Fala goraca osiągnęła

szczyt i bedzie powoli opadac, uspokajaja synoptycy. Burmistrz Toronto przeprasza, uwazajac, ze miasto powinno lepiej sie przygotowac na uderzenie tej fali. 88 baseny z 142 w pelni otwarte, az do jedynastej wieczorem. Poszukuja wiecej ratownikow, aby nawet trzymac je otwarte przez cala dobe. 500 miejsc do ochlodzenia otwartych w miescie. 14 tys. butelek wody rozdanych dla bezdomnych. Ja nagi + majteczki + podreczny klimatyzator DANBY na full dzien i noc + w wiatraczki + bol lumbago w plecach. Na balkonie pieklo. *** "W najskromniejszym zywocie czlowieka jest zawsze Waterloo i sw. Helena" - JOZEF IGNACY KRASZEWSKI. *** "Informacja Wojskowa to byla najbardziej skrajna, jadowita sluzba Sowietow w Ludowym Wojsku Polskim" - LESZEK ZEBROWSKI. *** "Siegneli po sluzby do wojny politycznej. Caly aparat sluzb panstwa Tuska chce mnie zniszczyc, ale ja ich sie nie boje. Nic mnie nie zlamie" - PREZ. KAROL NAWROCKI. *** Zembaczynski mial za zadanie zrobic to, co uwielbia Donald Tusk - przejechac "pretem po klatce" prawdziwego elektoratu. Ale tym razem kompletnie mu nie wyszlo. Zrezygnowany i przerazony mell przez megafon hasla do gniewnych ludzi, ktorzy - jesli jeszcze mieli jakies watpliwosci - w tamtym momencie najpewniej juz wiedzieli, ze pojda do wyborow i zaglosuja na Nawrockiego. Zembaczynski postawil wszystko na jedna karte, ale najwyrazniej nie zrozumial, ze daleko od bezpiecznego studia TVN, daleko od Warszawy, jest politycznie po prostu nikim. Niczym kiepski lamistrajk lub jeszcze marniejszy prowokator pomogl przegrac Trzaskowskiemu wybory. Slysze glosy, ze to premedytacja, ze to cyniczny gracz. A moim zdaniem to szczegolny miks politycznej pychy i glupoty: bylo to widac, gdy patrzylismy na "Nalesnika" przedwczesnie triumfujacego 1 czerwca na wieczorze wyborczym wiceprzewodniczacego PO (Krzysztof Wolodzko, "Hanba Antypolska. Samozaoranie "elit" III RP. Ze zwycieskiej dla Karola Nawrockiego kampanii wyborczej z pewnoscia zapamietam jeden obrazek: posel Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczynski rozpaczliwie usilujacy, niczym kiepski lamistrajk lub jeszcze marniejszy prowokator, zaklocac debate Telewizji Republika z obywatelskim kandydatem na prezydenta. Niezwykla pogarda, chec szkodzenia, rozjatrzenia ludzi. I ten sam Zembaczynski, przedwczesnie triumfujacy 1 czerwca na wieczorze wyborczym Rafala Trzaskowskiego. Zaden wielki upadek, raczej budzaca smiech politowania tragifarsa - znakomite podsumowanie liberalno-postkomunistycznych elit", GAZETA POLSKA, 11 czerwca 2025).