Tuesday, November 25, 2008

Szlachcic gen. Sikorski

05:25 Hrs. Sniadam, ogladajac BBC NEWS. Smaruje kromke chleba Graham Bread whole wheat king of bread. Taste of the Polish Countryside z piekarni KROKUS Bakery Inc (www.krokusbakery.com) maselkiem orzechowym KRAFT Smooth Peanut Butter (www.kraftcanada.com). Wbijam zeby w kromke, a tu mowia o generale Sikorskim, ktory rzekomo zostal zamordowany, a nie zginal w wypadku samolotowym, jak dotychczas wersja jego smierci mowi.

Szczatki gen. Sikorskiego maja byc ekshumowane, aby dowiedziec sie co wlasciwie zabilo generala. Niewielu zapewne wie, ze gen. Sikorski byl monarchista i prowadzil potajemne rozmowy z Wielka Brytania o przywroceniu ustroju monarchistycznego w Polsce po II wojnie swiatowej. Nawet ksiaze Kentu zgodzil sie na pozycje krola Polski zaraz po wojnie.

Dla ruskich bolszewikow to byl najczarniejszy scenariusz na urzadzenie powojennej Polski. Przeciez to chamstwo turanskie nienawidzilo polskiej szlachty. Ta dzicz nawet wlasnego cara zamordowala. Nic dziwnego, ze tak niebezpieczny pomysl restytucji monarchii w Polsce musial byc ubity w zarodku przez KGB.

Wczoraj po poludniu, w nocy i dzisiaj caly dzien serce wali mi nierytmicznie. Nie czuje sie dobrze. Wyglada na to, ze nowe tabletki SOTALOL nie rozwiazaly problemu arytmii. Na poczatku, przez pierwsze 4 dni bylo OK. Teraz arytmia meczy mnie prawie bezustannie, dzien i noc.
Z czerwonym zalanym krwia lewym okiem + arytmia serca wygladam i czuje sie jak zombie. Zmawiam Tajemnice bolesne. Ofiarowuje swoj bol Jezusowi za grzesznikow.

06:35 Hrs. Lektura tronowa. "Newsweek" (www.newsweek.pl).

Wybitnie utalentowany i wszechstronnie wyksztalcony czlowiek spotka sie na ogol z oporem wlasnego srodowiska, takze tego, w ktorym dorastal, jesli tylko okaze sie lepszy i zacznie stanowic chocby subiektywne zagrozenie dla tych, ktorzy przywykli do schematu, rutyny, dworu wokol siebie czy zwyczajnego lizusostwa...
Wciaz wysokie miejsce w rankingu pozadanych cech kandydatow zajmuja takie "kwalifikacje", jak serwilizm, konformizm i akceptacja rozmaitych ukladow. A nie profesjonalizm, odwaga myslenia, innowacyjnosc (Marek Safjan, "Duch kontra duchota", NEWSWEEK, 9.11.2008).

06:43 Hrs. Nic nie robic. Nie miec zmartwien. Dobre piwko w cieniu pic - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze mokro, wilgotno, zgnilo. 2-stopniowo. Snieg stopnial. W dzienniku: Gen. Sikorski bedzie ekshumowany. Niemiecki dziennik "Die Welt" nazwal niemiecki hitlerowski oboz zaglady "polskim obozem koncentracyjnym". Ambasada RP protestuje. Gazeta zamieszcza sprostowanie w swojej internetowej wersji. 5 podejscie procesu slaskiej mafii paliwowej.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za lirt paliwa $0.79.3.

Czestuje sie gazetami ze skrzynek: "24 hours" z "Urban poor more likely to be hospitalized: Study" na okladce + "Metro" (www.metronews.ca) z "Espress routes on table. TTC buses would cost twice regular fare" na okladce.

CHRIS KASZTELEWICZ vs SULTAN AHMED

Polski emigrant jadac na rowerze przeszkadzal swoja osoba na ulicy muzulmanskiemu taksowkarzowi. Ten swoim kulturowym zwyczajem zlosliwie i celowo przejechal rowerzyste, urywajac mu noge. Co kraj, to obyczaj. Co kultura, to nawyki.

Wrapped in a white sheet, with a brown beard that hasn't been trimmed for days, Chris Kasztelewicz looks a bit like Jesus. And to many cyclists, the comparison is not inappropriate - Mr. Kasztelewicz has emerged as a symbol of two-wheeled suffering, run down by a taxi and maimed for life in a bizarre road-rage incident that has gripped the cycling community...
Mr. Ahmed, the cab driver, is charged with criminal negligence causing bodily harm, dangerous operation of a vehicle causing bodily harm, failing to stop at the scene of an accident, attempted obstruction of justice, and aggravated assault...
Mr. Kasztelewicz is a lifelong bike rider. On the night he lost his leg, he was riding a $5,000 racing bicycle not unlike the one that Lance Armstrong used to win the Tour de France. Mr. Kasztelewicz, who works as a bouncer, had been visiting a friend at a downtown Queen Street bar, and left shortly after 2 am, and took side streets to avoid vehicle traffic on main routes. On the orders of his lawyer, Mr. Kasztelewicz avoided specific discussion of what happened.
Mr. Kasztelewicz's family moved to Canada from Poland in 1986, and later relocated to Chicago. His father and mother came to Toronto last week, and have remained with him in the hospital since then. He has also been visited by his brother (Peter Cheney, "Cyclist's freedom lost with limb", THE GLOBE AND MAIL, Monday, Nov. 24, 2008 - http://www.theglobeandmail.com/).

No comments: