Monday, February 27, 2012

Z bolem

glowy + lekkim zmeczeniem wsunalem sie pod kolderke lozka po przyjsciu do domu z pracy. Po snie Mistrz podal smazona watrobke w pieczarkach. Pozniej obejrzalem dzienniki. Lokalne CTV (torontonski) + TVO (ontaryjski) + 3 amerykanskie stacje ABC NBC CBS. I tyle jest ogladania tylewizji przeze mnie w kazdy dzien tygodnia. W sumie jedna godzina dziennie. Wole poczytac. A tego jest kupa i rosnie zastraszajaco szybko. A tu brak czasu, sil i oczy wysiadaja.

Czy Rosji i Polsce groza kolorowe rewolucje? Watpie. Nasycenie Internetem w Polsce jest mniejsze niz w krajach tzw. III swiata. Dalej oligarchie w tych panstwach beda urzadzac zycie obywatelom. Niestety, ale to sa wlasnie mechanizmy demokracji w zalewajacym nas totalitarnym swiecie.

03:17 Hrs. Budzi mnie siusiu.

04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Na dworze minus 1-stopniowo. Odczuwalne -4C. Temp. w kuchni 22.1C.

04:15 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

04:18 Hrs. Lektura tronowa. "Gazeta Polska".

Ja jestem wykluczony. Jestem jak te stare kobiety w moherowych beretach i jestem z tego dumny, bo one sa tym, co Polska ma teraz najlepszego. Jestem wykluczony razem z Mickiewiczem i razem z moherowymi beretami. Mickiewicz tez jest moherowym beretem. To ogromny zaszczyt - byc wykluczonym razem z Mickiewiczem i z wszystkimi moherami. Mowie do wykluczonych i to mi odpowiada, bo mowiac do nich, jestem po tej stronie Polski, po ktorej chce byc...
Jak napisalem w aneksie do "Wierszy politycznych", Mickiewicz tlumaczy nam wyraznie, ze istnieja dwie Polski. Jest Polska rosyjskich kolaborantow, tych, ktorzy wystepuja w "Salonie warszawskim" z III czesci "Dziadow", i jest Polska tych Polakow, ktorzy chca pozostac wierni swoim narodowym obowiazkom...
Bo kolaborantow, tajnych wspolpracownikow, agentow obcych mocarstw, bylych esbekow, bylych komunistow (ktorzy nie chca uznac swojej winy) i lokajow Rosji kochac nie bedziemy. Tego Mickiewicz od nas nie wymaga (Marek Rymkiewicz, "Mowie do wykluczonych", GAZETA POLSKA, 4 stycznia 2012).

04:45 Hrs. Wskakuje na wage APSCO. 74 kg. + nakladam na biodra pas WELLNESS BELT.

04:56 Hrs. Pije ziolo SKRZYP + daktyl + CBC + laptop (2 imelki + 9 spamu).

05:29 Hrs. Ceremonia lancuchowa po goleniu.

05:53 Hrs. Biore 3 tabletki chemii + zielona herbata.

05:57 Hrs. Podnosze z werandy "National Post" z "3 dead as VIA rail train derails. Dozens hurt as cars flipped on to their sides" na okladce.

06:12 Hrs. Robie 10 pompek + nakladam na twarz i powieki olejek FERO FACE FIT.

06:15 Hrs. Biore tabletke CENTRUM Select 50+ + zielona herbata.

06:18 Hrs. Biore pastylke RAPHACHOLIN C (ostatnia) + zielona herbata.

06:22 Hrs. "Moi koledzy bawia noca sie" - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM gdy odpalam maszyne. Na dworze ciemno, cicho, spokojnie. W dzienniku: UE zaostrza sankcje wobec Syrii. Agnieszka Holland bez Oskara. Wygral film produkcji iranskiej "Rozstanie" w kategorii nieanglojezycznej.
ESSO bierze za litr paliwa $1,30.3. Shell + Petro-Canada $1.31.4.

09:04 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

15:06 Hrs. W sklepie Eden Garden kupuje 6 jablek + sloik papryki marynowanej. Raphacholin C nie mieli.

15:31 Hrs. Zakupy w supermarkecie Starsky. Tez nie maja pastylek Raphacholin C.

15:51 Hrs. Odbieram na poczcie list polecony od Pomorskiego Urzedu Wojewodzkiego w Gdansku.

16:01 Hrs. W domu. Na dworze 5-stopniowo. Dzwiek Izabelinek na wietrze. Na stole magazyn "Hello! Canada" z "The radiant Duchess. What's making Kate smile as she waits for her Prince to return" na okladce + "Gazeta Gazeta". Na okladce:

* Opozycja wskazuje na nieprawidlosci wyborcze. Wyborczy skanadal z "robocalls".
* Wykolejenie pociagu pod Burlington.
* Strona internetowa pomoze w batalii o zniesienie wiz do USA.
* Dzialania rzadu to nie jest atak na Kosciol.
* Udaremniony zamach na Putina.

20:35 Hrs. Jem 3 owoce kiwi.

No comments: