Sunday, November 08, 2020

Niech bedzie pochwalony

Jezus Chrystus! I Maryja zawsze Dziewica! Przepiekna sloneczna i ciepla niedziela. Widoki jesienne, a odczucie wiosenne. Czegos takiego w listopadzie nie bylo od dawna, jesli w ogole. Czy cieplo wplywa na liczbe lapanych Kowidow to trudno powiedziec. Ale kiedy bijemy rekordy ciepla w listopadzie, tez bijemy rekordy w lapaniu Kowidow. Dzisiaj sluzbom udalo sie zwinac az... 1328 Kowidow. Gratulacje. Jak dojdziemy do 100 tys. testow w jednym dniu, to zaden masowy morderca nam nie umknie. Ja nie wychodzilem z bunkra. Tylko na taras polapac swiezego powietrza. Z domu nie. Nie za bardzo dobrze sie czuje. Doktor zadzwonila i da mi skierowanie do labolatorium na testy. Ponad rok nie robilem. Musze zaczac regularnie badac sobie cisnienie krwi + mierzyc stezenie cukru we krwi. Cukrzyca, serce i watroba. Niezle wyzwanie, gdy tu juz 70 na karku. Ale nie poddaje sie. Walka trwa. Trzeba poswiecac Bogu w czyjejs intencji te choroby, slabosci, bolesci, ulomnosci... Najlepsze lekarstwo. * * * Na swiecie spokojnie jak na terrorystyczno biologicznej wojnie hybrydowej. W Ameryce spoko. Chyba przejmnie wzorzec watykanski i bedzie dwoch prezydentow, tak jak tam w Watykanie, dwoch papierzy. Co dwie glowy to nie jedna. Jedna glowa juz swiatem nie da rady zarzadzac. Tak sie to wszystko pometlilo. * * * Msze sw. wieczorowa wysluchalem w Radio Polonia o godz. 19:00. Przy oltarzyku polowym. * * * Europejskie panstwo dla formacji Bronislawa Geremka bylo marzeniem, szlachetnie naiwnym, o swiecie bez granic, spokojnym ideami wolnosci, rownosci i braterstwa. W dzialaniach formacji Donalda Tuska i Radoslawa Sikorskiego to marzenie zdegenerowalo sie do rozpaczliwego sposobu odzyskania utraconych wplywow. Opcja odrzucajaca niepodleglosc na rzecz nowej, europejskiej ojczyzny ze stolica w Brukseli nie wynika z zadnej geopolitycznej czy historiozoficznej koncepcji, choc oczywiscie probuje takie pozory tworzyc. To tylko instynkt odzyskania utraconych latyfundiow - postelita, odtracona przez wyborcow, chce wrocic na dawne miejsca, tym razem w roli namiestnikow kolonizatora. Zwazywszy na postkolonialny charakter elit III RP, o ktorym pisalem niezliczona ilosc razy, jest to dla niej naturalnym odruchem - cala uksztaltowana zostala w przekonaniu, ze tu jest dzicz, ze cywilizacje trzeba tu zaimportowac, a rola "oswieconych" jest wlasnie tworzyc pas transmisyjny pomiedzy cywilizacja wyzsza a tubylcza ciemnota. Popularne w dyskursie wladzy porownanie polskich "brukselczykow" z konfederacja targowicka jest w tym kontekscie w pelni uprawnione, acz, paradoksalnie, krzywdzace dla Targowicy. Uczyniona przez potomnych archetypem narodowej zdrady, byla ona w istocie wykwitem przemijajacej cywilizacji, nierozumiejacej procesu, ktory dokonal sie w Rzeczypospolitej pomiedzy Collegium Nobilium a Sejmem Wielkim, ani bedacej jego ukoronowaniem Konstytucji 3 maja ("Ziemkiewicz Cham Niezbuntowany").

No comments: