Widok z okna

szpitalnego na 18 pietrze wspanialy.

Na okres zabiegu chemii wloczylem sie po mroznym i zalanym sloncem miescie. Zaliczylem glowna miejska biblioteke, Royal Ontario Museum + Queen's Park (parlament Ontario). W McDonald's zjadlem Big Maca + frytki i koka. Do domu wrocilem wieczorem zmeczony.

Owoce calodziennego wyskoku do miasta to ksiazka Ron Brown pt. "Top 150 unusual things to see in Ontario" + 6 magnesow + 3 magazyny: "The Economist" z "Courting Russia. Can it end well?" na okladce + "Maclean's" z "Escape to Canada. Inside the dangerous trek north that more and more refugees are making to flee America - and Donald Trump's harsh new regime" na okladce + "Fur-Fish-Game" z "Expert turkey tactics: Run & gun or sit & wait?" na okladce.

Owoce dzisiejszego dnia

01:17 Hrs. Budzi mnie siusiu (jasno-slomkowe + puszyste).

05:08 Hrs. Budzi mnie siusiu (slomkowe + puszyste).

07:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi + siusiu (slomkowe + puszyste).

07:09 Hrs. Biore lyzeczke miodu Manuka Honey na pusty zoladek.

07:15 Hrs. Lektura tronowa. "Do Rzeczy".

21:05 Hrs. Wrzucam na Twitter + Facebook artykul z magazynu LEGION pt. "Canadian alliances reconfirmed in White House meeting".