to miasteczko, ktore ochlodzilo nam sobote. 33C w Toronto to juz upal przed ktorym ostrzegaja wladze miasta. Dlatego dzisiaj wybralem sie z Wiesia poza miasto do tego portowego miasteczka. Paparazzi nawet udalo sie zrobic fotke nam dwojgu. O godz. 17:12 w DUCKIES zjadlem hotdoga z frytkami i popilem lemoniada. Po zwiedzeniu muzeum poszlismy do portu, na plaze i molo. Wiala taka chlodzaca bryza od jeziora. Woda jeszcze zimna do kapieli.
KROTKIE FOTO-SPRAWOZDANIE
No comments:
Post a Comment