Friday, July 25, 2014

Zachod slonca


nad Quebec City z tarasow szlachcica Levis po drugiej stronie rzeki sw. Wawrzynca to widok niezapomniany. Tam trzeba byc i to przezyc + zakochac sie. Wczoraj po przyjezdzie + znalezieniu hotelu poznawalismy Levis. Dzis plyniemy promem do Quebec City. Poznawac bedziemy miasto pieszo.

05:36 Hrs. Budzi mnie siusiu + slonce + 13-stopniowo + fotka wschodzacego slonca z okna hotelu.



08:20 Hrs. Budze sie + wstaje.

08:52 Hrs. Czestuje sie czekoladka Xocai POWER.

09:25 Hrs. Biore kapsulke 200 mg magnezu + gozdzik do zucia.

09:37 Hrs. Robie wpis na blogu w recepcji hotelu.

10:00 Hrs. Sprawdzam w banku czy nie dokonano jakiejs nielegalnej transakcji na mojej karcie kredytowej. Dalem wszystkie dane personalne + namiary karty przy rezerwowaniu hotelu Comfort Inn w Levis. Gdy wczoraj przyjechalem powiedzieli mi w Comfort Inn, ze nie mam rezerwacji. Musialem szukac innego hotelu. Znalazlem L'OISELIERE gdzie zacumowalem na 3 noce. Bank mowi, ze wszystko jest OK.

10:17 Hrs. Parkujemy samochod na caly dzien w porcie Levis ($8) + bierzemy prom pieszo do Quebec City + fotki.



10:24 Hrs. Kupuje dwa bilety na prom ($6.70).

10:27 Hrs. Na promie M.N. LOMER GOUIN + fotki.



10:37 Hrs. Odplywamy + fotki.



10:47 Hrs. Dobijamy do brzegu w Quebec City + fotki + schodzimy z promu.



11:11 Hrs. Fotki Levis od strony Quebec City. Spacerujemy wzdluz rzeki sw. Wawrzynca.



11:32 Hrs. Mily dzentelman robi mi i Ryskowi fotke siedzacych na laweczce przy rzece sw. Wawrzynca w Quebec City z widokiem na druga strone w Levis + przeplywajacy drobnicowiec w tle + mily, orzezwiajacy wiaterek + totalny relax.



11:40 Hrs. "Jaka piekna dzika roza" - pokazuje Rysiek + fotka + fotka z konmi. Oddycham gleboko. Jakie tu inne powietrze w porownaniu z Toronto. Myslami ofiaruje roze Mamie Geni + zonie Isabel. 2 najwazniejszym kobietom mojego zycia. Dla ktorych pielgrzymuje do sw. Anny.



11:48 Hrs. Rysiek robi mi fotke. Wspaniale widoki wzdlorz rzeki + zapach kwiatow.



11:56 Hrs. Rysiek robi mi fotke przy slupie z kwiatow.



12:06 Hrs. Robimy sobie zdjecia z wysunietego w rzeke decku + wracamy.  Stad nie da sie pokonac skal aby dostac sie do gornego Quebec City.



12:12 Hrs. Upal + siadamy w restauracji  PANACHE MOBILE 2 + pierwsze lyki zbawczego piwa La Chipie.

13:00 Hrs. Place ($58.64 + kieszonkowe dla kelnerki = $65) za 2 burgery + 2 piwa + 2 salatki + fotka restauracji i Ryska przy brzegu rzeki.



13:22 Hrs. Wracamy uliczka na dnie przepasci + fotki.



13:37 Hrs. Parowa + biore kapsulke 200 mg magnezu.

13:42 Hrs. Siadam na laweczce + fotka DES EBOULEMENTS.



13:50 Hrs. Kupuje 2 lody ($8) + fotki + dzwieki gitary klasycznej.



14:01 Hrs. Wchodze po schodach do gory + fotki + wspinam sie ulica do gornego miasta Quebec.



14:08 Hrs. Robimy sobie z Ryskiem fotki na krzesle LES DELEGUES DE LA CONFERENCE DE QUEBEC + krolewska bateria dzial + fotki pomnika Lovis Herbert.



14:26 Hrs. Fotki seminarium + ulicy Rue Sainte-Famille. Idziemy ulica do gory.



14:52 Hrs. Swiatynia BASILIQUE-CATHEDRALE NOTRE-DAME DE QUEBEC + fotki.



15:07 Hrs. Zamawiamy w La Nouvelle France Resto Bar Terrase piwo Budweiser + napoj imbirowy Ginger Ale ($10.86 + $2 napiwku = $12.86.

15:30 Hrs. Zwiedzamy CATHEDRALE HOLY TRINITY + fotki.



15:36 Hrs. Kupuje ksiazke pt. "Holy Trinity Cathedral" Luc Noppen, Lucie K. Morisset ($4).

15:44 Hrs. Siadam na laweczce + fotki fontanny + budynek Ministre des Finances z Ryskiem + fotka.



16:04 Hrs. Fotki z murow obronnych + zaczyna kropic deszcz.



16:12  Hrs. Kupuje 2 bilety do muzeum cytadeli Citadelle de Quebec ($32).



16:28 Hrs. Kupuje pamiatki z cytadeli ($140.60). Pistolet skalkowy + 2 podstawki pod pistolety + gwizdek oficerski.

16:47 Hrs. Fotka Nazi eagle 1933-1945 + fotka.



17:07 Hrs. Po zwiedzeniu muzeum wewnatrz cytadeli wychodzimy na zewnatrz + kupuje ksiazke "The Citadelle of Quebec. A living fortress" Le Musee Royal 22e Regiment ($10) + wychodze na zewnatrz + fotki zolnierza z koza krolewska + deszcz przestal padac + fotki. Za 10 minut zwiedzanie cytadeli z przewodnikiem.



17:35 Hrs. Fotki SONNY bloggie wewnatrz muzeum. Aparaty z fleszem zabronione + fotka herbu 22 Pulku Krolewskiego.



17:56 Hrs. Reduta. Najstarsza czesc z 1659 roku + fotka.



18:00 Hrs. Koniec zwiedzania cytadeli.



18:20 Hrs. Siadam na lawce w parku + rozpakowuje gwizdek oficerski z I wojny swiatowej. World War I Authentic Officer's Whistle Reproduction + czytam:
"World War I is famous, above all, for its trenches. Much of life in the trenches was a simple struggle to avoid being killed, but every once in a while a major attack would be organized and men would be sent "over the top." The officers would blow a whistle and thousands of men would stream out of the attacking trench and run across No Man's Land" + dorozki + piekne kobiety + gwizdze z radosci.

18:24 Hrs. Popiersie ukrainskiego poety Szewczenki w parku + fotka.



18:46 Hrs. 2 lody ($11.48).

19:20 Hrs. Zdjecie Ryska na schodach + spokoj glosow ulicy. Niby gwarno, a jakos cicho i relaksujaco na ulicy.



19:32 Hrs. Kupuje 2 bilety na prom ($6.70). Jako ostatni wjezdzamy na prom. Czekali na nas.

19:50 Hrs. Wyjezdzamy z promu. Podczas plyniecia zrobilem 22 fotografie z promu, jako zapamietanie 22 Pulku Krolewskiego.



21:11 Hrs. Zakupy w supermarkecie IGA ($41.92). Piwo, bagietka, kielbaski, woda mineralna.

21:30 Hrs. W pokoju hotelowym.

22:20 Hrs. Jem 2 zabki czosnku do piwa Beck's.

22:42 Hrs. Biore kapsulke 200 mg magnezu.

22:55 Hrs. Pije 1/2 litra wody mineralnej SAN PELLEGRINO TERME + lyzeczka cynamonu + gozdzik do zucia.

No comments: