Monday, November 16, 2015

Zmeczony jakis

jestem + arytmia + bol w splocie slonecznym. Na dworze pogoda wspaniala. Chlodno, ale slonecznie. Pogoda ducha OK, z tym ze jestem lekko zawiedziony faktem, ze choroby chodza po ludziach. I trudno cos zrobic zeby temu zapobiec.

"The path of violence and hatred does not solve the problems of humanity, and using the name of God to justify this path is blasphemy. We wonder how the human heart can conceive and carry out such horrific events" - POPE FRANCIS

Wyznawcy diabla urzadzili pieklo w Paryzu. To terrorystyczne scierwo uzywa Boga i religie instrumentalnie do swoich szatanskich celow. Tak jak Putin Prawoslawie do swoich.

00:27 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

02:27 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe).

04:01 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + lekko puszyste).

05:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 2-stopniowo + gwiazdy na niebie. Temp. w kuchni 19C. + zrywam kartke z kalendarza: "Starzy lubia dawac dobre rady, aby sie pocieszac, ze nie sa juz zdolni dawac dobrych przykladow" - ANDRZEJ MAJEWSKI.

05:08 Hrs. Lektura tronowa. "Glos Polski".

06:39 Hrs. "Kocham cie" - unosi sie w Radio 7 na fali 1320 AM gdy odpalam maszyne. Na dworze ciemno, cicho i spokojnie + zaparowane szyby samochodu.

06:47 Hrs. Czestuje sie ze skrzynek na chodniku 2 gazetami. "Metro" z "Paris Defiant. Bombs target ISIL as police seek attacker" na okladce + "24hrs" z "ISIS mess. Freedom fighter answers your burning questions" na okladce.

16:42 Hrs. W domu + podnosze z werandy "National Post" z "French despair, but France defiant. Attack on Paris: twelve pages of coverage" na okladce.


No comments: