into cars to support their habit, and they trekked to the much-publicized Cannabis Cafe - until the police shut it down. The TV cameras just show the surface of suffering. Recently, I went to Alliance Francaise, a local cultural centre, to see a harrowing exhibit by French photographer Marc Josse. Mr. Josse spent a year in the neighbourhood. "We have drug problems, but nothing like this," he is reported as saying. The exhibit, Eastside Stories, details the lives of people, in Mr. Josse's words, "suffering and dying of indifference."
The Downtown Eastside proved to be an epiphany for Mr. Campbell. What changed the RCMP drug squad veteran? "I became a coroner," Mr. Campbell said. "My goal was not enforcement. It became saving peoples' lives." Vancouver has moved to remedy its indifference. Mr. Campbell champions what is called the Four Pillars approach to Vancouver's drug crisis - harm reduction, treatment, prevention and enforcement.
A centrepiece is the city's supervised injection centre, where addicts can shoot up - "We have almost 600 injections a day," Mr. Campbell said - while also receiving health care and counseling on how to kick their habit. In the opinion of the Mayor, the radical measure has broken up the street drug trade, and saved lives by providing emergency response to drug overdoses and curbing needle-spread HIV-AIDS and hepatitis C.
In comparison, Mr. Campbell said that with its focus on interdiction and enforcement, official U.S. drug policy seems caught in a time warp. "They're still in Reefer Madness," he said, referring to an anti-drug movie of the 1930s.
Seattle and Vancouver have chosen a different path.
Seattle Post-Intelligencer (NATIONAL POST, Monday, July 25, 2005).

Wednesday, July 27, 2005

Wycinki z marihuana

T.O. man arrested in giant marijuana raid

IROQUOIS FALLS (CP) - A Toronto man has been charged in a massive marijuana operation considered to be one of the country's largest. Police found more than 21,000 marijuana plants behind a home east of Timmins. Ji Zhu Chu, 39. was arrested at the scene ("Canada Briefs", TORONTO SUN, Tuesday, July 26, 2005).

Drug smugglers had tunnel to U.S.
SEATTLE (AP) - U.S. government agents have shut down a drug-smuggling tunnel built under the Canadian border between Langley, B.C., and Lynden, Wash., a government source said yesterday.
Authorities has been monitoring construction of the tunnel for eight months and sealed it yesterday, shortly after it opened, making three to five arrests in the process, said the source, who had been briefed by local law-enforcement officials.
The exact length of the tunnel was not known. It ran from a building on the Canadian side to a house on the U.S. side, 90 metres form the border, the source said.
The source said the investigation was handled largely by the Drug Enforcement Administration and the FBI ( TORONTO SUN, Tuesday, July 26, 2005).

TUNEL DO PRZEMYTU

Langley W czwartek wladze amerykanskie oskarzyly trzech mieszkancow miejscowosci Surrey w Kolumbii Brytyjskiej o zbudowanie tunelu laczacego dwa budynki po przeciwnych stronach granicy kanadyjsko-amerykanskiej.
Podkop sluzyl do przemytu narkotykow - zwlaszcza zas do transportowania cenionej w USA marihuany pochodzacej z Kolumbii Brytyjskiej. 110-metrowy tunal zaczynal sie na przedmiesciach Vancouveru, a konczyl w domu w Lynden w stanie Waszyngton. Konstrukcja polaczenia biegnacego na glebokosci od 1 do dwoch metrow umocniona zostala stalowymi pretami i drewnianym oszalowaniem.
Zdaniem ekspertow amerykanskich, wykonanie tunelu zajelo oskarzonym mezczyznom ponad rok. Policja uwaza, ze tunel nie byl dlugo wykorzystywany.
Ukonczono go na poczatku lipca, i wowczas tez zauwazono podejrzanych mezczyzn przenoszacych worki z marihuana (GONIEC, Toronto 22-28 lipca 2005).

Doper calls cops
SAN ANTONIO (Reuters) - A Texas man was arrested yesterday after calling police to complain about the theft of his marijuana, police said.
Stephen Knight, 17, said three men broke into his apartment, hogtied him with Christmas lights and stole some marijuana and a plasma screen television (TORONTO SUN, Tuesday, July 26, 2005).

U.S. ready to seal off B.C. drug tunnel
CAMILLE BAINS
CANADIAN PRESS

VANCOUVER - Officials in the United States' Drug Enforcement Administration are working to permanently seal off a tunnel constructed to smuggle marijuana from British Columbia.
Joe Giuliano, deputy chief of Border Patrol in Blaine, Wash., said yesterday that military and law enforcement personnel are discussing the use of a hardening foam that would be injected into the tunnel to close it off.
"Digging through that will be a heck of a lot harder than digging through the dirt in the first place," Giuliano said. "I'm pretty confident that it's down for the count once that stuff goes in."
American officials had been monitoring the construction of the 110-metre tunnel since earlier this year after Canadian border personnel alerted them to the possibility that a tunnel was being dug between the two countries.
A joint investigation revealed that three B.C. men were allegedly involved in building the tunnel, equipped with electricity, ventilation, wood supports and ribbed steel bars to reinforce it.
Construction was finished earlier this month, and U.S. police arrested the Surrey, B.C., men last week after they smuggled across a load of pot.
The tunnel stretched from a metal hut in Langley, B.C., to a point underneath the living room of a vacant house in Lynden, Wash., where police had installed cameras and microphones.
Giuliano said he has three times the staff since the Sept.11,2001 terror attacks on the U.S. to be eyes and ears at the border crossing in Blaine.
Conservative MP Mark Warawa (Langley), who toured the property where the elaborate tunnel began, said Canada needs to follow the U.S. example and increase the number of RCMP officers between border points.
"Without adequate resources we can't adequatly protect Canada," he said. More U.S. cocaine, often exchanged for B.C. marijuana, could have made its way back to Canada had the tunnel not been discovered, he said. "These people are not sneaking in jugs of milk."
RCMP Supt. Bill Ard, who is in charge of border integrity, said that unlike the U.S. where borders are patrolled, the RCMP does no such job (TORONTO STAR, Tuesday, July 26, 2005).

Trouble down under as alleged pot growers dig bunker next to MP's farm

Alleged marijuana growers in Chilliwack went down to get high, digging a massive underground bunker to house their operation next door to B.C. MP Chuck Strahl's hobby farm. Police say four suspects dug a hole 30 metres long, 15 metres wide and at least 2.5 metres deep in the backyard of a home they were renting in the Ryder Lake area. Twenty officers descended on the grow-op on Wednesday morning after a tip from an undisclosed source. Police found 570 "monster" marijuana plants worth at least $500,000 and approximately $200,000 worth of growing equipment. Mr. Strahl said the land is wooded and the suspect's driveway about 300 metres long, making it impossible to see what's happening on the property. Matthew Ramsey, CanWest News Service (NATIONAL POST, Friday, July 22, 2005)

Friday, July 22, 2005

Wycinki z Tyminskim

Wedlug rankingu Ogolnopolskiej Koalicji Obywatelskiej (O.K.O.), jakby dzisiaj odbywaly sie wybory prezydenckie, wygralby je Stanislaw Tyminski z 39% glosow. Na drugiej pozycji znalazlby sie Jaroslaw Kalinowski z 30% glosow. Trzci bylby Donald Tusk z 9%. Czwarty Lech Kaczynski z 6%. Natomiast piaty Marek Bobrowski z 4%. Po 3% otrzymaliby: Henryka Bochniarz, Maciej Giertych, Andrzej Lepper i Zbigniew Religa (http://oko-tyminski.pl/poll.php).

Portal polonijny "EXPATPOL" (http://expatpol.com/) jest raczej nieprzychylny Tyminskiemu. Pani Alicja Gettlich, ktora jest tego portalu pro-motorem, uwaza, ze Tyminski powinien "odciac sie od faszystow". Jest to typowy glos kanadyjskiego liberalizmu, ktory niewatpliwie pani Gettlich reprezentuje. Tworca i guru tego "rozowego" liberalizmy byl byly premier Kanady Pierre Trudeau, ktory wslawil sie przejazdzkami na komunistycznym czolgu z Mao Tsetungiem i poparciem stanu wojennego w Polsce.

Liberals hate Canada because they see it as a dark and evil place where there are Nazis, Klansmen, Holocaust deniers, bigots and racists hiding behind every tree. Liberals worry that Canada is ready to go medieval on them the second they turn their backs.
The Liberal MP Hedy Fry, please. For her, Canada is such a rotten country that, back when she was multiculturalism minister, she said that the KKK were burning crosses on the lawns of Prince George, B.C. This would have been horrible, had it been true (Lorrie Goldstein, "Why do Liberals hate Canada? Because they see racists everywhere", TORONTO SUN, Wednesday, July 20, 2005).

Natomiast druga popularna zurnalistka polonijna, Malgorzata Bonikowska z Toronto, tropi rasizm i faszyzm w Polsce.
Niestety, coraz bardziej otwarta na swiat Polska nadal nie moze (nie chce?) poradzic sobie z nieufnoscia i wrogoscia wobec innosci, tej rasowej, ale takze wyznaniowej, kulturowej i kazdej innej. (...).
Rasizm w Polsce ma sie calkiem dobrze, jak okazuje sie, nie tylko wsrod zwyklych szarych obywateli, lecz takze w ustawodawczych orgnach przedstawicielskich, np. w Sejmie ("Zapiski na goraco. Ile procent polskosci wystarczy?", GAZETA 140, 22-24 lipca 2005).

"[R]ozpoczeto realizacje scenariusza tworzenia poczucia zagrozenia politycznego przez "kryptofaszystowska prawice", od PiS, po LPR. W pierwszej odslonie bedzie tworzone narastajace poczucie zagrozenia w skali od "nietolerancji" po "antysemityzm" i "faszyzm".
W drugiej odslonie bedzie tworzyc sie przekonanie o zwiazkach przyczynowych miedzy narastaniem fali "nietolerancji" i "faszyzacji" z narastaniem sily politycznej "prawicy". I to glownie przez oligopol w mass mediach" (Wojciech Blasiak, "Czy polskie sluzby specjalne rozpoczely kampanie wyborcza?", GONIEC 22-28 lipca 2005).

CANADA DAY I STAN TYMINSKI

1 lipca w High Parku odbyl sie piknik z udzialem kandydata na Prezydenta RP Stana Tyminskiego, ktory osobiscie serwowal kielbaski z barbeque, odpowiadal na pytania wiekszosci Polonii Kanadyjskiej, ktora licznie przybyla na to spotkanie. Odbyl sie rowniez z inicjatywy Pana Stana zorganizowany koncert muzyczny pod przewodnictwem Andrzeja Zaleskiego.
Zespol redakcyjny zyczy powodzenia i sukcesu wyborczego (NOWY KURIER, Nr 13 (883) 1-15/07/2005).

LUSTRACJA TYMINSKIEGO - SAD CHCE DODATKOWYCH AKT

W czwartek Sad Lustracyjny rozpoczal proces kandydata na prezydenta Stanislawa Tyminskiego. Lustrowany zaprzecza, by byl agentem, choc przyznaje, ze probowano go werbowac. Sad chce dodatkowych akt IPN i WSI.
Tyminski powiedzial, ze odkad w 1968 r. wyjechal z kraju probowaly go zwerbowac sluzby amerykanskie, kanadyjskie, a takze polskie w 1988 r. Tyminski uwaza, ze to, iz wlasnie jego probowano werbowac, jest dla niego "chluba i powodem do dumy", choc podkreslil, ze zawsze im uprzjmie, ach kategorycznie odmawial.
W zwiazku z tym, ze w aktach sprawy ujawnily sie slady zainteresowania Tyminskim przez Wojskowe Sluzby Specjalne pod koniec lat 60. sad zwroci sie jeszcze do IPN oraz Wojskowych Sluzb Informacyjnych o dodatkowe sprawdzenie czy nie zostaly w nich jakies dokumenty archiwalne. Nastepna rozprawa - 11 sierpnia (WIADOMOSCI, Toronto numer 8, 22-VII-2005).

KATEGORYCZNIE ODMOWILEM PODPISANIA DOKUMENTU...
Lustracja Tyminskiego odlozona

W czwartek Sad Lustracyjny rozpoczal proces kandydata na prezydenta Stanislawa Tyminskiego. Lustrowany zaprzecza, by byl agentem, choc przyznaje, ze probowano go werbowac. Sad chce dodatkowych akt od IPN i WSI.
Tyminski powiedzial, ze odkad w 1968 r. wyjechal z kraju, probowaly go zwerbowac sluzby amerykanskie, kanadyjskie, a takze polskie - w 1988 r. Tyminski uwaza, ze to, iz wlasnie jego probowano werbowac, jest dla niego "chluba i powodem do dumy", choc podkreslil, ze zawsze im uprzejmie, acz kategorycznie odmawial. "Takie sluzby w kazdym kraju istnieja i powinny istniec - to nic niezwyklego" - dodal. On sam w tamtym czasie zajmowal sie komputerami - tak tez tlumaczy zainteresowanie sluzb specjalnych swoja osoba.
Z nadeslanych przez IPN akt Tyminskiego wynika, ze w 1988 r. dwoch oficerow SB odbylo z nim rozmowe werbunkowa. Tyminski relacjonuje to tak: "Gdy przyjechalem z Kanady z wizyta do swojej matki, zadzwonil do mnie ktos przedstawiajacy sie mianem pracownika MSZ. Zostalem poproszony na rozmowe w hotelu Forum w Warszawie. Tam dwoch panow powiedzialo mi, ze sa MSW i chca, zebym z nimi wspolpracowal. Ja kategorycznie odmowilem, takze podpisania dokumentu o tym, ze spotkanie sie odbylo". Chodzi o zobowiazanie do zachowania spotkania w tajemnicy - taki dokument, niepodpisany przez Tyminskiego, jest w aktach sprawy.
Z tego spotkania zachowala sie tez notatka SB, ktorej fragmenty sad ujawnil: "figurant (Tyminski - PAP) zobowiazal sie do dostarczenia norm SINPO dotyczacych promieniowania elektromagnetycznego komputerow". "Nic takiego nie pamietam, nie wiem nawet, co to sa normy SINPO" - zareagowal na to Tyminski. Przyznal zarazem, ze istnieje cos takiego jak normy CENPO. "Tak zapisano w notatce, do takiego zapisu musimy sie odnosic" - wyjasnil mu sedzia Grzegorz Pomianowski.
Wedlug innego fragmentu notatki SB, "figurant odmowil przyjmowania jakichkolwiek pieniedzy, bo nie chcial znajdowac sie na naszej liscie plac, odmowil tez podpisania zobowiazania do zachowania w tajemnicy rozmowy, ale dal swoje slowo, ze tego nie ujawni". Tyminski podtrzymal, ze odmowil podpisania dokumentu, i dodal, ze z tego co pamieta, kwestia wspolpracy ze sluzbami specjalnymi w ogole nie bylo wtedy omawiana, bo to mialo byc omawiane na spotkaniu z oficerami wyzszego szczebla, do ktorego jednak nie doszlo. Sam Tyminski powiedzial w czwartek przed sadem, ze pod koniec lat 70. "pracownik sluzb handlowych" naszej placowki dyplomatycznej w Kanadzie mial mu wyjawic, ze jest oficerem wywiadu PRL, i namawial na rozmowy o technikach komputerowych, jednak on rowniez jemu stanowczo odmowil. "Podobnie jak sluzbom amerykanskim i kanadyjskim" - dodal.
W aktach sprawy ujawnily sie slady zainteresowania Tyminskim przez wojskowe sluzby specjalne pod koniec lat 60. W zwiazku z tym sad, na wniosek zastepcy rzecznika interesu publicznego Jerzego Rodzika, zwroci sie jeszcze do IPN oraz Wojskowych Sluzb Informacyjnych o dodatkowe sprawdzenie, czy nie dysponuja np. mikrofilmami z teczki o kryptonimie "ton", lub archiwami zarejestrowanymi w 1970 r. przez Zarzad II (kontrwywiad) Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Nastepna rozprawa - 11 sierpnia. Poczatkowo Tyminski prosil o inny termin, bo 28 lipca na miesiac wylatuje do Kanady. Gdy sad podal termin 31 sierpnia, Tyminski prosil o wczesniejszy, bo wtedy zacznie sie juz kampania wyborcza. Ostatecznie powrocono do 11 sierpnia. Tyminski moze sie na rozprawie nie stwic; chce ustanowic adwokata. W czwartek byl w sadzie tylko z corka (GONIEC 22-28 lipca 2005).

Obserwacja byla domena Biura B MSW (w terenie - wydzialow B komend wojewodzkich MO). Inwigilacje podejmowano na zamowienie pionow operacyjnych MSW (Departamenty I, II, III, IV - patrz Raport o SB, POLITYKA 6). Jej wynikiem mialo byc zazwyczaj ustalenie personaliow i adresow osob, z ktorymi sie kontaktowal figurant (osoba obserwowana), kontrolowanie (bez przejmowania) materialow kompromitujacych, np. szpiegowskich oraz ustalenie dogodnych warunkow dla aresztowania. (...).
Istniala rowniez siec tzw. zakrytych punktow obserwacyjnych. Byly to zazwyczaj mieszkania prywatne (rzadziej nalezace do instytucji), w ktorych Wydzial B wynajmowal pokoje do bezpiecznej inwigilacji figuranta. (...).
Osoby, z ktorymi obserwowany rozmawial, byly fotografowane i automatycznie trafialy pod krotkotrwala, bo majaca na celu ustalenie ich tozsamosci, obserwacje (...).
Niezaleznie od tego figurantowi zazwyczaj zakladano "perlustracje korespondencji" - tj. przegladano przesylki pocztowe przychodzace na jego nazwisko oraz wysylane do niego (Konrad Rokicki, "Smutni panowie", POLITYKA nr 11 (2495), 19 marca 2005).

Spotkanie z Tyminskim w Mississaudze
NIE OBIECUJE GRUSZEK NA WIERZBIE

W piatek o godzinie 20.00 odbylo sie dwugodzinne spotkanie z kandydatem na prezydenta Polski Stanislawem Tyminskim w Klubie Dyskusyjnym im. Kociniaka w Centrum Jana Pawla II w Mississaudze. Przyszlo ok. 60 osob. Stanislaw Tyminski w niedziele, 17 lipca odlecial do Polski. Poinformowal, ze na rzecz jego kandydatury zebrano juz oficjalnie 100 tys. podpisow.
Przedstawiamy Panstwu ponizej wybrane fragmenty wystapienia St. Tyminskiego oraz opinii w dyskusji, jaka sie wywiazala podczas zadawania pytan. Mamy nadzieje, ze wybor ten jest reprezentatywny.

Stanislaw Tyminski: Wielu ludzi pyta, dlaczego kandyduje. 15 lat temu udalo mi sie z marszu, z biegu, z zaskoczenia stworzyc ogromny elektorat w Polsce, ktory byl utajniony. Nikt o tym nie chcial mowic, ale ten elektorat i dzieki mnie, dzieki temu, ze bylem w tych wyborach kandydatem, ten elektorat sie pojawil, i byl ogromny. Jak sie dowiedzialem po latach, w 90. roku mialem 53 proc. glosow. Niestety, wybory zostaly brutalnie sfalszowane przez sily krajowe i miedzynarodowe.
(...)
Glosy byly, ale nie zostaly dopilnowane. Zostaly stracone. Wynik tego widzimy; niektorzy ekonomisci oceniaja, ze Polska zostala brutalnie ograbiona, zgwalcona na 150 mld dol. - 10 mld rocznie. Ja sie zgadzam z ta suma, bo widac, jakie jest spustoszenie w Polsce, jakie jest bezrobocie i widac, kto ma pieniadze. (...)
Jestem przygotowany, aby w tych wyborach przedstawic program prezydencki, ktory nazwalem "Nowym ladem dla Polski" (GONIEC, 22-28 lipca 2005 - http://www.goniec.net/teksty.html#tyminski).

Wednesday, July 20, 2005

Wycinki c.d. +

With Pakistan regarded as unreliable in the fight against terrorism and concern mounting over China's growing economic and military might, India is seen as a bulwark in a trouble region (Alec Russell, "U.S. - India nuke pact", NATIONAL POST, Wednesday, July 20, 2005).

The Ontario Ministry of the Attorney-General is refusing to return $435 seized from a 49-year-old woman during a marijuana grow-op raid, even though the charges against her were eventually dropped.
The province says it can keep the money under its Remedies for Organized Crime and Other Unlawful Activities Act. The law, which was enacted in December, 2001, by the former Conservative government, has been criticized by some legal experts who have said it may be unconstitutional (Shannon Kari, "Pot charges dropped, but province keeps cash", NATIONAL POST, Monday, July 18, 2005).

A human being's fundamental right is the right to be heard. We uphold and defend freedom of the press, freedom of speech, and freedom of assembly! We are also strong advocates of freedom of belief, and for all human rights, for all people (The Epoch Times - http://www.theepochtimes.com/aboutus.html).

Tuesday, July 19, 2005

Wycinki c.d.

Lech Walesa
byly prezydent, o swoich
planach:
"- Nie chce pan zrobic takiej powtorki, Tyminski startuje, pokonac go drugi raz?
- Tu nie o Tyminskiego chodzi, w ogolnym ukladzie na razie nie mam szans. Na razie nic nie da sie zrobic z tymi Kaczynskimi, z tym wszystkim i szkoda mnie wystawiac na cos takiego, bo do konca sie zgram, naszarpie. To musi potrwac rok, dwa i wtedy dupnac mocno, i wtedy wszystko bedzie mozliwe.
- Nie pomyslal pan, zeby na imieniny zaprosic Tyminskiego?
- Nie, stamtad byly proby podejscia do nas, ale wie pan...
- To byloby historyczne spotkanie.
- Nie, to byloby osmieszanie kraju, tak nie mozna. Nie mozna wracac po kilkunastu latach, z wymieniona zona, no nie".
(W rozmowie z Piotrem Najsztubem, "Przekroj", 19 VI) ("Opinie", POLITYKA nr 26 (2510), 2 lipca 2005).

Sunday, July 17, 2005

Wycinki

Tak przegladam zalegla prase. Posegregowalem na dzialy i tytuly wczoraj, dzisiaj probuje je przejrzec przed wyrzuceniem. Stosy rosna. Informacja wala sie po podlodze.

W dziale magazyny z Polski mam do przejrzenia: 1 Przekroj, 2 Wprost, 10 Newsweek Polska, 2 Ozon, 3 Polityka, 3 Mowia Wieki, po jednym Nowe Panstwo, Forum i Swiat Nauki.

Magazyny z Kanady: 6 Maclean's, 1 The Walrus, 3 Canadian Monarchist News, 5 Canadian Security, 1 Heads, 3 Cannabis Culture, 4 Family Chronicle, 2 Heraldry in Canada. Z USA: 3 High Times, 2 Eye Spy, po jednym U.S News, The Atlantic, Mother Jones, Harpers, Time. Brytyjski The Economist.

Z polonijnych magazynow: 5 SPK w Kanadzie, 1 Miesiecznik Polonijny, 5 INFO nurt 2, 2 Wir, 2 Polonia, 1 punkt.ca.
Z lokalnej polonijnej prasy torontonskiej: 2 Twoja Firma, 1 Tygodnik Polski, 1 Przeglad Tygodniowy, 3 Zycie, 4 Nowy Kurier, 8 Dziennik itp, 6 Gazeta, 6 Goniec.
Na bierzaco udaje mi sie tylko czytac dzienniki. W pracy na lunchu National Post, The Sun.

Canadians are not a famously passionate people, but watch out if you touch their health care. For all its troubles of underfunding and long waiting times, most Canadians continue to take enormous pride in their state-funded medical system, not just as public service, but as a reflection of national values that helps distinguish them from their mighty neighbour to the south ("Private concerns", The Economist June 18th 2005).

Rzecznik praw obywatelskich zwrocil niedawno uwage, ze policja zbyt skwapliwie korzysta z podsluchow, na ktore uzyskuje nad podziw latwo zgode. Zamiast pracy operacyjnej lekkie, latwe i przyjemne podsluchy.
Postkomunisci, nigdy nie wyzwoliwszy sie z ciagot do panstwa totalitarnego, przeforsowali ustawe, na mocy ktorej operatorzy telefoniczni i internetowi zmuszeni sa do archiwizacji - na wlasny (a wiec nasz) koszt - wszystkich wiadomosci.
W efekcie udalo sie im to, co nawet w PRL-u bylo ledwie marzeniem wladcow, organy scigania maja absolutna wladze nad najbardziej nawet intymnymi sprawami i sprawkami obywateli. "Haka" mozna miec na kazdego, bo wszystkie rozmowy telefoniczne sa rejestrowane.
Wyobrazmy sobie, ze policja, AW lub ABW uzyskuja zezwolenie na podsluch obywatela Kowalskiego i spokojnie, nie baczac na nic i na nikogo, siegaja po zapisy rozmow zarejestrowanych na dlugo przedtem, zanim uzyskano zezwolenie. I powiedz im wtedy, ze to bezprawie, po pale siegna albo antyterrorystow nasla (Jacek Indelak, "Trzecia szansa", GAZETA 59 Wielkanoc 2005).

Google to wiele potezniejsze narzedzie wyszukiwania informacji niz wydaje sie wielu uzytkownikom.
Nazwa "Google" to gra slow. Pochodzi od slowa "googol" wymyslonego przez Miltona Sirotta i odnosi sie do liczby reprezentujacej jedynke z 100 zerami. Nazwa swietnie opisuje misje Google polegajaca na probie uporzadkowania niezliczonej ilosci informacji dostepnej w sieci.
Inne narzedzie to Blogger (wirtualne pamietniki) (ABC Google'owania, Twoja Firma, Nr 6 Kwiecien - Czerwiec 2005).

Mianem SPYWARE okresla sie programy, ktore instaluja sie na naszych komputerach, czesto bez naszej wiedzy, i maja na celu przesylanie informacji na nasz temat do terminali, z ktorych pochodza.
Spyware jest najczesciej uzywany w celach komercyjnych - pomaga innym zdobyc informacje na temat naszych preferencji, przyzwyczajen i zamilowan. Istnieje rowniez bardziej niebezpieczna forma spyware. Sa to programy, ktore zapamietuja nasze uderzenia w klawiature komputera, co praktycznie oznacza, ze wysylaja do swojego wlasciciela informacje o stronach, ktore odwiedzamy oraz jakie hasla, czy numery kart wpisujemy na poszczegolnych stronach ("Spyware - jak chronic komputer", Twoja Firma Nr 6 Kwiecien - Czerwiec 2005).

To change a regime, short of waging war, you have to shift the balance of power between the state and society. Society needs to be empowered. It is civil society - private business, media, civic associations, nongovernmental organizations - that can create an atmosphere which forces change in a country (Fareed Zakaria, "How to Change Ugly Regimes, NEWSWEEK June 27, 2005).

Niewielu ludzi w dziejach swiata swym zyciem i praca przyczynilo sie do tak wielkich zmian. Gdy Jan Pawel II rozpoczynal swoj pontyfikat slowami: "Otworzcoie drzwi Chrystusowi!", znaczaca czesc swiata opanowana byla przez ateistyczne rezimy, ktore uniemozliwily nawet wysluchanie tego oredzia milionom chrzescijan. Wszystkim owczesnym liderom politycznym wydawalo sie rzecza oczywista, ze podzial jaltanski jest trwalym elementem swiatowego ladu. Ale nie dla Niego. Kiedy umieral, swiat byl juz inny, nieco lepszy (Andrzej Grajewski, "Papiez zmienil oblicze ziemi", Zycie 7 - 13 kwietnia 2005).

Kanada byla kiedys jedynym obszarem wielkiego imperium brytyjskiego, w ktorym nikomu nie grozila zadna dyskryminacja tylko dlatego, ze wyznawal katolicyzm (Jacek Kozak, "Tolerancja juz byla", Zycie 7 - 13 kwietnia 2005).

One area where the party might be able to keep the ducks in line is the Internet. Just last week it got Microsoft to agree to blanket censoring of entryline words like "democracy" on new blogging services MSN has on the mainland. Earlier this month Beijing ordered all bloggers to register with the government by the end of June - using their real names - of face possible closure and penalties of up to $120,000. Cybercensors have shut down thousands of Internet sites in recent years, and now they can use sophisticated software to cross-check China's URLs against the list of new registerees, says Xiao of UC Berkeley.
Meanwhile, local governments are sending spies with fake identities into chat rooms to ferret out Web activists (Jonathan Ansfield, "Pressure on the Press", NEWSWEEK June 27, 2005).

Yet, despite the evident dangers of increased methamphetamine use, the federal government' anti-drug focus is once again on marijuana. Newspaper advertisements are warning teenagers that marijuana users risk depression, suicidal tendencies and schizophrenia. But Mitch Earleywine, a psychology professor at the University of Southern California, thinks the campaign may backfire once teenagers see little evidence that marijuana causes such things. "We lose credibility," he says. "Then we tell them that meth causes your brain to shrink - which it really does - and they don't believe that, either." (Methamphetamine Instant pleasure, instant ageing", The Economist June 18th 2005).


Blog Rules Office bloggers are changing employer-employee relations. Love'em or hate'em, you'll have to learn to live with them.
These days, anybody you work with, for or over, might have a blog.
Industry trackers say anywhere from 10,000 to 40,000 new blogs are being created every day (Brian Banks, National Post BUSINESS, April 2005).


Carlos Lamprea z Kolumbii Brytyjskiej zdolal przekonac sad w Ontario, ze 746 gramow marihuany, jakie policja znalazla w jego samochodzie, bylo przeznaczone na wlasny uzytek, a nie w celach handlowych. Lamprea ma juz na koncie szesc wyrokow za posiadanie narkotyku. Tym razem mezczyzna, ktory pracuje na budowach, przedstawil zaswiadczenie lekarskie, z ktorego wynika, ze ma chroniczna chorobe pluc i przez to naduzywa narkotyku. Obrona wskazywala, ze Lamprea nie mial w samochodzie wagi, listy dluznikow i innych przedmiotow mogacych wskazywac na handel marihuana ("Przeglad Tygodnia", GONIEC, 15-21 lipca 2005).

Tyminski - krok drugi

SENSACJA W CHINACH!

Toronto Zdjecie Stanislawa Tyminskiego, mieszkajacego w Toronto biznesmena, a zarazem kandydata na prezydenta Polski, oraz jego zony Mulan, Chinki pochodzacej z ChRL, zostalo zamieszczone na okladkach wiekszosci chinskich gazet i magazynow, m.in. w Toronto. Ostatnio na okladce opublikowal je najwiekszy tygodnik wychodzacy w Kantonie (http://www.oko-tyminski.pl).



"W JEDNOSCI SILA"
USILNIE PROSIMY O WSPARCIE NA WYDATKI
KAMPANII WYBORCZEJ
Informacja dla Polonii o sposobie przekazywania srodkow finanso-
wych na Komitet Wyborczy:
Komitet Wyborczy Kandydata
na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Stanislawa Tyminskiego
Bank Millennium S.A., Al. Jerozolimskie 123 A, 02-017 Warszawa, POLAND
Numer rachunku bankowego:
37 1160 2202 0000 0000 6536 0387
Przekazywanie srodkow finansowych na cele kampanii wyborczej
prowadzonej przez komitet wyborczy moze byc dokonywane wylacz-
nie przez osoby fizyczne posiadajace obywatelstwo polskie.
Wplaty moga byc dokonywane jedynie czekiem lub przelewem.
Maksymalna wysokosc wplat od jednej osoby na komitet wynosi: 4340 CAD
Komitet Wyborczy Stanislawa Tyminskiego, Ogolnopolska Koalicja Obywatelska
Zobacz takze felietony Stanislawa Tyminskiego: www.rzeczpospolita.com
Telefon w Ameryce: 1-800-268-0427 email:kasia@transduction.com
Telefon/FAX w Polsce 0114822-826-0198 email: arkadiusz.batog@wp.pl
Kazdy sponsor bez wzgledu na wysokosc wplaty dostanie osobiste podziekowanie!
(Zrodlo: GONIEC, Toronto 15-21 lipca 2005)
W KASIE SILA: STAN TYMINSKI APELUJE O PIENIADZE (http://expatpol.com/modules.php?name=News&file=article&sid=25774#19703).

Wednesday, July 13, 2005

Tyminski - krok pierwszy

PIKNIK ZE STANISLAWEM TYMINSKIM I SARMITE BULTE

1 lipca, w urodziny Kanady, Stanislaw Tyminski zaprosil wszystkich na "piknik artystyczny" Sarmite Bulte w High Parku.
Kandydat na prezydenta wraz z zona Mulan smazyli kielbaski na grillu. Kolejka po darmowe jedzenie miala kilkadziesiat metrow dlugosci...
Dla Stanislawa Tyminskiego bylo to swoiste pozegnanie sie z Kanada, i z Partia Liberalna, ktorej podczas ostatniej kampanii pomagal zbierac fundusze. 17 lipca Tyminski wyjezdza do Polski, by wziac udzial w wyborach prezydenckich.
Impreza byla bardzo udana, przyszlo ponad 1000 osob, "kuchnia" wydala 1250 kielbasek i hot dogow.
Jedynym zgrzytem w swiatecznej atmosferze byla sprawa malzenstw homoseksualnych. Ich goraca zwolenniczka byla bowiem wlasnie poslanka z Parkdale-High Park Sarmite Bulte. Wielu Polakow obecnych na imprezie mialo jej to za zle i dawalo wyraz niezadowoleniu, niektorzy krytykowali Tyminskiego, ze wspolpracowal wlasnie z kims, kto nie broni rodziny. Ze swej strony, Stan Tyminski zapewnil, ze do Polski zadnych "malzenstw homoseksualnych czy aborcji w teczce nie zabiera".
Sarmite Bulte w rozmowie z "Goncem" bronila swego stanowiska, uzywajac argumentow, jakie znamy z gazet. Na pytanie, dlaczego nie poddano tej kwestii pod referendum, Bulte stwierdzila, ze prawa czlowieka "nie podlegaja glosowaniu". Na pytanie, czy poslanka nie jest zaniepokojona faktem, ze "rodziny" homoseksualne beda mialy prawo do adoptowania dzieci, Sarmite Bulte powiedziala, ze "rodziny" takie potrafia tworzyc atmosfere milosci sprzyjajaca wychowaniu dzieci.
O wspolpracy ze Stanislawem Tyminskim Bulte mowila w samych superlatywach. Stwierdzila, ze Stan jest urodzonym charyzmatycznym liderem. Porownala go do amerykanskiego prezydenta Kennedy'ego...
Pogoda byla wysmienita, nastroje dopisywaly, urodziny Kanady w High Parku swietnie wypadly (Andrzej Kumor, "Canada Day w High Park", GONIEC, 8-14 lipca 2005).

Stanislaw Tyminski, Maciej Giertych i Henryka Bochniarz moga liczyc na 1 proc. ("Ostry start Cimoszewicza", WIADOMOSCI, Toronto Nr 6, 8-VII-2005).


Klub Dyskusyjny "CENTRUM"
im. Jozefa Kociniaka
zaprasza Polonie 15 lipca 2005, w piatek, o godz. 20.00: w Centrum
im. Jana Pawla II na spotkanie
z kandydtem na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, panem
Stanislawem Tyminskim
Spotkanie odbedzie sie w kawiarni "Centrum"
Prowadzacy: Andrzej Chronowski i Andrzej Zaleski.
Informacje: tel.: 416-850-9870 wieczorem
W programie recital Moniki Kasprzak - pianino
Wprowadzenie do dyskusji - A. Zaleski, A. Chronowski
Dyskusja z kandydatem. Bufet do dyspozycji gosci.

Tuesday, July 12, 2005

Znaki czasu

Bezpieczenstwo spoleczenstw stalo sie najwazniejszym zadaniem poczatku XXI wieku. Zapotrzebowanie na profesjonalne sluzby policyjno-ochroniarskie rosnie w zastraszajacym tempie. Wystarczy zajrzec do dzialow poszukiwania pracy, treningu i edukacji w codziennych torontonskich gazetach, a tam roi sie od roznych informacji dotyczacych tego sektora uslug.

CANADIAN SECURITY ACADEMY INC. 75 Security Officers Required Immediately. Earn up to $15.50/hourly + benefits. 100 Guards Required Immediately (www.canadiansecurityinc.com).

Canadian School of Private Investigation and Security Ltd. Get Your Career On Target Now!. Police Foundation Training. Private Investigation. Court Agent Paralegal. Security Protection Officer (www.cspis.com).

TriOS College. Police foundations. Law enforcement. Security and Police Services are constantly searching for new recruits! Ensure you have an edge on other applicants with outstanding training from our experienced law enforcement professionals (www.triOS.com).

Police Foundations Department Canadian Law Enforcement Training College. Take the Police Foundations Training Course with the ONLY specialized College in Ontario (www.policefoundations.org).

Be A Private Investigator!!! High Income Potential. Small Classes. Career Placement Assistance.
85 Security Officers. Immediate Openings. No Experience Required. Top Wages Paid. Training Provided. 12 Airport Guards. 40 Security Officers. 19 Patrol Officers. 15 Retail Investigators (www.ironhorsegroup.com).

Premier Security & Investigation Academy. Airport Security. Corporate Security. Commercial Officers. Patrol Officers. Investigators. Supervisors (www.psiacanada.com).

Security Officer - JOB FAIR. We will be accepting applications and performing interviews for security officer positions. To be considered for these positions, applicants must have a minimum of 2 years Canadian security experience.

Paragon. Experienced Security Officers for high profile security positions. To be considered for these positions you must have a minimum two years Canadian security experience. You must be available to work all shifts, be computer literate and have excellent communication skills.

A.S.P. Security Services has F/T & P/T Security positions available at the Canadian National Exhibition.

Security Guards. Man-Dog Teams. Toronto area. Must have car.
Zrodlo: "Employment News", July 3-10, 2005, "Toronto Sun, Monday July 11, 2005).

WE WANT YOU
100 SECURITY OFFICERS
Full-Time & Part-Time Positions available.
YOU can learn while you work - we provide a range of professional security educational programs. We are industry leaders because of people like YOU!
Mobile Patrol Officers
* Full Time positions in and around the GTA
* Must have previous mobile experience
* Clean Driver's abstract and Full "G" Licence
* Current MLEO, First Aid and CPR Training an asset
(http://www.interconsecurity.com/pages/frames.html).



Ten trend nie omija tez Polski.
23.05.2005 - W Ustce powstaly klasy o profilu "policyjnym".

Mamy pierwsze w woj. Pomorskim klasy o profilu policyjnym. Klasy powstaly w Zespole Szkol Technicznych w Ustce. Dyrektor Zespolu Szkol Technicznych w Ustce, komendant Szkoly Policji w Slupsku i komendant miejski Policji w Slupsku podpisali porozumienie w sprawie utworzenia takich klas.
Pierwsze zajecia z prawa karnego, etyki zawodowej odbeda sie juz we wrzesniu 2005. Klasy takie maja pomoc mlodziezy w zrozumieniu ciezkiego zawodu policjanta jak rowniez w przygotowaniu do przyszlej pracy zawodowej. Jak wykazaly badania przeprowadzone w szkole zainteresowanie mlodziezy taka forma ksztalcenia w Ustce i okolicy jest duze.
W Ustce beda dwie "klasy policyjne" beda mieli w tygodniu o jedna godzine zajec wiecej niz ich koledzy. Beda ich uczyc oficerowie ze slupskiej Szkoly Policji, a takze Komendy Miejskiej (http://www.ustka.pl/ustka.html?section=169).


Guards' powers could face limits

Appeal court issues factors security firms should consider

New trial ordered in lawsuit brought by arrested activists

TRACEY TYLER

LEGAL AFFAIRS REPORTER

Ontario's private security industry is under new pressure to use "common sense" before kicking trespassers off private property, thanks to a court ruling that could limit their powers of citizen arrest.

The case involves two Marijuana Party activists who were arrested at a Hamilton shopping mail during the 2000 federal election campaign and later sued the mall owners for false arrest and false imprisonment.

A jury found that security guards were lawfully entitled to arrest Rev. Brother Walter Tucker, the party's Hamilton East candidate, and his colleague, Rev. Brother Michael Baldasaro, for trespassing at Eastgate Square Shopping Centre on Nov.25,2000.

Jurors also found that excessive force was used in arresting Tucker and awarded him $15,000 in damages, but that reasonable force was used in arresting Baldasaro.

In a 3-0 decision yesterday, the Ontario Court of Appeal ordered a new trial. In considering whether the arrests were lawful under the Trespass to Property Act, the jury was required to look not only at the degree of force used, but whether the arrest itself was justified, said the court suggested eight issues that might be considered. They include whether Tucker and Baldasaro were being "disruptive," had previously received a trespass notice and whether their activities had been the subject of complaint.

The pair did not have lawyers at their appeal hearing last week, but Toronto lawyer Andrew Lokan appeared as a "friend of the court."

In an interview yesterday, Lokan said the decision sends a message that members of Ontario's largely unregulated security industry must "use common sense before bringing out the heavy artillery."

Lokan said he's not aware of any other case in which a court has essentially issued a shopping list of items that could be considered in assessing the lawfulness of an arrest.

Kenneth Crompton, a lawer representing mall owner Cadillac Fairview Corp. Ltd., said the decision is the first time in the act's 25-year history that a court has considered the issue of justification for an arrest.

The court took its cue from a Supreme Court of Canada ruling two years ago. That ruling said reasonable force could be used in an arrest for trespassing, but the issue of whether a property owner must also show the arrest was justified would have to wait for another case.

The jury was told that, two weeks before the arrest, Baldasaro had been in the mall collecting signatures when a security guard said he needed permission and asked him to leave. He left and was not given a trespass notice.

According to information allegedly received by mall security staff, both men returned to hand out flyers and campaign buttons. They were told soliciting was forbidden and they were trespassing and would have to leave immediately or be arrested.

They were later turned over to a police officer, who accompanied them out of the mall - after stopping at a bookstore, where Tucker bought a book.

Last fall. Community Safety Minister Monte Kwinter introduced legislation requiring that private security guards be licensed and properly trained in use of force. The bill passed second reading and is before a provincial committee on justice policy (TORONTO STAR, Wednesday, July 13, 2005).







Monday, July 11, 2005

Blog

Blog staje sie trendy. Blogierem chce byc kazdy. Wirtualne bohemiczne srodowisko artystyczno-blogierskie tworzy sie w przestrzeni. Niedlugo zaczniemy wybierac Miss. Blogierke i Mr. Blogiera.

Mark Evans ("Are blogs ready for the big time?", "Clear blogs not a fad". "The impetus to blog is as unique as the blogger", NATIONAL POST, Saturday, July 9, 2005) uwaza, ze blogieryzm to juz nie tylko moda, a raczej wazny trend w swiecie zuranlistyki. Mamy juz ponad 12 milionow blogow i liczba ich rosnie z szybkoscia 30,000 do 40,000 dziennie.

"Unlike traditional media that are constrained by cost, time and column inches - blogging is an open forum for anyone to express their views on a timely and unrestrained basis".

Wskoczylem na blog pana Piotra Zaremby na "Newsweeku". I nawet smarnalem slowko do jego ostatniego wpisu pt. "Nowy Pilsudski" (http://newsweek.redakcja.pl/blogi/blog.asp?AutorBloga=P_Zaremba).

Tradycyjni zurnalisci uciekaja sie do blogow, bo w nich wieksza sila. Media i prase mozna uciszyc roznymi chytrymi sposobami. Blogierowi nikt geby nie zmknie. I zawsze on znajdzie sposob aby sie wypowiedzic na cybernetycznej przestrzeni.

Ja kiedys postulowalem na "Newsweeku" aby wprowadzic do IPN kilkunastu blogierow i niech se tam siedza i grzebia w aktach. No i pisza swoje odkrycia, przemyslenia i wnioski na laptopach.

"Prawa dziennikarzy do informacji bronila szefowa Transparency International Julia Pitera oraz publicysci Bronislaw Wildstein i Piotr Zaremba" (Media nie maja bezposredniego dostepu do akt IPN", GAZETA 130, Toronto 8-10 lipca 2005).

THE PRICE OF TELLING TOO MUCH

Blogs are everywhere - increasingly, the place where young people go to bare their souls, to vent, to gossip.

And often they do so with unabashed fervour and little self-editing, posting their innermost thoughts for any number of Web surfers to see.
There is a freedom in it, as 23-year-old Allison Martin attests: "Since the people who read my blog are friends or acquaintances of mine, my philosophy is to be totally honest - whether it's about how uncomfortable my panty hose are or my opinions about First Amendment law," says Martin, who has been blogging for four years.
Some are, however, finding that putting one's life onling can have a price. A few bloggers, for instance, have been fired for writing about work on personal online journals. And Maya Marcel-Keyes, daughter of conservative politician Alan Keys, discovered the trickiness of providing personal details online when her discussion on her blog about being a lesbian became an issue during her father's recent run for a U.S. Senate seat in Illinois (he made ant-gay statements during the campaign).
Experts say such incidents belong to a growing trend in which frank outpourings online are causing personal and public dramas.
Some also speculate that more scandalous blog entries - especially those about partying and dating exploits - will have ramifications down the road.
Amanda Lenhart, a researcher at Pew who tracks young people's Internet habits, says parents would be wise to familiarize themselves with onling blogging sites and to pose questions to their children such as, "What is appropriate? and "What is fair?" to post.
It's also important to discuss the dangers of giving out personal information online and posting photos other people can "borrow" for their own sites.
- The Associated Press (14hrs.ca, Toronto, July 11, 2005).

Saturday, July 09, 2005

Usteckie Biusty

Jak podziwiac piekne damskie biusty, to tylko w Ustce. Ustka chce sie stac dekadenckim kurortem ponownie, jak byla dawno temu ("Rozpustny kurort", NEWSWEEK 1.08.2004).
Rzeczywiscie awantura miedzynarodowa wybuchla w zeszlym sezonie, jak radna rady miejskiej miasta zauwazyla, ze ustecka Syrenka na herbie Ustki ma plaskie piersi.
Teraz sprawa podniosla sie na wyzszy stopien debaty - Ustka powinna propagowac topless opalanie!

Uwolnic biusty!
Zrzucajcie staniki! - zacheca plazowiczki ustecka radna

Ustecka radna, Dorota Pasciak (45 l.), chce uczynic z kurortu strefe przyjazna biustom. Namawia Polki, by na plazy wystawialy piersi do slonca.
- Sama preferuje taki styl opalania - mowi. Zaznacza, ze maz i corka Jagienka doskonale znaja jej plazowe obyczaje i nie maja nic przeciwko nim.
- Chce, by w Ustce powstala plaza dla pan, ktore lubia opalac sie topless - mowi Dorota Pasciak. - Uwazam, ze cialo jest arcydzielem natury i nie trzeba sie go wstydzic.
Radna lubi kapiele sloneczne. Jej intensywna opalenizna mocno odznacza sie od jasnych wlosow. Nie dziwi, ze walczy o prawo do publicznego zdjecia stanika.
Dalej, wczasowiczki!
Jej zdaniem, najlepszym miejscem na plaze topless bylaby plaza zachodnia, bo ta po wschodniej stronie jest tradycyjnie zarezerwowana dla rodzin.
- Chce tylko, zeby nie byl to wytwor mojej urzedniczej aktywnosci, a oddolna inicjatywa wczasowiczek i wczasowiczow - apeluje radna Pasciak.
Na razie jednak plazowiczki niechetnie pozbywaja sie laszkow.
- W wiekszej grupie - czemu nie, ale sama to bym sie wstydzila - mowi Joanna (19 l.), plazowiczka z Wroclawia.
Komendantowa moze
Niezly orzech do zgryzenia ma komendant miejscowego komisariatu, Jacek Partyka (40 l.). Co zrobic, gdyby ktos poskarzyl sie, ze widok golego biustu go drazni?
- Decyzje w tej sprawie zostawilbym sadowi - mowi komendant. - Gdyby jednak moja zona chciala pojsc opalac sie topless na plazy, puscilbym ja bez problemu.
Powiekszala biust syrence
Dorota Pasciak zaslynela w ubieglym roku, forsujac pomysl powiekszania biustu syrenki, bedacej symbolem i glownym elementem herbu Ustki. Gazety rozpisywaly sie o sprawie, a baltycki kurort mial darmowa reklame. Teraz boj o powiekszenie walorow herbowej syrenki w mediach przygasl i przeniosl sie na sale posiedzen rady miasta. Na deczysje syrenka musi jeszcze poczekac (Dariusz Olejniczak, Ustka, SUPER EXPRESS, 7/7/2005).

W USTCE BEDZIE PLAZA TOPLESS?

Oredowniczka swobodnego opalania sie jest miejska radna Dorota Pasciak. To dzieki niej rok temu powiekszono biust syrenki widniejacej na herbie Ustki.

- Pomysl z plaza topless to kontynuacja ubieglorocznej manifestacji estetycznej, ktora wiazala sie z syrenka. Jej wydatniejszy biust sprawil, ze o Ustce mowilo sie w swiecie - wyjasnia Dorota Pasciak. - Mam nadzieje, ze teraz bedzie o nas glosno dzieki swobodnie opalajacym sie paniom. Haslo akcji to "Ustka europejska stolica topless".

Pomysl spodobal sie wladzom miasta. - Pod propozycja pani radnej podpisuje sie obiema rekoma i nogami. To doskonaly pomysl na promocje naszej pieknej plazy - mowi rzecznik magistratu Hubert Bierndgarski. - Teraz trzeba zastanowic sie, jak zachecic panie do eksponowania swoich walorow. Moze ustawimy tablice informacyjne i wynajmiemy odwazne hostessy, ktore zacheca kobiety do opalania bez gornej czesci bikini?

- Zadnych administracyjnych dzialan, bo wyjdzie z tego groteska - protestuje Dorota Pasciak. - "Plaza syrenki" musi narodzic sie naturalnie. A w ktorym miejscu, niech spontanicznie zadecyduja same turystki.

- Czy da im Pani przyklad - zapytalismy.

- Ja od dawna nie lubie opalac sie w rzeczach, ale raczej robie to na odludnej dzikiej plazy zachodniej - odpowiedziala wymijajaco radna (Grzegorz Szaro, GAZETA.PL - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/2029020,60935,2807765.html).

Na forum usteckiego portalu zaczela sie juz nawet debata pod tym samym tytulem - "Uwolnic biusty! (http://www.ustka.pl/forum/viewtopic.php?t=310).
Dobre, kreatywne, odwazne. Podoba mi sie ta pani radna!
Wyglada na to, ze tradycji Ustki "rozspustnej" i "dekadenckiej" dalej wsrod Ustczan trwa.

25.07.2004 0 23:00 rozpoczalem blog tematyczny o Ustce na "Newsweeku" pt. "Nieznana Ustka Dekadencka"., wlasnie do artykulu umieszczonego w tym magazynie pt. "Rozspustny kurort": "O Ustce coraz wiecej w mediach w kraju i zagranica. Hiszpanie odkrywaja jej uroki ("Hiszpanski nos", Newsweek, 27.06.2004), usteccy radni "odkryli", ze syrenka w herbie Ustki ma za male piersi ("Gazeta" Toronto, 26-28 marca 2004), a kurort robi na tym forse wytlaczajac w mennicy wlasne denary ("Ustecki denar", Wprost, 11 lipca 2004). Nie wszyscy wiedza, ze dekadencja w Ustce wystepowala i za komuny.
Jestem rodowitym Ustczaninem. Urodzilem sie w Villa Red, w ktorej zaraz po wojnie miescila sie porodowka. My nazywalismy ja "willa Goeringa".
We wczesnych latach 70. Ustka byla mekka "hippisow". Coroczne zloty hippisow sciagaly dzieci kwiaty z calej Polski i innych demoludow. Atrakcyjna plaza nudystow "Pod Orzechowem" zachecala golasow do oddawania sie sloncu, wodzie i wiatrowi. Milicja i wopisci z lornetkami bawili sie w podgladactwo i karali mandatami za "deptanie wydm".
Koncerty usteckiej kapeli muzyki underground - "74 Grupa Biednych", byly kultowe, znane tylko dla wtajemniczonych w kraju i brytyjskiej prasie muzycznej. Wladze komunistyczne przestraszone ta dekadencyjnoscia Ustki, zaczely robic czystki (przymusowe strzyzenia na komendzie MO, SB-ckie szykany wobec czlonkow "74 Grupy Biednych" i ich sympatykow).
Jednym slowem, w ramach komunistycznej czystosci ideologicznej i moralnej doprowadzily do rozwiazania kapeli i emigracji wielu Ustczan z powodu dyskryminacji. Nic dziwnego, ze Ustka ma jeden z najwiekszych odsetek emigrantow politycznych w kraju.
Plaza nudystow, zloty hippisow, 74 Grupa Biednych, ale i nie zapominajmy, ze istniala takze w Ustce grupa niezleznych artystow usteckich, zwana "Grupa Autorow Niezaleznych (GAN) TARTAR". To juz bylo za duzo dla wladz. Milicja morduje Ryszarda Kozdruja (gazem w oczy, palka po glowie, wpadl do kanalu naprzeciw Baltyckiej i nigdy nie wyplynal). Slynal z tego, ze mial najdluzsze wlosy w Ustce. Nienawidzili go z tego powodu. Inni zaczeli tez obrywac. Wiekszosc GAN "Tartar" uciekla z kraju".

Tuesday, July 05, 2005

SECURITY

Biznes ochroniarski, czy jak kto woli prywatna policja (Hilary Draper, "Private Police", Penquin Books), po 9/11 stal sie najbardziej preznym segmentem gospodarki. I jak ekonomisci i prognostycy przewiduja, bedzie wzrastal 7.7% rocznie.

WE STAND ON GUARD
Security $4.4B sector in Canada by 2012: study
Canada's private security firms are poised to capitalize on a booming sector as buyers seek one-stop shopping for their needs, experts say.
Nearly four years after the 9/11 attacks, the business known on Wall Street as the "Silent Giant," for its low profile but growing economic importance, may be in for another wake up call.
Analysts say the multi-billion dollar industry is set for further growth and restructuring, and Sept. 11 is just part of the reason.
"Right now the industry is in the process of transformation... and there is a huge potential for consolidation, especially in Canada, after skill requirements have changed and aggressive technologies are being introduced," says Joseph D'Cruz, a professor at the University of Toronto's Rotman School of Management.
Security providers say their customers are increasingly expecting to get all services from one provider and under one deal, a kind of one-stop-shopping approach. In turn, suppliers are shopping for the elements missing in their arsenal of security operations so they can offer customers across the country the variety of services they have come to expect.
Worldwide, the market is projected to grow at an annual rate of 7.7 per cent through 2008, according to a 2005 study by market research group Freedonia.
Revenues topped $90 billion US in 2003, with nearly half earned in North America, and in Canada, revenues - estimated at $2.2 billion in 2003 - are expected to double in the next seven years (METRO, Monday, July 4, 2005).

Oddawanie w prywatne rece takich dotychczasowych monopolistycznych funkcji panstwa, jak wojsko, policja, wywiad, ochrona granic, staje sie nagminne. Nie wszyscy wiedza, ze druga co do wielkosci armia okupujaca Irak, po armii USA, to sa prywatne firmy ochroniarskie.
Panstwowe policje sa z natury niedofinansowane, nie stac je na drogie technologiczne nowinki, upolitycznione, uzwiazkowione i przeregulowane. Nie zawsze tez przyciagaja najtezsze umysly do swoich szeregow.

While brass deny it, for a time in the mid-1990s the RCMP had a "no white males" policy. Some recruiters admitted to applicants that the force had a five-year backlog of Caucasian men and wouldn't consider any more until it had reached its gender and racial hiring goals. Just to get an interview, white males needed a score of 115 on the police aptitude test, women needed a 96 and visible minority candidates an 86. (...).
The perception is growing that the once proud police organization - often called the best in the world - is in the process of becoming a tool of politicians and social engineers ("Why the Mounties can't get their men", NATIONAL POST, Monday, June 27, 2005).

U.S. BORDER officials are hiring more than 700 agents, some to help weed out potential terrorists in the wake of the closure of nine Quebec RCMP detachments.
"The Canadian border is very important to us," said Mario Villarreal of U.S. Customs and Border Protection (CBP). "Some of the hires will be sent to the northern border in the future."
He said funds for 710 new officers were allocated in U.S. President George Bush's 2006 budget. "Our top priority is nothing less than preventing a terrorist attack or their weapons from entering the U.S.," Villarreal said from Washington, D.C., yesterday. "Our main focus is homeland security."
Villarreal refused to discuss the closure of the Quebec detachments, whose officers patrol the border. The RCMP last September confirmed it was closing the detachments and redeploying the officers to other Quebec posts.
The U.S. has 1,000 agents patrolling the Canadian border (Tom Godfrey, "U.S. hires agents for Canuck border", TORONTO SUN, Monday, July 4, 2005).

Prywatne firmy dedektywistyczno-ochroniarskie dysponuja najlepszej klasy ekwipunkiem i prawnie posiadaja nawet wiecej "wladzy" od panstwowych policji. Policja panstwowa jest monitorowana przez spoleczenstwo i wobec niego odpowiedzialna. Prywatna natomiast, jest odpowiedzialna tylko i wylacznie wobec swojego klienta.

Bedac ciaglym gosciem na samorzadowym portalu miasta Ustki (http://www.ustka.pl/) wsluchuje sie w dyskusje dot. bezpieczenstwa publicznego. Wiele glosow krytycznych wobec policji, ktora tego bezpieczenstwa nie jest w stanie zapewnic. Szkoly nie moga sobie poradzic z paleniem tytoniu przez uczniow. Miasto rozwija swoja straz miejska.

Burmistrz Miasta Ustki
poszukuje kandydatow do pracy na stanowiska
Inspektor Strazy Miejskiej

Kandydaci powinni spelniac nastepujace wymagania:
- wyksztalcenie wyzsze,
- co najmniej 5-letni staz pracy,
- dobry stan zdrowia potwierdzony zaswiadczeniem lekarskim,
- uregulowany stosunek do sluzby wojskowej,
- niekaralnosc.

Dodatkowym atutem bedzie:
- posiadanie odpowiedniego przeszkolenia,
- doswiadczenie w pracy o podobnym charakterze,
- znajomosc jezyka niemieckiego i/lub angielskiego,
- znajomosc przepisow prawa i obslugi komputera.

Oferty zawierajace list motywacyjny, zyciorys zawodowy i kwestionariusz osobowy ze zdjeciem, odpis dyplomu, swiadectwo zdrowia oraz dokumenty poswiadczajace posiadane kwalifikacje mozna przeslac na adres Urzedu Miejskiego w Ustce, 76-270 Ustka, ul. Dunina 24 (z dopiskiem "Oferta pracy - Straz Miejska") do dnia 31 pazdziernika 2003 r. Oferty powinny zawierac podpisane przez kandydata oswiadczenie o tresci: "Wyrazam zgode na przetwarzanie moich danych osobowych w zakresie niezbednym do celow rekrutacji zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926)".

Zastrzega sie prawo zasiegania opinii o kandydatach w organach Policji, Krajowym Rejestrze Karnym oraz do przedluzenia okresu skladania ofert i zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne tylko wybranych kandydatow. Urzad nie zwraca przeslanych dokumentow (http://www.ustka.pl/ustka.html?id=874§ion=169&sid=261).

BURMISTRZ MIASTA USTKI
poszukuje kandydatow do pracy na stanowisku:
Straznika Strazy Miejskiej

Kandydaci powinni spelniac nastepujace wymagania:
* posiadac obywatelstwo polskie,
* ukonczone 21 lat,
* posiadac co najmniej wyksztalcenie srednie,
* cieszyc sie nienaganna opinia,
* byc sprawnym pod wzgledem fizycznym i psychicznym,
* miec uregulowany stosunek do sluzby wojskowej,
* niekaralnosc,
* prawo jazdy kat. B

Dodatkowym atutem bedzie:
* ukonczony kurs podstawowy dla straznikow giminnych / miejskich,
* znajomosc przepisow prawa, oblsugi komputera,
* wyksztalcenie wyzsze,
* znajomosc jezyka niemieckiego-angielskiego,
* doswiadczenie w pracy o podobnym charakterze,
* wzrost powyzej 180 cm.

Oferty zawierajace list motywacyjny, zyciorys zawodowy-kwestionariusz osobowy ze zdjeciem, odpis dyplomu, swiadectwo zdrowia oraz dokumenty poswiadczajace posiadane kwalifikacje, mozna przeslac na adres URZEDU MIEJSKIEGO w Ustce 76-270 Ustka ul. Dunina 24 z dopiskiem "OFERTA PRACY-STRAZNIK" do dnia 31 maja 2005 r. Oferty powinny zawierac podpisane przez kandydata oswiadczenie o tresci: "Wyrazam zgode na przetwazanie moich danych osobowych w zakresie niezbednym do celow rekrutacji, zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych tj. Dz. U. z 2002 r. Nr 101 poz. 926.

Zastrzega sie prawo zasiegania opinii o kandydatach w Policji, Krajowym Rejestrze Karnym oraz przedluzenia okresu skladania ofert i zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne tylko wybranych kandydatow. Urzad nie zwraca przeslanych dokumentow.

Po przeczytaniu pierwszego ogloszenia dot. stanowiska Inspektora Strazy Miejskiej opublikowalem na swoim blogu "Ustczanie Emigranci", ktory zaczalem prowadzic na portalu samorzadowym Ustki od poniedzialku 11 pazdziernika 2004 r. pod nickiem "Lewed", taki oto wpis:

Pon Paz 25, 2004 2:22 am

Ciekawa jest ta oferta pracy Burmistrza na Inspektora Strazy Miejskiej. Jakbym tam mieszkal, na pewno probowalbym sie na te oferte zalapac. Wymagania spelniam. Posiadam wyksztalcenie wyzsze o profilu nauk spolecznych z koncentracja (Honours) na nauki polityczne. Wszak kanadyjskie, ale to juz chyba nie ma znaczenia, Polska juz w UE i kanadyjska edukacja tam honoruja. Za moich czasow to tam do kariery otwieral droge tylko dyplom z uniwersytetu moskiewskiego i innych demoludow, a nie stad. 5 letni staz pracy tez posiadam. Pracuje dla miedzynarodowego koncernu prywatnej policji, ktora reklamuje sie jako lider swiatowy w sprawie bezpieczenstwa (http://www.securitas.pl/), na stanowisku kierowniczym.
Na stan zdrowia nie narzekam. 30 pompek z samego ranka i to z przyslowiowym paluszkiem. Niekaralnosc? Tez dzieki Bogu zaden sad na calym swiecie nie skazal mnie za lamanie prawa. Przeszkolenie tez posiadam, i to oprocz kanadyjskiego tez i amerykanskie. Po niemiecku szprecham i po angielsku nadaje. Prawo tez pojmuje. Kodeksy, karny, postepowania karnego, karny wykonawczy, postepowania administracyjnego, cywilny, handlowy i pracy zdobia przednia polke mojego regalu z ksiazkami.
Z komputerem tez sobie radze. Uzywam Microsoft Office na codzien, surfinguje na Internecie i znam tego medium benefity i takze niebezpieczne pulapki. Coz wiecej potrzebuje Inspektor Strazy Miejskiej w Ustce? Za ile Panie Burmistrzu :-).
Pozdrawiam serdecznie, Lewed.
P.S.
Zapomnialbym o waznym przeszkoleniu z Polski. Zaswiadczenie Nr 29/93 Slupsk, dnia 13.03.1993 r. z Klubu Sportowego "Gryf" Sekcja Strzelecka 76-200 Slupsk ul. E. Orzeszkowej 4 Tel 220-71 w. 381, 267-69 w. 208.
Sekcja Strzelecka Klubu Sportowego "Gryf" w Slupsku zaswiadcza, ze Pan Lewed
urodz. w Ustka
zamieszkaly w ###
z dow. osob. ###
ukonczyl kurs z zasad poslugiwania sie bronia palna krotka, sportowa, gazowa i doskonalenia umiejetnosci strzeleckich.
TEMATYKA ZAJEC NA KURSIE:
1. Zapoznanie sie z dokumentami normatywnymi dotyczacymi broni Dz. Ust. nr. 6 z 10.02.1961 r. poz. 43, Dz. Ust. nr 76 z 12.11.1990 r. poz. 451 i 452, MSW z dnia 12.12.1986 r.
2. Prawo i przypadki uzycia broni krotkiej palnej, sportowej, gazowej.
3. Obrona konieczna - stan wyzszej koniecznosci.
4. Zasady bezpieczenstwa przy obchodzeniu sie bronia i amunicja.
5. Zasady przechowywania broni i amunicji /aspekt prawny/.
6. Budowa broni i zasady eksploatacji.
7. Podstawy balistyki i zasady strzelania.
8. Osprzet i wyposazenie strzeleckie.
9. Trening strzelecki.
Nieczytelne podpisy Komisji Egzaminacyjnej oraz Kierownika Kursu.




Monday, July 04, 2005

Polonijne piekielko

Znow w Polonii torontonskiej zawrzalo. Pamietam kiedys na forum "Newsweeka" Polonia torontonska tak sie rozgadala, ze Newsweek musial zdjac temat. Pozniej tylko taka informacja witala mnie, gdy wchodzilem na ich forum:

Internautow uczestniczacych w dyskusji zatytuowanej "Prymas w Kanadzie i polityk o Blazejak" informujemy, ze usunelismy caly ten watek wraz z odpowiedziami. Redakcja "Newsweek Polska" prowadzi liberalna polityke odnosnie wypowiedzi internautow, jednak nie mozemy zgodzic sie na gloszenie nienawisci i tresci rasistowskich czy antysemickich na lamach naszego forum.

Takze redakcja wprowadzila rejestracje uczestnikow forum.
Widac, ze zamkniecie tematu przez media, nie oznacza zaraz, ze sprawa zostala rozwiazana i problem w Polonii nie istnieje. Taka wlasnie jest tendencja wsrod korporacyjnych mediow. Nie pisac, to nie istnieje. A problem w Polonii kanadyjskiej istnieje i komus zalezy aby istnial jak najdluzej, bo w czyims interesie zalezy, aby kanadyjska Polonia byla slaba, glupia i sklocona i usmazyla sie we wlasnym piekielku chamstwa, barbaryzmu i nieudaczniactwa cywilizacyjnego.
Zapraszam na ciag dalszy newsweekowskiego tematu pt. "Refleksje po konferencji prasowej" (http://expatpol.com/).

Moj popularny blog na samorzadowej stronie mojego rodzinnego miasta Ustki (http://www.ustka.pl/) pt. "Ustczanie Emigranci" zostal usuniety, podobno z powodu nie uzywania go w ciagu 14 dni. A ja przeciez bylem w Lizbonie przez 20 dni, co zreszta w swoim ostatnim poscie na blogu napisalem. Widocznie ktos tu sprytnie wykorzystal moja nieobecnosc i wprowadzil 14-dniowe prawo do wolnosci wypowiadania sie. Szkoda. Zaczalem pisac "Ustczan Emigrantow" w poniedzialek 11 pazdziernika 2004 r. o godz. 1:56. Do mojego wyjazdu uzbieralo sie 228 wpisow i 6938 wizyt Internautow. Poniewaz archiwizowalem go, to teraz bede musial wyluskac najlepsze smaczki i opublikowac je tu na tym blogu. Na portalu Ustki rozpoczalem w srode 29 czerwca 2005 od 10:26 p.m. nowy blog pt. "USTCZANIE EMIGRANCI - gdzie jest moj temat" (http://www.ustka.pl/forum/viewtopic.php?t=296). Serdecznie zapraszam.

W ogole blogierowane staje sie modne. Nawet
"Newsweek" zainteresowal sie tematem (Marek Magierowski, "Zurnalisci i blogerzy", NEWSWEEK 3.07.2005)

Blogi internetowe mialy zabic tradycyjne media, tak jak wynalezienie telewizji wieszczylo koniec kina. Kazdy moze przeciez byc dzis dziennikarzem, zalozyc blog w Internecie, wyrazic opinie, a nawet "sprzedac" newsa. Kazdy moze zostac komentatorem zycia publicznego czy felietonista. Dotrzec do tysiecy, a nawet milionow czytelnikow, natychmiast bez zbednych wydawniczych ceregieli.
Dziennikarze na calym swiecie bronili sie dotad przed tym naporem amatorszczyzny. -Tworcy blogow sa niewiarogodni - twierdzili - brak im warsztatu, wypuszczaja w swiat niesprawdzone informacje. Ale od kiedy okazalo sie, ze nawet "New York Timesa" mozna przylapac na wierutnych klamstwach, nikt juz nie podnosi tego argumentu.

"Newsweeka" Islamisci spuszczaja do miski klozetowej, za sianie czarnej propagandy o amerykanskich zolnierzach. Korporacyjne media nie powinny publikowac informacji niesprawdzonej w co najmniej dwoch zrodlach. Blogierowscy, jak ja, publikuja informacje, czasami z jednego zrodla, ale za to z podaniem jego nazwy. Uwazam, ze jestem dosc wiarygodny w cyberprzestrzeni.

BLOGERZY Z NEWSWEEKA
Siedmiu dziennikarzy z naszej redakcji juz od tego tygodnia bedzie prowadzic wlasne blogi na domenie www.newsweek.pl. Beda tam zamieszczac felietony autorskie, prowokowac czytelnikow do dyskusji, na biezaco komentowac swiat polityki, biznesu i kultury. Mamy nadzieje, ze na internetowych laczach zaiskrzy raz po raz. Oto nazwiska autorow blogow i dokladne adresy ich stron:
Piotr Bratkowski www.newsweek.pl/blogi/bratkowski
Michal Kacewicz www.newsweek.pl/blogi/kacewicz
Michal Karnowski www.newsweek.pl/blogi/karnowski
Filip Lobodzinski www.newsweek.pl/blogi/lobodzinski
Marek Magierowski www.newsweek.pl/blogi/magierowski
Dariusz Wilczak www.newsweek.pl/blogi/wilczak
Piotr Zaremba www.newsweek.pl/blogi/zaremba (NEWSWEEK 3.07.2005).

Siedmiu przeciwko Tebom? Siedmiu wspanialych? Siedmiu samurajow?
Ja swoj blog na "Newsweeku" to juz zaczalem pisac w 2001 roku. Na poczatku byl niezgrabny, troche improwizowany, Taki partyzancki. Nawet umownie nazywalem go dynamicznym.
Bardzo lubie czytac wypocinki pana Piotra Zaremby. Nawet kilka razy wypowidzialem sie do jego artykulow, czy to na "Newsweeku", czy "Wirtualnej Polonii". Cytowalem go tez na swoim blogu.
Sprobowalem tez wczoraj zabrac glos na jego blogu. Ale widze, ze wpis zniknal. Oczywiscie nie omieszkalem zaprosic go na swoj blog, dajac oto tego linka http://szlachta.blogspot.com/). Czy to znaczy, ze odmowil, czy przyjal zaproszenie? That is the question.

STAN GNIEWU
Widze, ze wasz strach, ze dogryzam waszemu "kandydatowi", jest tak ogromny, ze ponizyliscie sie tekstem "Stan zadzy". To dla mnie pewien komplement oraz przyklad niskiego poziomu prasy w Polsce, nawet w publikacji "Newsweek Polska", co by bylo niemozliwe w "Newsweek Ameryka". Otoz w Ameryce prasa pozwala politykowi, aby sam sie osmieszal i ponizal. W Polsce wy sie ponizacie, aby sciagnac swego przeciwnika do waszego poziomu ("Stan zadzy", "Newsweek" 25/2005).
STANISLAW TYMINSKI ("Listy", NEWSWEEK 3.07.2005).