Monday, November 02, 2020

Dzien

Zaduszny (All Souls Day) zlecial spokojnie. Zaduma, modlitwa, wspominki, wyobraznia chodzenie po cmentarzach w Ustce, Slupsku, Warszawie, Nowym Jorku, wszedzie gdzie maja swoje groby zmarli Kuciakowie i Zarembowie. Najblizsi czlonkowie mojej rodziny. Na cmentarzach na ktorych kiedys bylem to latwiej przeniesc sie na nie teraz myslami. Nie wychodzilem z bunkra. Pogoda sie zmienia, snieg stopnial i tak jakby sie ocieplalo. ... Na froncie kowidowym w Ontario spokojnie jak na hybrydowo-biologicznej wojnie. Zlapano dzis 948 Kowidow. Polowanie trwa. Na swiecie smutno. We Wiedniu zamiast dzwieki suptelnego walca slyszy sie swisty kul i bomb wybuchy. Terrorysci zaatakowali stolice Austrii. W Polsce grupa czerwonych komunistycznych generalow znow straszy rozlewem krwi. Tak jakby malo jej rozlali pacyfikujac Solidarnosc. Bandziory wspieraja anarchistyczny "strajk kobiet". Raczej strajk babunow inspirowany i sterowany przez obce sluzby wywiadu i terrorystyczna organizacje Antifa. * * * To bylo w 2012. Przylecialem do Toronto na zaproszenie miejscowej Polonii i poznalem wspanialych ludzi. Duzo rozmawialismy i uslyszalem niezwykla historie, ktora wydarzyla sie kilka lat wczesniej. Pewnego dnia synowie Violetty Kardynal, dziennikarki pracujacej niegdys w Telewizji Polskiej, opowiedzieli matce, czego ucza sie w kanadyjskiej szkole: "nauczyciel ironizowal, ze walka obronna Polakow w 1939 r. ograniczala do najechania konikami na wozy opancerzone armii niemieckiej. Polacy poddali sie nazistom prawie bez walki, a potem sami stali sie nazistami. Gorszymi niz wszyscy inni". Violetta jak stala, tak poszla do szkoly. Sadzila, ze nauczyciel jest po prostu podly albo bezdennie glupi, chciala przemowic mu do rozumu, powiedziec, co i jak. Jedno spojrzenie i juz wiedziala, ze nie jest podly, a po prostu - niedoinformowany. Pokazal program nauczania , wytlumaczyl, ze uczy, jak jego nauczono. Nie klamal, bo gdy zaczela dopytywac, czego uczy sie przyszlych nauczycieli na wydzialach historii kanadyjskich uczelni, wszystko okazalo sie jasne. Jedna ze studentek polskiego pochodzenia studiujaca na The University of Western Ontario zrelacjonowala przykladowy wyklad na pierwszym roku studiow dotyczacy wojennej historii Polski. Z owej prelekcji studenci zapamietali tylko to, ze Polacy pomagali nazistom w obozach koncentracyjnych, a takze zdradzali miejsca, w ktorych ukrywali sie Zydzi. Z tej niesprawiedliwosci dziejowej, tak krzywdzacej Polakow, ktorzy cierpieli i gineli, rowniez za inne narody, a zwlaszcza za Zydow, tak jak rodzina Ulmow, zrodzil sie pomysl na zrealizowanie filmu dokumentalnego "Upside down" - "Do gory nogami". To niezwykla historia klamstwa, ktore podmienilo ofiary na katow. Nad scenariuszem, a potem realizacja pracowala wiele miesiecy, chodzila z dyktafonem i nagrywala wypowiedzi uczniow i studentow najpierw w Kanadzie, a potem w Niemczech. Nie wszyscy, ale wiekszosc z nich na pytanie, kto budowal obozy koncentracyjne podczas II wojny swiatowej, odpowiadala, ze Polacy... Na pytanie, kto to sa nazisci, Violetta slyszala odpowiedz - Polacy. Potem wizyty w kanadyjskich bibliotekach, studiowanie pozycji ksiazkowych pod katem sposobu przedstwiania w nich Polakow. Jedna z najbardziej obrzydliwych jest seria komiksow "Maus" amerykanskiego grafika Arta Spiegelmana, pojawiajaca sie w latach 1980-1991. Komiks zrealizowany jest na bazie rozmowy Spiegelmana z ojcem na temat jego doswiadczen jako polskiego Zyda ocalonego z Holokaustu. Przedstawia on tam Polakow pod postacia swin, a Niemcow jako koty. Swinie w tym komiksie sa miedzy innymi dozorcami wieziennymi kapo w obozach koncentracyjnych z sadyzmem znecajacymi sie nad Zydami, w komiksie przedstawionymi jako myszy. Kolejna dezinformacyjna ksiazka dla kanadyjskich dzieci w wieku 12-14 lat jest "After the War" (1996) napisana przez Carol Matas z Winnipegu, w ktorej glowna bohaterka Ruth Mendenberg po wyzwoleniu wraca z obozu koncentracyjnego do Kielc i pierwsze, co slyszy od Polakow, to "czy piece gazowe nie wykonczyly was wszystkich?". Podobne przedstawianie kanadyjskim dzieciom Polakow (sa nazywani nazistami i swiniami) serwuje ta sama autorka w ksiazce "Daniel's Story" z 1993. Tak wiec od dziecinstwa Kanadyjczykom Polacy maja sie kojarzyc z nazistami i swiniami. Czy mozna sie wiec dziwic, ze pierwszym wyborem osob pytanych o nazistow - zwlaszcza za oceanem - sa Polacy i choc wszyscy wielcy tego swiata wiedza, ze to jawne oszczerstwo, nikt z tym nic nie robi. Tak powstal dokument, ktorego przeslanie bylo jasne: to nie przypadek czy pomylka - to tylko ktos namalowal obrzydliwy obraz, by takim postrzegal go swiat. W powietrzu zawislo pytanie: "kto?". Kto i po co masowo produkowal "polish jokes" w latach siedemdziesiatych, a poczawszy od lat osiemdziesiatych okreslenia "polish concentration camps", ktore systematycznie zaczely pojawiac sie w kanadyjskim radiu, telewizji, a szczegolnie w prasie (>Wojciech Sumlinski, Ewa Kurek, Tomasz Budzynski, "Powrot do Jedwabnego. Poznaliscie wykreowana wersje Holokausty - teraz poznajcie prawde", Biala Podlaska, 11 listopada 2019).

No comments: