140 juz sie skonczyl. Zapasy przywiezione z Polski od Bonifratrow wyczerpane. Lece za to intensywnie na sandalkach LEWANDOWICZ z Ustki + na usmiechu PRYZMAT z Bielan w Warszawie + magnezie MAGNEZIUM B6 z apteki na Saskiej Kepie w Warszawie.
Dzis sa imieniny mojej Mamusi Genowefy + Tajemnice swiatla w intencji jej duszy.
03:28 Hrs. Budzi mnie siusiu.
04:00 Hrs. Budzik zrywa mnie na rowne nogi. Ale juz nie spie. Na dworze minus 7-stopniowo. Odczuwalne -11C.
04:08 Hrs. Pije wode z cytryna + czestuje sie czekoladka Xocai POWER + 150 mg. magnezu.
04:16 Hrs. Lektura tronowa. "Wprost".
16:24 Hrs. W domu. Na dworze pruszy snieg. Minus 1-stopniowo. Na stole magazyn "Hello! Canada" z "William, Kate and Baby: What's ahead in 2013" na okladce.
21:04 Hrs. Biore pigulke VITROFT + szczypte magnezu w proszku.
No comments:
Post a Comment