Tuesday, November 08, 2011

Helena


Zaremba zd. Chodorowska herbu Korczak jest moja Babcia. Z opowiesci Mamusi, dom Chodorowskich to wielki i zacny dom. Za cara zamozny. Kufer pelen kapeluszy Babci upamietnil sie Mamusi najbardziej. Helena Hodorowska h. Korczak jest zona Hieronima Zaremby h. Zaremba.

Jakims cudem przetrwaly 2 fotografie Heleny Chodorowskiej sprzed rewolucji bolszewickiej. Sa bardzo zniszczone. Zrobilem fotografie juz z kopii tych zdjec. Chelena Chodorowska to ta z lewej strony.

Swoj blog uzywam m.in. do poszukiwan genealogicznych. Rodzin KUCIAK + ZAREMBA. Mur napotkalem na pradziadkach. Tak po mieczu, jak i po kadzieli. Od strony Zarembow mojej babci Heleny Chodorowskiej rodzicami byli Chodorowski i Baginska. Nawet nie znam pradziadkow imion.

00:50 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dowrze 11-stopniowo. Temp. w kuchni 21.5C.

04:13 Hrs. Pije wode z cytryna.

06:17 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "Spy watchdog's 'peculiar deal'. In June 2010, Dr. Arthur Porter, the head of Canada's spy review board, agreed to pay controversial international lobbyist Ari Ben-Menashe $200,000 to secure a $120-million grant from Russia to build infrastructure in Dr. Porter's native Sierra Leone. The deal fell through. But questions remain" na okladce.

15:25 Hrs. W domu + magazyn "Hello! Canada" z "Celebrating six happy months of marriage. Kate's solo triumph as she reveals she is 'overwhelmed' by the people's support" na okladce. Na stole "Gazeta Gazeta", ktora kupil Rysiek. Na okladce:

* Niebezpieczny rozlam w PiS. Wykluczenie "ziobrystow" z PiS.
* Historyczne porozumienie greckich socjalistow z opozycja.
* Krewni ofiar Katynia nie cierpieli?
* "Czarna skrzynka Boeinga jedzie do Niemiec.
1 fotografia: Politycy PiS: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymanski w drodze na spotkanie z rzecznikiem dyscypliny PiS, Karolem Karskim, 4 bm.
Na dworze 13-stopniowo. Temp. w kuchni 20.2C.

18:46 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + 5 lykow wody.

23:44 Hrs. Budzi mnie siusiu.

No comments: