Thursday, November 17, 2011

Zmeczony

jestem. Moze to z powodu naglego przymrozku. Jakis spiacy. Leniwy. Nic mi sie nie chce. Tylko bym spal + czytal. Odkladam pisanie bloga na pozniej. I to pozniej nigdy nie nadchodzi.

"W srodku miasta, w srodku Warszawy, w dniu niepodleglosci, Niemcy, bardzo specyficznego typu Niemcy, sadze, ze podobny typ ludzi tworzyl kiedys aparat, ktory pozwolil Adolfowi Hitlerowi dokonac ogromnych zbrodni, mowie tutaj o typie psychologicznym, bili Polakow, tylko dlatego, ze niesili jakies oznaki narodowe" -JAROSLAW KACZYNSKI ("Niemcy przyjechali i bili Polakow", GAZETA GAZETA, poniedzialek - wtorek, 14 - 15 listopada 2011).

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze 0-stopniowo. Odczuwalne -5C.

04:10 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:18 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".

"Jak bardzo mylil sie Slawomir Mrozek, gdy portretowal polskich emigrantow jako ludzi z kompleksami" - WOJCIECH WENCEL ("Listy z podziemia. Dziennik kanadyjski", GAZETA POLSKA, 2 listopada 2011).

04:53 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 74 kg. + pas WELLNESS BELT na biodra.

04:59 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC (Azja celem polityki zagranicznej USA. Amerykanskie wojska do Australii. Wieksza obecnosc Amerykanow na Pacyfiku dla przeciwwagi Chin) + laptop (4 imelki + 13 spamu).

05:20 Hrs. Ceremonia lancuchowa po goleniu.

06:00 Hrs. Biore 5 tabletek chemii + zielona herbata.

06:16 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Insurers link hikes to climate. Changing weather blamed for rising home rates" na okladce.

06:25 Hrs. Biore tabletke RAPHACHOLIN C + popijam zielona herbata.

06:41 Hrs. "Oje, oje, oje, oje, oje, oje" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze ciemno, cicho + minus 5-stopniowo.
ESSO, Shell, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.21.1.

06:45 Hrs. "I can't take it, take it, no more" - spiewa Britney Spears w polskim radiu gdy dojezdzam do pracy + pol-ksiezyc na niebie.

09:05 Hrs. Czestuje sie czekoladka

15:18 Hrs. W domu. Na dworze slonecznie + wietrznie + dzwiek Izabelinek na werandzie. Temp. w kuchni 17.7C.

18:43 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + popijam woda.

No comments: