Po cichu nadchodza

upaly. Strasza trzydziestka w poniedzialek. Od samego rana helikopter rozsiewal bron biologiczna nad High Parkiem. Walcza z cyganska cma, ktora zzera liscie drzew. Wladze mowia, ze niegrozna dla zwierzat i ludzi. Ale tez tak mowili o szczepionkach antykowidowych. A tu wszyscy po trzeciej przypominajacej dostali AIDS. I taki to autorytet naszej wladzy. Zaraza ruskiego scierwa i chinskiego kowida opanowuje caly swiat. Teraz Putin do swojego arsenau broni biologicznej dorzucil malpia ospe i zeby wykonczyc lasy i ochrone w nich cyganska cme. Nikt i nic sie nie uchroni przed Putinem. To w kwestii hybrydowej wojny biologicznej, zas w wojnie kinetycznej z Ukraina Putin odnosi na razie male zwyciestwa. W tej wojnie najlepiej zabija artyleria 60-70% zolnierzy. Dlatego Amerykanie podrzucaja haubice M777. Specjalnie skonsturowanie na szatana Moskwy 666. Wojna cywilizacji lacinskiej (czyt. polskiej) vs. turanskiej (czyt. moskiewskiej) nabiera rumiencow. "Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno-geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodleglego panstwa polskiego w zadnej formie. Nie jest tez zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, ze nie lubimy Polakow czy Ukraincow, ale dlatego, ze takie sa prawa geografii sakralnej i geopolityki" - ALEKSANDER DUGIN. *** Godz. 19:39 wchodze na plac Dnia Polski przed ratuszem Mississaugi. Ze sceny unosi sie: "W spadku ci daje..." blues Nalepy. Dwa lata temu tez tu bylem. Wyglada, ze liczebnie frekwencja ta sama. Tlum. Zalaczam kilka migawek. Po dziewiatej w nocy zagral znany mlodziezowy zespol KOMPOT. Tanczylem jak szalony.