Wlasciwie to nic

nie mam do powiedzenia. Nic sie nie dzieje godnego zauwazenia. Kowid juz spowszechnial i nawet stal sie nudny. Strach przelozyl sie raczej na obojetnosc. Jak spogladniesz tak wszystkim za maseczki to i promyk radosci zauwazysz. Ja dalej wedlug planu z bunkra nie wychodze. Maski nie zdejmuje nawet idac do lozka. W pelnym pogotowiu czuwam. W Ontario dzis zlapano 2662 Kowidow. Czyli tak jak zaprogramowano. Nie ma sie czego obawiac, i nie trzeba oczu wybaluszac ze strachu. Bedzie gorzej. * * * W Ameryce spokojnie. Tak jaby umarl krol i niech zyje krol. Bezemocjonalnie, bez strzalu jednego. "Prosze pamietac, ze humor jest chyba jednym z najbardziej wyrafinowanych sposobow agresji" - PROF. MAREK JAN CHODAKIEWICZ h. Kosciesza.