Friday, January 14, 2022

Okrutnie

zimno. Jak na Toronto troche nas przymrozilo. Rozumie Ottawa, tam zawsze mielismy wspaniale mrozy. Ale tu w Toronto, w ktorym mieszkam juz 25 lat rzadko mielismy siarczyste mrozy. Zimy sa tu wzglednie lagodne, za to zabija nas duza wilgotnosc powietrza. "Przymusowe wstrzykiwanie ludziom medycznego preparatu, to rzecz spotykana do tej pory jedynie w obozach koncentracyjnych" - ANDRZEJ KUMOR. W Kanadzie wlasnie postanowiono przycisnac srube. Nasi administratorzy zaczeli robic marsowe miny, uderzac w grozne tony, mowic rzeczy zupelnie przeciwstawne do tego, co mowili jeszcze przed rokiem. Nie ma to jednak znaczenia, bo nasza pamiec jest krotka i siega najwyzej do ostatniego antraktu. Jestesmy swiadkami proby przemodelowania systemu politycznego i spolecznego za pomoca nakazu obowiazkowego wyszczepiania. Czy konieczne bedzie przymuszanie policyjne? Wysylanie nie zaszczepionych do obozow reedeukacyjno-sanitarnych? Odbierania dzieci? Na razie przymus to "jedynie" zakaz podrozowania, czy odebranie mozliwosci zarabiania, jednak definicja przymusu coraz bardziej sie zaweza; z miesiaca na miesiac petla sie zaciska, a przymuszanie staje dotkliwsze. Jest to sciezka, ktora otwiera szeroko bramy do systemu totalitarnego. Przymusowe wstrzykiwanie ludziom medycznego preparatu, to rzecz spotykana do tej pory jedynie w obozach koncentracyjnych. W Zwiazku Sowieckim osoby uznane za wrogow ludu, nie akceptujace ideologii partii, odsylano do zakladow psychiatrycznych, jako niespelna rozumu; chorych na "schizofrenie bezobjawowa". Tam faszerowano ich psychotropami. Czy w Kanadzie niezaszczepieni "wrogowie ludu" tez dostana cos na uspokojenie przed zastrzykiem? Czy bezobjawowy covid bedzie wystarczajacym powodem, zeby scisnac nas kaftanem bezpieczenstwa i zrobic zastrzyk? Demokracja parlamentarna? Wolnosci obywatelskie? Prawa czlowieka? Konstytucja? Zaczynaja sie zamieniac w slowa bez znaczenia. Czy nie jest czasem naruszenie ostatnich granic, jakie czlowiek moze wytyczyc broniac godnosci swojej osoby i wolnosci? Czy nie jest to przedefiniowanie panstwa i obywatela - ostateczna granica totalitaryzmu? Niczym Rubikon, raz przekroczona nie pozwoli juz zawrocic. Czy lalkarze sie powstrzymaja? Czy tez kosci zostaly rzucone dawno temu; zbyt dlugo czekali, by teraz zrezygnowac? Zbyt dlugo pletli sznurki kontroli i inwigilacji. Pycha wladzy jest niczym dzin wypuszczony z butelki. Niedlugo przyjda kolejne preparaty na "kolejne warianty", a moze jakies ludzkie "ulepszenia medyczne"? The sky is the limit... Maja nas na talerzu, czy jestesmy w stanie skutecznie sie przeciwstawic? Kazdy z nas powinien zastanowic sie jaka ma stawke (Andrzej Kumor, "Lalkarze", GONIEC, 13-19 stycznia 2022). "Hipoteza o wydostaniu sie wirusa z chinskiego laboratorium w Wuhan jest prawdopodobna i zasluguje na to, by sie jej blizej przyjrzec" - ZAPIS ZARAZY 2. Wspolpraca amerykansko-chinska w zakresie prac nad bronia biologiczna - dzis temat tabu - zaczela sie kilkanascie lat temu, na poczatku nowego wieku. Jednym z pierwszych wspolnych przedsiewziec bylo laboratorium narodowe Laboratorium Galveston, znajdujace sie na terenie kampusu Oddzialu Medycznego Uniwersytetu Teksanskiego. To czesc sieci laboratoriow Biodefence National Institute of Allergy and Infectious Diseases - NIAID - ktora w ramach swoich zadan ma wspierac amerykanski rzad w sytuacjach kryzysowych. Od polowy lat osiemdziesiatych siecia NIAID kieruje Anthony Fauci, doradca szesciu amerykanskich prezydentow, uznawany za najwybitniejszego amerykanskiego speca od chorob zakaznych w historii. To wlasnie Fauci, nadzorujacy prace Narodowego Laboratorium Galveston, wytypowal te jednostke do szkolenia naukowcow i personelu operacyjnego w Chinach. Juz w 2013 amerykanska placowka nawiazala relacje z Instytutem Wirusologii Wuhan i niedlugo potem rozpoczeto prace nad bronia biologiczna i biotechnologia. Co ciekawe, Narodowe Laboratorium Galveston kooperowalo tez z chinska armia - konkretnie z jednostkami badawczymi podleglymi ministerstwu obrony Chin - w badaniach nad bronia biologiczna. Mowiac wprost, ni mniej ni wiecej, amerykanskie instytucje rzadowe wspieraly i wspolfinansowaly chinskie wojskowe programy badawcze dotyczace biotechnologii i wirusologii. Czy teraz latwiej panu zrozumiec, dlaczego za Oceanem tak starannie unikaja drazenia tematu i opisywania wydarzen sprzed grudnia 2019? Ale mydlenie ludziom oczu zawezajac problem tylko do kilku ostatnich lat - to byl pierwszy krok. A potem przyszedl krok drugi. Jakiegokolwiek potwierdzenia i tym samym uwiarygodnienia tej legendy poszukiwano od poczatku pandemii. A jednak mimo przebadania setek probek zwierzecych nie odnaleziono posrednika, ktory mialby przekazac wirusa od nietoperza na czlowieka. Nigdy tez nie odnaleziono "pacjenta - zero", tj. pierwszego czlowieka, ktory zarazil sie wirusem. Poza tym potwierdzono na wiele sposobow, ze prawdopodobienstwo zapoczatkowania tej pandemii od nietoperzy jest wrecz nieprawdopodobne. Wykluczono taka mozliwosc u wszystkich znanych obecnie typow koronawirusa, to raz. W chwili, gdy w Chinach rozpoczynala sie epidemia, nietoperze byly pograzone w zimowym snie - to dwa (Wojciech Sumlinski, "Zapis Zarazy 2"). International warfare with germ weapons has been relatively rare, especially in modern times, and has been widely condemned as unethical and inhumane. Even so, in the early twentieth century, Canada, France, Germany, Japan, the Soviet Union, and the United Kingdom were among the many counries that investigated how to wage biological war (Judith Miller, Stephen Engelberg, William Broad, "GERMS: Biological Weapons and America's secret war", SIMON & SCHUSTER, New York, 2001). Other sections repeat uncritically the most alarmist anecdotes - such as the assertion, lifted from an obscure 1988 book, that the U.S. secretly sprayed American cities with mild germs to investigate the likely impact of deadly pathogens (Philip Elmer-DeWitt, "Annals of germ warfare. America's First Bioterrorism Attack", TIME, October 8, 2001).
"Prosto w zylke i Kowid wyjdzie tylkiem" - LEWED h. Zaremba.

No comments: