Tuesday, October 05, 2021

Ruskie pajace z

parlamentu biegaja po granicy polsko-bialoruskiej z reklamowkami chleba, aby nakarmic glodnych uchodzcow z raju Kolchoznika Backi na Bialorusi. Kazdy wie, ze w bialoruskiej tyranii nie da sie zyc, to probuje zwiac za granice. Na wolnosc. Najlepiej przez zielona granice. Do Polski. Rezim Lukaszenki przesladuje Polakow. Wiekszosc w wiezieniach i na ulicy. To beda probowac wiac do Polski. Sluzby bialoruskie to wiedza, dlatego obasadzaja teren graniczny zielonymi ludzikami. Zieloni na zewnatrz, wewnatrz w kolorach calej teczy z plusem. Ja pierwszy dzien po narodzeniu czuje sie taki jakis zmeczony. Serduszko kulejaco pika. Ale jak na siedemdziesiatke, to powiem - nie jest zle. Podobno zaraz po narodzeniu chcialem umrzec, dlatego siostry zakonne ochrzcily mnie woda. Porody nie sa latwe, umierania podobno nie lepsze. Dzis w Ontario zlapano 436 Delciakow. "Mozemy umrzec za drutami, ale zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej" - STANISLAW MICHALKIEWICZ.

No comments: