Monday, August 28, 2023

PORTRET POLSKIEGO

SARMATY. Wolno wprawdzie mowic o sarmatyzmie w sztuce, ale takie sformulowanie nie moze sugerowac jakichkolwiek konotacji stylistycznych. Sarmatyzm byl swiatopogladem w pierwszym rzedzie, obyczajem - w drugim, a wreszcie byl tez pewnego rodzaju klisza i sloganem, ktorymi probowal sie okreslic "narod szlachecki", wylaczajac ze wspolwladania Rzeczapospolita i mieszczan i chlopow. A wiec jako program sarmatyzm mogl wplywac na ostateczny ksztalt dziel sztuki, na pewne przyzwyczajenia i predylekcje, ale zasadniczej formy nie stanowil - te przejmowalismy z roznych zrodel, przede wszystkim z Zachodu, ale i ze Wschodu. A wiec sztuka w Polsce rozwijala sie wedle ogolnoeuropejskich kierunkow, a jedynie modulowaly ja "niebo i zwyczaj polski" - jak to ladnie wyrazil pierwszy nasz teoretyk architektury anonim z 1665 r. A te uwagi dotycza takze portretu (Tadeusz Chrzanowski, "Portret staropolski"). "Wherever law ends, tyranny begins" - JOHN LOCKE. *** TRZY W JEDNEJ
DLONI. 3 tradycyjne scyzoryki legendy. Od lewej francuski LAGUIOLE, niemiecki BOKER, amerykanski CASE. Considered the most beautiful and most "French" knife is the Laguiole. This slender, characteristically formed knife from the heart of France is named for its place of origin - a village in Aubrac - and is known worldwide for its elegance. There are few who can escape its beauty. It is just as at home in the callused hands of a farmer as it is in the delicate fingers of a young woman. And when a few men get together for cassecroute in France, someone first rummages about in his pockets and then talks. About what? About the Laguiole of course (Oliver Lang, "The Big Book of Knives").

No comments: