Thursday, January 17, 2008

"Kolec w oku

Krew w mym bycie" - Edward Kuciak ("Uniesienia poetyckie", Toronto, 2008).

Nie jest latwo byc blogierem. Wewnetrzny obowiazek dziennego zapisu dreczy psychike, a srodowisko czasem nie pozwala. Brak czasu i kondycja fizyczna to najwieksze przeszkody dla blogiera.

Zauwazylem, ze Bartolomeo Blog (http://bartolomeo-pl.blogspot.com/) ostatni wpis ma z niedzieli 23 grudnia 2007 r., a Big Moose Blog (http://bigmoose.blox.pl/html) ze srody 24 pazdziernika 2007 roku.

Ja ciagne jak moge. Nawet dzisiaj z dwoma bolami. Na powiece lewego oka wielka narosl bolesna o wymiarach zrenicy pod wplywem LSD. Krwiscie czerwona, bolesna i niedajaca sie dotknac. Ledwo widze, a pisze.
W bycie natomiast, bol ostry. Rano przy oddawaniu sie lekturze tronowej, krew poszla. Lece na dwoch tabletkach opium TAC3. Ledwo siedze z kolcem w bycie, a pisze. To nazywam prawdziwym oddaniem sie blogierce. I jak ktos mowi, ze jest chory czy nie ma czasu na pisanie, to h... to nie blogier.

07:20 Lektura tronowa ("Polityka"). Kal z krwia w muszli klozetowej. Czerwone strozki krwi na papierze toaletowym. Bol przytlumiony. Nie nadaje tak ostro jak wczoraj.

07:33 Hrs. Isabel przed wyjsciem zakrapia mi lewe oko. Ja na zwolnieniu lekarskim. Pierwszy raz w moim zyciu dwoch specjalistow (od oczu i od bytu) w tym samym czasie chcialo mi dac zwolnienia od pracy na pismie. Koszt jednego zwolnienia $15. Wzialem tylko od okulisty.

07:50 Hrs. Na sniadanie do cherbatki zjadam 2 kawalki makowca + 2 kawalki babki czekoladowej (kreacja Isabel) + kawalek halwy krolewskiej od Wedla.

08:10 Hrs. Kto pierwszy zostal panem, a kto pierwszy sluga? - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM.

09:20 Hrs. Wypelniam ankiete "Ocena pontyfikatu Jana Pawla II" (http://webankiety.pl/start/index.php?survey_code=0a23e32c&login=1) podeslana mi przez pana Jaroslawa Milewczyka z portalu lewicy alternatywa.com (www.alternatywa.com).
Oczywiscie, ocenilem pontyfikat papieza J.P.II jak najwyzej.

09:50 Hrs. W dzienniku rada PRT 13 AM podaja, ze lider kanadyjskiej Partii Liberalnej pan Stephan Dion uwaza, ze wojska NATO powinny zainterweniowac w Pakistanie w walce z terroryzmem.
Osobiscie uwazam, ze demokracje swiatowe powinny pomoc Pakistanowi wygrzebac sie z tego raka terroryzmu, narzyconemu przez barbarzynskich islamistow na ten piekny kraj. Jesli to wymaga interwencji zbrojnej w tym kraju, NATO powinno interweniowac.

12:48 Hrs. "Kiedy trwoga, to do Boga" - powiedzial Benio w ktorejs to naszej rozmowie telefonicznej. I mial racje. Chrystusa odnajdujemy poprzez bol. Przeciez cala jego "droga krzyzowa" to bol fizyczny. Bo tylko takiego mogl doznac bedac synem Boga, jednoczesnie bedac tez czlowiekiem. Nasz ulomny umysl pojmuje bol jako niewygode dla ciala, a nie doswiadczenie eschatologiczne.

Czwartek. Zmawiam Tajemnice swiatla. Zawsze je odomawiam w intencji Mamy, a to z tego powodu, ze zmarla wlasnie w czwartek. Ale takze i w intencji naszego kochanego polskiego szlachcica pokadzielnego, papieza Jana Pawla II Wielkiego, ktory to wlasnie te tajemnice dodal do rozanca klasycznego.

Tajemnice swiatla:
Przechodzac od dziecinstwa i zycia w Nazarecie do zycia publicznego Jezusa, kontemplacja prowadzi nas do tych tajemnic, ktore ze specjalnego tytulu nazwac mozna "tajemnicami swiatla". W rzeczywistosci cale misterium Chrystusa jest swiatlem. On jest "swiatloscia swiata" (J8, 12). Jednak ten wymiar wylania sie szczegolnie w latach zycia publicznego, kiedy glosi On Ewangelie Krolewstwa. (Do odmawiania w czwartki).

I Tajemnica swiatla
Chrzest w Jordanie
Gdy Jezus zostal ochrzczony, (...) otworzyly Mu sie niebiosa i ujrzal Ducha Bozego zstepujacego jak golebice i przychodzacego na Niego. A glos z nieba mowi: "Ten jest moj Syn umilowany, w ktorym mam upodobanie" (Mt 3, 16-17).
Owoc tajemnicy: Otwartosc na Ducha Sw.

15:23 Hrs. Tupot listonoszki na ganku przerywa moje refleksje i medytacje rozancowe. W skrzynce list z pracy z rzucajacym sie na zolto podkreslonym: LICENSE RENEWAL ENCLOSED MUST BE COMPLETED AND RETURNED + zielona ulotka BANKS SAY NO? WE SAY YES!.com www.BanksSayNoWeSayYes.com.

Czas odnowy licencji ochroniarza nadchodzi. W tym roku juz na nowych zasadach. No i oczywiscie drozej. Od kiedy rzad zaczal regulowac przemysl ochroniarski licencje wydaje Ministerstwo Bezpieczenstwa Publicznego i beda kosztowac $80 rocznie, a nie jak dotychczas $30. Ministerstwo tez pracuje nad testami, ktore kazdy ochroniarz bedzie musial zaliczyc przed otrzymaniem licencji.

Duzo z nas nie zdaje sobie sprawy z wagi ceremonii chrztu i bierzmowania w naszym zyciu. Przeciez w momencie chrztu stajemy sie czlowiekiem, a nie w momencie narodzenia. Bierzmowaniem potwierdzamy swe czlowieczenstwo dodajac sobie drugie imie do nazwiska. Ja na swojej ceremoni bierzmowania dalem imie RYSZARD. Tak jak moj brat. Tez imie krolewskie rodem.
Roznica miedzy chrztem a bierzmowaniem jest taka, ze na chrzcie imie ci wybieraja rodzice. Na bierzmowaniu natomiast sam sobie je wybierasz.
Trzymajac sie scisle katolickiej reguly, moje cale nazwisko powinno sie pisac: Edward Ryszard Kuciak.

Konczy sie ukryte zycie Jezusa. Odtad nie nalezy On juz tylko do Matki. Wychodzac z wod Jordanu, rozpoczyna misje Mesjasza. Jan Chrzciciel mowi o Nim: Oto Baranek Bozy, ktory gladzi grzech swiata (J 1,29). Bog Ojciec publicznie przyznaje sie do Niego i osobiscie potwierdza Jego tozsamosc, mowiac: Tys jest moj Syn umilowany, w Tobie mam upodobanie (Mk 1,11). Jezus juz tutaj bierze na swoje barki ciezar grzechu i poprzez rany swej Meki na krzyzu bedzie niosl az do smierci. Juz tutaj zaczyna spowiedz z grzechow calej ludzkosci tak, jak gdyby to byly Jego wlasne grzechy. Identyfikujac sie z nami doswiadcza naszej nedzy jak swojej wlasnej.
Jezus Chrystus pojawia sie obok czlowieka tak blisko, ze - podobnie jak w tlumie oczekujacym na chrzest - moze pozostac nierozpoznany. Mozemy nawet nie zauwazyc, ze Jezus jest dla nas Bozym darem.

14:06 Hrs. Zmowilem rozaniec. 5 Tajemnic swiatla. Polezec na kanapie. Bol straszny. Isabel powiedziala przez telefon, ze juz kupila wiecej tabletek opium! I zaraz po pracy doniesie. Oko tez strasznie boli. Tylko widze polowka lewego. Przy modlitwie widze tylko kominek z polowa lustra nad nim. Guz na powiece oka bardziej bieleje. Aby pekl jak najszybciej. Wtedy by ulzylo.

14:29 Hrs. Dwie kanapki z szynka black forest od Starsky'ego + kawalek halwy krolewskiej od Wedla + ide na gore sie polozyc. Poczytam Ksiege Hioba. Bol uciazlywy.

Otrzymuje imelki od pana Mietka z Toronto i Jurka z Londynu. Niepokoja sie moim dzisiejszym wpisem. Pan Miecio na ulzenie bolu podrzucil kilka dowcipow o lekarzach.

Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien juz dawno zejsc a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak... czasem medycyna jest bezsilna.

Jurek w ogole skonfuzjowany. Nie wie czy mam problemy ze zdrowiem czy z narkotykami. Odpowiadam, ze ze zdrowiem. Narkotyki zostaly juz kupione w aptece i mnie doniesione. Bol przytlumiony kodeina czyli produktem z opium. Siedzenie sprawia mi wiele bolu nawet pod wplywem narkotyku, dlatego pisze z doskoku. I mam wielkie zaleglosci. Bede je nadrabial powoli, nawet dodajac nowe wpisy do zeszlych dni.

On, ktory w burzy na mnie naciera,
bez przyczyny mnozy moje rany.
Nawet odetchnac mi nie da,
tak mnie napelni gorycza.
O sile chodzi? To mocarz.
O sad? To kto mnie pozwie?
Choc jestem prawy, usta mnie potepia,
chociaz bez skazy - winnym mnie uznaja.
Czy jestem bez skazy? Nie znam sam siebie,
odrzucam swe zycie (Hi 9, 17-21).

17:10 Hrs. Cafferty File.com w CNN (http://www.cnn.com/CNN/Programs/situation.room/cafferty.file/archive/index.html). Dzisiaj o monitorowaniu pracownikow na odleglosc. Istnieje takie software, ktore pozwala monitorowac pracownika podczas pracy. Pracodawca moze to robic z odleglosci.
Wiatry odchodza. Wszak nie bezbolesnie. Smugi krwi na papierze toaletowym.

18:44 Hrs. Dawkuje sobie 2 tabletki opium McNELL3.

19:58 Hrs. Pocalowalem Isabel i podziekowalem jej za opieke i dobroc wykazywana w tych dniach bolu i cierpienia. "Even the pain and suffering is not so bad with you, Isabel" - powiedzialem.
W zamian dala mi rogalika. Wlasnie wypieczonego. Prosto z foremki. Cieplutki, pulchny. W ustach sie rozplynal.

No comments: